
megaritka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez megaritka
-
Witajcie :-) Dołączam do Was. 21 maja zobaczylam 2 kreski, wynik betahcg potwierdzil, ale caly czas bylo plamienie. Na wizycie okazalo sie, ze ro dopiero 5t 2d, jest jakis krwawiacy polip i krwiak, no wiec zwolnienie, leki i leżenie. Po 3 dniach śladu nie bylo, ze cos sie w srodku dzialo!! Ale jak tylko odstawilam z polecenia lekarza 1 tabl.duphastonu to na drugidzien plamie.. ide do kontroli jutro i zobaczymy. Trzeba byc dobrej mysli :-) Poza tym jestem Mama 21 miesiecznego Szkraba. Milego dnia! :-)
-
Z tym usypianiem to czasem cyrk jest. My Frania nawet 2-3 godziny usypialismy. Ale od kilku dni godzinke około. Choc to maz zazwyczaj robi. Na Malego działa bujanie gora-dol i w miare szybko usypia. Ale najpierw probujemy zeby sam zasnal, albo zwykle bujanie. Czasem zasnie w lozeczku jak sie Go glaszcze po główce. Zasypia ze smokiem i czasem ma tak lekki sen, ze jak tylko smok wypadnie to sie budzi. No to wstaje-wkladam-smyram, wydaje sie, ze spi, to i ha sie klade. Chwila moment i to samo i tak kila/kilkanaście razy a czasem jak nie mam sily to biore Go do nas i zasypia raz dwa i spi bez smoczka zazwyczaj. Teraz spi, a ja zamiast robić to samo to nadrabiam zaległości na forum. Dobrej nocy :-)
-
Dobry wieczor :-) U nas przez weekend byli goscie-przyjechal moj Tata i Siostry- poznac Małego:-) wiec dwa dni mi uciekly nie wiem kiedy. Wcxoraj jeszcze bylam na jezdzie samochodem z instruktorem, bo mam prawko 10 lat, ale nie jezdzilam, a teraz widze, ze jest mi potrzebne jezdzenie, to sie zapisalam na kilka godzin zanim sama wsiade. Kochane Mamy, naprawde polecam poczytac blog hafija.pl- to co zjemy nie przenika do mleka, chyba ze alergeny. Ale kapusta u Was spowoduje wzdecia, a nie u dziecka. Ja jem wszystko- bigos, czasem chipsy. I nie ma reguly, czasem ma wzdecia nawet jak zjem gotowane, wiec jem wszystko a wzdecia to norma u takich Maluszkow - niestety.
-
Dziewczyny, te o ktorych dzieci występuje wysypka - Maluchy nir maja w kupie sluzu? Bo u nas jest znowu duuzo jak zrobiłam sobie kilka dni z nabialrm.
-
Ja odstawiłam produkty mleczne na 3 tyg.i krostki zniknely i naeet bolu brzuszla nie bylo. Przez e sni jadlam troche nabialu, ale bez przesady i krostki sie pojawily i bole brzucha i wzdecia... no i w nocy stekania i placze, wiec daruje sobie. Wiem, ze dzieci moga miec chlodnr stopki i dlonie, ale jak czuje ze sa lodowate to cos zakładam. Tesciowa to by nam Malego caly czas pod kocem trzymala i w 2 parach frotowych skarpet, bo ma chlodne dlonie. Ech.. Tesciowie to temat rzeka, ale nie powinnam narzekac bo bardzo nam pomagaja. Zadzwonilam do Meza jak Maly i jak uslyszalam straszliwy placz to sie spakowalam i jade do domu. Ech...
-
Dzien dobry :-) U nas noc calkiem znosna ale to dlatego, ze Franek spi z nami. Co wieczór probujemy Go uspiac i klasc do łóżeczka, ale po 2-3 gpdzinach wymiekam i klade Go u nas :-/ Jesli chodzi o ubieranie to w dzien ma polspiochy, skarpetki, body z krotkim rekawem i cienka bluzeczkr z długim- dwie warstwy ubieram Mu jak ja jestem w bluzie, a on ma bardzo zimne raczki. Ale sa takie dni, ze ma tylko body z dlugim rekawem i jakis dol. Jak ma chłodne dłonie to nie ubieram grubiej, tylko jak juz zimne. Rajstopki zakladam zazwyczaj jako dodatkowa warstwę na spacer i u nas nie ma problemów-nic nie uciska, ani sie nie odbija na brzuszku. Dziewczyny, ktore maja ta falde nas blizna cc - polecam pojsc do dobrego fizjoterapeuty, zeby zerknal czy cos da sie zrobic. Ja chodze i przykleja mi plastry 'tapy', zeby miesnie sie szybcirj regenerowaly. Rozmasowuje mi blizne, bo robia sie zrosty. Z tym, ze ja chodze od tygodnia po porodzie. Najpierw mialam klrjone na obkurczanie macicy w okresie pologu, a od dwoch tygodni na miesnie skosne i proste brzucha. No to tyle ;-) A ja jade na zajecia, bo chyba nie wspominalam, ze studiuje zaocznie. Milego dnia :-)
-
Calineczkamala podciecie wedzidelka najlepiej zrobic jak Dziecię jest wlasnie takie male, bo samo bedzie sobie ćwiczylo jezyczek, a starszego to trzeba pilnowac i mobilizowac co nie jest latwe. Dzieki temu Wojtus bedzie lepiej ssal :-) Czasem poscianaja laserem a czasem normalnie nozyczkami. Nie jest to straszne :-)
-
A myslalam, ze z nami cos nie tak, bo od ok.tygodnia Maly sie szarpie jak mu juz tak nie leci. Zanim pójdzie kolejna fala to jest tyle prezenia sie i szarpania i płaczu. Czasem przekladam do drugiej i tu za chwile jest to samo. Takie sytuacje zdarzaja sie glownie wieczorem. Pojecia nie wiem co poradzic. Jutro idziemy na wazenie, bo.boje sie ze slabo przybiera. Teraz ładnie sie najadł i licze ze troche pospi.
-
Dzien doberek :-) U nas noc rewelacyjna! Maly obudzil sie na cyca tylko 2 razy i do 6 spal e swoim lozeczku :-) ale to chyba kwestia zmęczenia, bo wczoraj od 13 do 18:30 byl tylko z Tatusiem i bardzo marudzil, poplakiwal i nie spal. Tesknilo mu sie za Mamunia :-) Teraz jedziemy na chrzciny, bo jestem chrzestna. Co do pieluch to my uzywamy 2 pampersa zielonych, czasem tez Dady i rossmanowskich. Dupinke to Franus ma malutka wiec narazie nie zanosi sie na zmiane rozniaru. Natomiast spiochy i pajace na 62 sa juz na styk. Mila_mi ja odciagam pokarm i dajemy w butelkach z Aventu i nic nie ucieka i sie nie marnuje. Miłego dnia Mamusie :-)
-
Charlotte mnie tez stresuja wyjścia. Juz raz wracalismy ze spaceru bo tak plakal, ze nie moglam go.uspokoic i jakas 'mila'pani zwrocila sie do mnie z wyrzutem w glosie- 'prosze pani, dziecko jest chyba glodne!'. Ale to bylo na poczatku w drugim tygodniu zycia. Wracalismy szybciutko. Wiecej razy sie to nie powtorzylo-przynajmniej narazie. Teraz chodze juz sama na spacery, a to nie lada wyczyn, bo mieszkamy na 3.pietrze bez windy i wyniesc gondolke z Malym to niezly trening. Bedac z Mezem na spacerze to jakos razniej, bo w razie 'awarii' wrocimy do donu, ja wzielabym Frania a on rozmontowalby wozek, schowal stelaz do bagaznika i wyniosl gondole. A tak to trzeba sobie samej radzic.
-
Mila_mi ja jestem Lodzi :-) Wlasnie wrocilismy ze spaceru. Zimno i snieg nawet padal, ale dobrze bylo pospacerować. Ja nie mam problemów zeby wyjść do fryzjera - jak wczoraj, czy na zakupu - dzisiaj. Zostawiam Mężowi odciagniete mleczko i mam czas dla siebie. Dziewczyny - polecam! Dbajby o siebie i czasem tez odpocznijmy poza domem i bez Maluszka ;-)
-
Calineczkamala właśnie na brzuchu sypią w dzień I śpi rewelacyjnie. Co prawda mamy monitor oddechu ale wydawało mi się, że w nocy powinien spać na plecach. Chyba jednak zmienię taktykę i będę to kładł na brzuszku.
-
U nas też kiepska noc. Nie ma opcji, zeby zasnął przed północą. W brzuchu też był wtedy bardzo aktywny. Od kilku dni Franek nie chce spać u siebie w łóżeczku. Kiedy wydaje się mam, że już ładnie śpi i odkładamy to do łóżeczka to albo śpi kilka minut, albo momentalnie oczy jak 5 zł i marudzi, a za moment płacze. Jak już nie miałam siły to brałam to do nas i spał. Tej nocy stwierdziłam że wezmę Małego na przetrzymanie-przecież w końcu musi zasnąć. Niestety przegrałamprzegrałam i zabrałam co do nas do łóżka :-/ jak leżał u siebie to miałam wrażenie, że cały czas cofa się mu pokarm-lekarz ostatnio stwierdził refleks. Ale jak spał u nas to nie wydawał takich dziwnych odgłosów. Pojęcia nie mam jak bo przyzwyczaić do samodzielnego spania. A już tak ładnie sypial :-(
-
Ja polecpolecam elektryczny laktator z firmy Lansinoh- któraś już nawet o nim kiedyś wspominała.
-
Maaag, też jestem za tym Zebys sie wstrzymała i rozmrozila swoje mleko. U mnie poczatkowo Franek czesto byl przy piersi, prawie non stop, tylko ciagnal po 2-3 minuty i zasypial i dowiedziałam sie, ze gdybym dluzej tak karmila to stracilabym pokarm, bo ssal zdecydowanie za krótko. I musialam rozkrecac laktacje laktatorem co 3 godz.po 15 minut kazda piers. Pomoglo, bo pokarmu bylo wiecej i Franek juz dluzej ssie :-) Powodzenia A, bylismy dzis na usg w zwiazku z tym naczyniakiem i na szczęście wszystko jest w porządku! To nic groznego. Kamien z serca normalnie. Jutro usg bioderek, a w czwartek szczepienie.
-
O diecie raz jeszcze :-) może Was zainteresuje. http://malgorzatajackowska.com/2015/04/29/cebula-czosnek-i-kalafior-czyli-dieta-mamy-karmiacej-znowu/
-
Z nasza wysypka bylam u pediatry i powiedział- lojotokowe zapalenie skóry- przemywac ciepla przegotowans woda i octeniseptem, a przejdzie w 2-3 dni. Niestety efekt byl odwrotny. W pon. przyszla polozna i najpierw mowi tradzik, a za chwilw ze uczulenie na bialko i ze mam odstawic nabial. Zwatpilam i poszlam do pediatry alergologa. Jak my powiedzialam o podejrzeniach poloznej to powiedzial 'jakim cudem? Niee.' i stwierdzil atopowe zapalenie skóry. Na zeobienie jakichkolwiek testow jest za wczesnie i bedzieny robic jak podrośnie bo ja jestem alergikiem. Kazal sie odzywiac normalnie, nie eliminować nabialu i dawac kropelki Fenistil i uzywac emolientow.
-
Czesc Mamusie! Jak minela nocka? U nas kiepski dzien byl wczoraj. Maly wcale nie chcial spac. Godzine n spacerze i moze ze 3 godzinki pod wieczor w samochodzie jak jezdzilisny do lekarzy. Mialam nadzieje ze dzięki temu będzie spal w nocy. A tu nic. Bujanie i lulanie do 3, bo poplakiwal, pojekiwal. Jak przysnal to kladlam go do lozeczka i zaczynało sir od nowa. Na szczescie zasnal miedzy 3 a 4 z nami w lozku i obudzil sie z placzem, nawet nie moglam pieluchy zmienic bo tak niemilosiernie plakal. Teraz mnóstwo bakow popuszczal i chyba mu ulzylo bo sir uspokoil. Bylam we wtorek u gin.kontrolnir i wszystko ok. Choc myslalam ze nie, bo zaczelam krwawic od weekendu. Ale ona nic nie widzi niepokojącego i spokojnie czekam do konca pologu czyli tydzien i licze ze krwawienie ustapi. I dostalam tabletkk anty, ktore nie beda szkodzic Maluchowi. Milego!
-
Czesc Kobietki! :-) juz kilka razy zabieralam się za pisanie i moze w koncu dojdzie to do skutku. U nas też trochę problemów. Zacznę od tego, ze Franio urodzil sie ze znamieniem pod lewa piersią. W szpitalu powiedziano mi ze to prawdopodobnie naczyniak jamisty i raczej bedzie do obserwacji, ale oczywiście dostaliśmy skierowanie dp chirurga onkologa. Wizytę mieliśmy w miniony poniedziałek. Pani doktor spojrzała i powiedziala, ze nie jest to typowy naczyniak... Jak tylko to uslyszalam to lzy w oczach, u P.przerazenie. W zwiazlu z tym, ze nie jest typowy dostalismy skierowanie na 3 usg-przezciemiaczkowe, jamu brzusznej i tej zmiany. Trzeba sprawdzic jakie to jest glebokie i czy na narzadach wewnętrznych nie ma jakichś zmian. Termin za 2 tyg. Chcialabym juz, zeby nie musieć sie martwic. I poki co to jestem dobrej myśli! Nie ma wyjscia. Kolejny problem mielismy z karmieniem i z waga. Byliśmy na konsultacji laktacyjnej. Po 3 tyg.Maly przybral tylko 100g i tum samym nie osiagnal jeszcze wago urodzeniowej. Dodatkowo usypia przy cycu po 3 minutach. Malo efektywnie ssie i sie niw najadal:-( a ja myslalam ze wszystko ok, bo on wisialby przy cycy nob stop. Dostalismy zalecenia- ksrmic na zadanie jak wcesniej ale dodatkowo sciagac pokarm co 3 gosz., zeby go nim dokarmic i rozjrecic laktacje, bo przy takim slabym ssaniu raz dwa stracilabym pokarm. I dodatkowo 2 razy dziennie mm. Przez tydzień przybral 370g :-) odstawilisny mm i zostala piers i to odciagnieye. W poniedziałek idziemy sie ważyć. Os kilku dni Franek ma na buzi krostki, ale czytam, ze u Was tez sie pojawily i ze przemywacie je tylko. Moze jiz uda mi sie pisac na bieżąco, bo później końca wiadomości nie widac.
-
Mi zastrzyki robi mąż. Pewnie gdyby mi nie pomagal to sama bym sobie robiła, ale wole skorzystac z jego pomocy ;-)
-
Dziewczyny, chyba któras juz o tym pisala, ale nie pamiętam:-/ Jak podajecie Maluchom Dicoflor? W sensie jaka dawke? Milego i spokojnego dnia ;-)
-
Jak ja Wam zazdroszczę tych 2-3 godzinnych drzemek. U nas jest taka 1 w ciagu dnia. I wtedy ja tez próbuje zasnąć, bo bez tego padam. Mały prawie non stop przy cycu. Wczoraj to juz się poplakalam ze zmeczenia i okropnego bolu głowy. Mąż zajął się Franiem i mialam godzinkę na regeneracje. Jemu w nocy najlepiej zasypia sir u nas w lozku, ale wirm, ze nie moge tak robic wiec go odkladam i po kilku minutach biore znowu na rece.
-
Gratulacje dla Mam i Maluszkow!:-) Ja juz chwalilam sie na prywatnym, ale tutaj jeszcze nie. 14 wrzesnia o 22:44 przyszedl na swiat Franek - 3650 g i 55 cm. W moim szpitalu tez masakra z miejscami. Ja wyladowalan tam w środę a w piątek byly zamkniete przyjęcia. Cale szczęście, ze udalo mi sie wczesniej zalapac bez wiekszych problemow. Caly pobyt spędziłam na sali pocieciowej, bo nie bylo wolnych sal. Ale najwazniejsze, ze juz od soboty w domu:-) teraz walczymy z nawalem. Powodzenia wszystkim! :-)
-
Gratuluję! :-) dużo zdrówka dla Mam i dla Maluchów:-) Tez mam wrazenie, ze moja ciaza sie nie skończy, a sił już brak. Dzisiejsza noc koszmarna. Od 2:30 do 7 nie moglam spać. I mdłości i brzuch ciąży, Mały bokiem mi chciał wyjść- juz byłam tak zmęczona ze sie poplakalam i zasnelam na 1,5h. Miłego dnia Kobietki :-)
-
Mi ostatnio pani doktor mowila, ze na usg mozna sprawdzic czy spojenie łonowe przypadkiem się nie rozchodzi. To podobno masakryczny ból i wskazanie do cc, wiec warto pójść do lekarza i skontrolować.