Ciągle czekam na ruchy dzieciaków i ciągle nic nie mogę wyczuć, a tu już 19. tydzień zaczęliśmy...
Kukurydza - u mnie tak samo - jeden nad drugim się umiejscowił. Nie wiem, czemu, ale zawsze sobie wyobrażałam, że jak bliźniaki siedzą w brzuchu, to obok siebie. Na początku trochę się martwiłam, że się jakoś dziwnie ułożyli, mimo że lekarz uspokajał, że jest OK. Teraz mam już większą pewność, że tak bywa i to normalne:) Co do wysypu bliźniaków - mój lekarz ma drugą ciążę bliźniaczą, tyle że tam są dwie dziewczynki. I zaczął już swatać moje bliźniaki z tamtymi bliźniaczkami:)
Co do kupowania - na razie nic nie kupuję, ale przeglądam listy zakupowe, sklepy z mebelkami, wózkami i próbuję to na razie jakoś sobie ułożyć w głowie.
natalia93 - jeśli Ty się przejmujesz 1,5 kg, to ja mogę Cię pocieszyć, że przybyło mi już prawie 10, a do końca ciąży jeszcze przecież dłuuuuuga droga - ja juz wszystkich uprzedzam, że będę wielorybem:) Mam nadzieję, że mój przyrost wagi trochę zahamuje, bo przestałam mieć na szczęście ochotę na frytki i lody i jem w miarę racjonalnie, do tego chodzę na fitness ciążowy. Lekarz też twierdzi, że jest OK, a ta waga to trochę też z zatrzymywania wody w organizmie.
A jeśli chodzi o alkohol - mnie czasem nachodzi ochota na ciemne piwo i jak mój facet pije, to biorę od niego szklankę i sobie trochę wącham - zawsze to coś:)
Catya - też mam problem z obiadami i pomysłami na nie. Jak pracowałam, to jadłam obiady na mieście, a od kiedy jestem w domu, muszę wymyślać. Czasami coś ugotuję, czasami robię "zapasy" zamrażarkowe i dziś chyba wyciągnę warzywa na patelnię i zjem z kaszą gryczaną. A czasami staram się umawiać ze znajomymi na lunch na mieście i wtedy chociaż jakiś jeden dzień odpada z wymyślaniem i gotowaniem. Wiem, trochę leniuszek ze mnie.
Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych i rozeznanych mam. Czy jeśli nie zamierzam dzieci wozić samochodem (bo nie mamy i nie planujemy mieć), czy powinnam kupować foteliki samochodowe? Czy one się przydają w jakimś użytkowaniu poza samochodem? Mi przychodzą do głowy takie okoliczności, że idę np. do znajomych z dziećmi i one sobie tam leżą w tych fotelikach. Pewnie czasami będzie gdzieś podjechać ewentualnie taksówką czy z kimś znajomym/z rodziny, wtedy też pewnie bez fotelików byłoby trudno.... Tak wydaje mi się, że chyba te foteliki mogłyby się przydawać czasem, ale chętnie przeczytam jakieś rady.
natalia1811, Ty piszesz, że do galerii wolisz iść "z nosidełkiem od wózka niż gondolą" - to ten fotelik może robić za takie nosidełko czy to chodzi jeszcze o coś innego? (przepraszam, tak przyznaję, jestem zielona w temacie )