Skocz do zawartości
Forum

Oteczka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    X

Osiągnięcia Oteczka

0

Reputacja

  1. Oteczka

    Grudniówki 2016

    Też się boję. Gdy poroniłam nie sądziłam, że tak często to się zdarza. Nawet jak idę do łazienki to się stresuję czy nie zacznę plamić. Chciałabym już usłyszeć serduszko i się uspokoić;).
  2. Oteczka

    Grudniówki 2016

    Powtarzałam dziś betę - 820, a wcześniejsza 353, więc przyrost prawidłowy;-) nie mogę się doczekać aż będę miała USG;-) wtedy dopiero przestanę się niepokoić.
  3. Oteczka

    Grudniówki 2016

    U mnie wg kalkulatora też jest to 5 tydzień, a termin 8 grudnia. Jak dzwoniłam do kliniki, powiedziano mi, że aby coś zobaczyć na USG muszą minąć 2 tygodnie od terminu spodziewanej miesiączki. Umówiłam się do nich na 15 kwietnia, bo był to pierwszy wolny termin do tego lekarza. Byłam u niego po wcześniejszym poronieniu i nie dość, że jest bardzo fachowy, ma obycie z 'trudnymi przypadkami', to jeszcze bardzo potrafi podnieść na duchu. Boję się tego USG, bardzo chciałabym tym razem zobaczyć dzieciątko;-). Rano idę powtórzyć betę, trzymajcie kciuki;)
  4. Oteczka

    Grudniówki 2016

    Gratulacje dziewczyny;-) Kurcze, jak tak patrzę na Wasze wysokie bety to się martwię, że u mnie coś nie tak, że taka niska.
  5. Ja tu nic za bardzo nie widzę. Powinnaś powtórzyć test jutro rano z porannego moczu, wtedy stężenie hormonu w moczu jest większe.
  6. Oteczka

    Grudniówki 2016

    Dołączam do grudniówek;-). Ostatnia miesiączka 2 marca 2016, BetaHCG z dzisiaj 353 mlU/ml. W sobotę powtórzę wynik. 2 lutego poroniłam samoistnie w 5 tygodniu ciąży, więc bardzo się boję o tą ciążę. 15 kwietnia mam pierwsze USG. Gratuluję Agnieszka;) to dobra wiadomość.
  7. mp1 gratuluję! To już niedługo:-). Czy brałaś jakieś leki na podtrzymanie drugiej ciąży? Nie wiem jak mam dbać o siebie, o dzieciątko, by zmniejszyć ryzyko kolejnego poronienia. Trochę się boję ;-)
  8. Hej dziewczyny:-), Jestem tu 'nowa'. Od grudnia staraliśmy się z mężem o maluszka. Udało nam się dość szybko, jednak niestety krótko się tą ciążą cieszyliśmy - na początku lutego poroniłam samoistnie w 5 tygodniu. Ginekolog nazwała moją ciążę 'figlem biochemicznym', poziom bety był bardzo niski. Na szczęście w nieszczęściu oczyściłam się całkowicie, bez konieczności łyżeczkowania, a betaHCG szybko wróciło do normy. Na temat podejścia do kolejnych starań rozmawiałam z 2 lekarzami. Jeden powiedział, by najlepiej odczekać 3 miesiące, a drugi ('specjalista od trudnych ciąż') powiedział, że nie widzi przeciwwskazań do tego, by od razu zacząć się starać, jeśli tylko jestem na to gotowa. Zaufałam drugiemu i mimo wielu obaw rozpoczęliśmy starania. Około miesiąc po poronieniu 2 marca dostałam miesiączkę. Teraz okres spóźnia mi się drugi dzień i z ciekawości zrobiłam test ciążowy , który wyszedł jak na zdjęciu:-)! Nie mogę uwierzyć w to, że tak szybko się udało. Bardzo się boję, ale mam nadzieję, że tym razem wszystko się potoczy inaczej. Jutro wybieram się na badanie krwi. Trzymam za Was kciuki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...