Skocz do zawartości
Forum

Szczęściara09

Użytkownik
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Szczęściara09

  1. Cześć Kochane

    Mila podobno wymazu się nie da pobrać w sensie że nie wyjdzie...

    Byłam u tego dermatologa i tak mnie kobieta wkurzyła... W d miala moje piersi tylko się doczepila jak to możliwe że Maciek ma 7 miesięcy i je w nocy co 2h. Tak nie może być. Trzeba go odzwyczaić, na pewno za mało je, trzeba go napchać (tak dokładnie powiedziała), napchać kaszka wieczór. Musi spać conajmniej 5h. Chodzi spać o 20 to do 1 ma spać. Nosz kur...
    Dostałam jakaś maść ze sterydem, raz dziennie i po karmieniu linomagu bo maltan jest wg pani nie dobry.

    Agness u fryzjera super, chociaż ciągle myślałam o Maćku. Ale refleksy są i końcówki ścięte. I chłopcy świetnie sobie poradzili beze mnie. Mąż miał wolne cały tydzień nie wiem jak przeżyje poniedziałek.

    Ostatnio w pepco kupilismy kilka body 86 i każde innej wielkosci.
    Ja na biezaco po każdym praniu odkładam za małe rzeczy więc nie jest taki szok. Chociaż poszedl karton body i trzeba było kupić nowe. Lubię te z ff tylko są grube jak się zrobią upały to za ciepłe. Kurczak właśnie ostatnie dni nosi pajacyki bo już ciasne.

    Charlotte dobrze że jest lepiej. Okladaj dalej aż zniknie gula. 15-20 minut trzymaj zimny okład po karmieniu.
    Kurcze żeby po takim czasie pojawiały się problemy.
    Mind oby szybko przeszło.

  2. Charlotte jejku współczuję. Jak się masz? Przeszło?

    Mi się często robią zastoje ale na szczęście bez gorączki.

    Maciek to tak kombinuje że nie może się ustabilizować to kp. I piersi świrują. Bo on ma tydzień gdzie w zasadzie nie je z piersi przez dzień tylko w nocy co 2h i przed drzemkami. Więc piersi produkują mniej. Po czym w następnym tygodniu chce ciągle piers, je inne rzeczy ale pierś musi być i potrafi nawet 12 razy na dobę. Piersi zaczynają produkować więcej a on przestaje jeść. I tak w kółko, teraz mam wielkie kamienie a on już nie ma ochoty.

    A moje piersi porażka. Pękła mi brodawka na cm długości. To się chyba skończy dopiero jak skończę karmić. Bola jak diabli.

    Byłam dziś u fryzjera a moi chłopcy zostali sami. I swietnie sobie poradzili. Mimo że Macka tylko ja karmię i nie chce od nikogo innego to Tatus jakoś wcisnął owocki ulubione. I zasnął. Ja Maćka w ogóle nie zistawiam wszędzie z nim. Tesknilam jak nie wiem.

  3. Piękne zdjęcia Maluszków. Gosia bardzo do Mamy podobna, śmieszka kochana.
    Byliśmy wczoraj na zakupach w galerii ale bylo fajowo zobaczyć świat, ludzi. Ostatnio czuje się trochę uwięziona w domu przy tych ulewach

    Jutro Idę do fryzjera jupi!!!

    I może uda się w końcu dostać w piątek do dermatologa bo już wyje do ksiezyca z bólu.

    Mind tak jak Monmonka pisała ten kubek 360 jest świetny ale dla rocznego malucha. Maciek kiepsko pije zastanawiam się nad sokiem, żeby się nauczyl. Ładnie pociągnie i wypluwa.

    Mamusie kp ile razy na dobę średnio jedzą Wasze Maluchy?

  4. Mate myje mokrymi chusteczkami.

    Monika szybko zleci, ale rozumiem że Ci smutno.

    Charlotte super Mąż i Tata, gratulacje.

    My mamy rodzice 06.06.

    Gratulacje dla Zosi.

    Buziaki dla solenizantow.

    Mind okolice Wadowic. Właśnie jak wiało było ciepło ale jak przestało popołudniu to gorąco. Ale żeby nie było że tak nam dobrze, to pierwszy taki ładny dzień od dawna.

    Właśnie szykuje zdjęcia Maćka do wywołania i jestem w szoku że tak się zmienił.

  5. Monika no coś Ty! Tylko się będę cieszyć że Wam służy.

    Mindtricks ale śliczne dziewczyny jesteście. Świetnie wyglądasz.

    Jaki mieliśmy dziś cudowny dzień, cały na dzielce u Rodziców. Zrobiło się tak gorąco spieklam sobie nogi i twarz. Maciek jak anioł, a apetyt taki że mu się buzia nie zamykała.
    Skoczyliśmy na powrocie na lody, Maciek w doby i spodniach 3/4 bez skarpet a chodzący chłopiec w zimie czapce i puchowej kurtę!!! Ja pierniczę nie ogarniam. Mackowi już 2 albo 3 miesiące nie ubieram zimowej czapki tylko cienka przejściowa.

  6. Charlotte tak jak pisze Kari łóżeczko turystyczne byłoby super. Jak nie macie to może od kogoś pożyczyc? Albo pokoj jeśli jest hotel w restauracji i wychodzić jak będzie źle.

    Gratulacje dla Leosia i taty. Gołąbki wow.
    Natuska a którego czerwca? Ja mam 6 rocznicę też druga.
    Monmonka myślę że to zależy od lekarza. Ja swoejmu czasem coś dawałam ale chodziłam tylko na nfz.

  7. Monmonka musiałam się zastanowić ile miałam lat jak brałam ślub hehe mózg ociężały.
    No więc dokładnie 23,5 zaręczyliśmy się po roku i po kolejnym 1,5 ślub. Także szybko ale jakoś od początku mieliśmy podobne podejście, marzenia, cele.

    Ale masz rację jak się patrzy dookoła można zwątpić. Mam znajomych którzy nie chca brać ślubu, mieć dzieci nic z tych rzeczy. Ok, ich wybór. Ale dziewczyna mówi że rzadko kocha swojego faceta???!!! Co to w ogóle za tekst. Tak otwarcie przy wszystkich że go nie lubi. Więc nie wiem po co są razem a właśnie zaczynają budować dom. Także słabo.
    Przyjaciele się rozwiedli po 2 latach. Ludzie już przestali o siebie walczyć, starać sie. Jest ok to jest, nie jest to do widzenia.

  8. Właśnie u mnie też zrobiły się puste, wiszące piersi, Maciek się złości. Staram się nie nie martwić ale nie wiem co z tym mleczkiem.

    Maciek jadł parę razy żółtko i wtedy co wymiotowal też jadł i od tego czasu mu nie daje.

    U nas skóra ok. Ze 2 razy miał jakąś plamę na buzi jak liszaj posmarowałam sterydem i znikło. Tylko że pije syrop contrahist codziennie. Mam nadzieję że nie ma uczulenia na naszego królika. Ale podobno jak jest zwierzę wcześniej niż Maluch w domu, już w ciąży to się dziecko nie uczula.

  9. Milami pytalas o smoczek ja nie oduczam na razie. W sumie Maciek nie jest bardzo smoczkiem tylko do spania ma w dzien, w nocy nie chce i w kościele mu upycham haha.
    Właśnie go usypialam i probowal mi włożyć tego smoczka do buzi a sam nim pluł.

  10. Qarolina oby było już dobrze. Trzymam kciuki za Gosienke. Współczuję przeżyć.

    Monmonka to dobrze że Zuzi nie dokucza bardzo brzuszek. Ale jest śliczna. I takie fajowe zdjęcia wszystkie świetne zbankrutujesz przy wywoływaniu do albumu hehe.

  11. Florentyna to może coś w tym jest bo u nas ząbkowanie na całego. Biedny bardzo się męczy. A 3h dzemki to u Calineczki, czego również zazdroszczę u nas 30 min z zegarkiem w ręku. I coraz częściej 2 zamiast 3.
    Dokładnie Mind jak przeciągne i za późno go położę to się długo męczy i płacze.

  12. Monmonka masz rację z terminami do lekarzy porażka i tylko prywatnymi wizytami człowiek się ratuje. Lepiej byłoby mieć jakis limit na miesiąc no 200 zł do wykorzystania.
    Ale beznadziejna pogoda. U nas leje już z trzy tygodnie codziennie :( na spacery chodzimy sporadycznie, gorzej niż w zimie.

  13. GreenRose ciężka sprawa. Trudno będzie wypracować egzekwowanie Waszych z Mężem zasad. Wiadomo jak z rodzicami i teściami. Byłam pewna że moja mama będzie się wtrącać ale nie, o wszystko pyta czy może np dać Maćkowi do spróbowania jak powiem że nie to nie. Rozpieszczać można miłością a nie słodyczami, ta czekolada to rzeczywiście słabe. Jeszcze u Ciebie dwie dziewczynki to o tak wystarczająco beda się nakręcać nazwałem,a jak to jeszcze będą dziadkowie podsycac, np dawać słodycze w tajemnicy przed rodzicami... Nie dalabym rady mieszkać z rodzicami ani teściami nawet najlepszymi.

    Brawo dla Stasia, rewelacja jak sobie pięknie radzi, a z kubeczkiem to już w ogóle szacun. Sama nie wiem ile Maciek wypije czy cokolwiek, bardziej bierze do ust i wypluwa. Ale jak widzi kubeczek to aż się trzęsie.

    Dziewczyny u nas od trzech dni dziwne zachowanie. Maciek "podchodzi" do mebli i uderza głową o szafę, pufa, w łóżeczku o szczebelki i się chichra szczęśliwy. Pewnie taki etap badania, poznawania własnego ciała ale kiepskie to. Całe czoło czerwone. Oczywiście mu na to nie pozwalam ale i tak się udaje bo to teraz najlepsza zabawa. U którejś też tak?

    Ale Wojtuś ma apetyt pięknie i dużo je. Maciek nie chce kaszki, jak czasem zje wieczór trochę to lepiej śpi, ale zazwyczaj jest rozpacz. Robię na moim mleku które rozmrazam i zazwyczaj po 2-3 łyżeczkach wylewam więc szkoda w ogóle robić.
    Za to rano mama je śniadanie a Maciuś dostaje Krome albo bule i super mu idzie.

    Martwilam się że kurczak mało dzwiekow z siebie wydaje, jest u nas Marysia od poniedziałku i buzia mu się nie zamyka. Zaczął piszczeć, gada. Jednak nic dziecku nie zastąpi kontaktu z drugim dzieckiem.
    J
    Nadrabiam dalej.

  14. Widzę Kochane że u każdej dylematy związane z pracą. I raczej babcie już wnuków nie bawią.
    Ja miałam taki okres przemyśleń związanych z pracą a raczej z tym że muszę do niej wrócić że się zadreczalam myślami, nie spałam po nocach, płakałam i Mąż mi przegadal że nie ma opcji żebym wróciła do starej, że mi na to nie pozwoli i teraz jest mi lżej. Wierzę że jakoś się ułoży. Chociaz wrzesień coraz bliżej. I tak jest super że możemy być spokojnie rok w domu a nie pół.

  15. Super byłoby moc być przy Malutkim ale kasa... Chociaż niezależnie od wszystkiego z aktualnej pracy zwalniam się po macierzyńskim. Jak się uda to będę mieć nowa a jak nie to zostanę w domu chociaż na pół roku. Tyle że u nas jest jeden jedyny zlobek w okolicy w którym teraz pracuje, babcie nie dadzą rady i będzie problem z opieką, jedynie opiekunka

  16. Ja to mówię że czasem wieczor wyglądam jak chłop. Nie pomalowana, gruba, włosy brudne po całym dniu ruszania przez Maciusia. Masakra. Aż Mężowi współczuję że musi na mnie patrzeć.

    Bardzo proszę o kciuki w wolnej chwili bo mam szanse na wymarzoną pracę od września. Na początek na pół etatu i dobrze by sie złożyło bo na krócej bym się rozstawala z Malutkim, tylko jeszcze nie wiem czy jestem w stanie go zostawić z kimkolwiek.
    A Wy Kochane wracacie do pracy? Z kim będą Maluchy? W żłobku, babcia, niania??

  17. Monmonka u nas to samo, wyczailam ze jak Maćka za późno położę to jest płacz, rozpacz i dłuższe usypianie.

    Dzisiaj Kurczak usnął w aucie w drodze powrotnej z kościoła, wiec z racji że u nas każda minuta snu na wagę złota siedziałam z nim w tym aucie pod domem. Jak go wyciągamy zawsze się obudzi. I dziecko moje drogie spało 2 h, myślałam że oszaleje, żołądek do kręgosłupa mi się przykleił, zdążył padać śnieg, grad, naparzac słońce, przejść ulewa, a ten śpi...

    Monika współczuję przygód.

    U nas jakieś bóle brzucha na noc już któryś dzień straszliwie płacze, ciągle pobudki z wieczora i dopiero ciepła pielucha pomaga mocno zasnąć. Dawałam nowość cielecine ale dopiero wczoraj i dziś już nie dałam. Możliwe że od wczoraj go "trzyma" ??? ale przez dzien było ok.

    Maciek się tak garnie do naszego jedzenia, nie da się zjeść bo jest rozpacz. I zawsze mu dam no trochę ziemniaków albo zupy ale wiadomo nasze słone i doprawione myślicie że tak mogę?

    Nie zje dużo tak na spróbowanie. A rano kromka chleba w ręce obowiązkowo i tylko wtedy mama może zjeść śniadanie. I powiem wam że całkiem sobie radzi. Nie ma zebow a odgryza spore kawałki i zjada. Jak za duże to wypluje.

    Milutka o matko współczuję, bardzo krótką macie noc. Nie ma szans żeby Ninka usnela wcześniej? Maciek też tak chodził do 3 msc a potem go przedstawiłam i teraz 19.30/20 w zależności czy miał trzecia dzemke czy nie i śpi.

    Agarek u nas też tak. Smoczek w nocy może nie istnieć.

    Lusia współczuje, zdrówka dla Dawida. Śliczny chłopiec.

    Charlotte i jak dziś skóra Stasia? Podziwiam za gotowaniebdla Niego i też chcę zacząć tylko muszę obczaic warzywa bezpieczne i nie mam skad brać mięsa :/ ode mnie Maciek zje wszystko a słoiki...

    Bordo super :)

    Pozale się jeszcze że musiałam po 5 dniach odstawić maść i piersi znowu chore, już obie. Boli jak diabli, dziś smaruje znowu. Płakać mi się chce i już nie wiem gdzie szukać pomocy.

  18. Wszystkiego najlepszego dla Lilki i Zuzi. Chociaż tak jak Mindtricks pisze już tak bardzo na to nie zwracam uwagi. Nawet bym zapomniała ze to juz 7 gdyby nie lekarka.

    Nie obrazcie się ale naprawdę takie potrzymywanie żeby dziecko chodziło jest bardzo niekorzystne. Owszem zdążą się że dzieci nie raczkują i omijają ten etap, ale nie ma co przyspieszac chodzenia. Po co ryzykować wadami postawy, krzywymi kolanami, niewłaściwym stawianiem na palcach. Na wszystko przyjdzie czas i każdy maluch nauczy się sam. To tak jak z sadzaniem, dziecko powinno siedzieć dopiero kiedy samo usiądzie. Oczywiscie każda z nas decyduje sama, nie chce się wtrącać :)

  19. Kasia wspieramy z całych sił. Musi być dobrze. U nas też zęba brak, jutro 7 miesięcy. Jogurtu trochę jadł ode mnie ale wychodzimy plamy na brodzie taka wysypka kontaktowa. Maciek płakał jak przy obrotach uderzył się o panele a teraz robi to tak delikatnie że już się nie uderza. Kaszke robię ta z HiPP na moim mleku raz wcina kiedy indziej się nie tknie. Tak żeby się mamie nie nudziło że zawsze tak samo, monotonnie.

    Zapomniałam napisać Agness i Monmonka śliczne laseczki.

    Agness a jak Twoja Zosia je? Ładnie?

    Współczuję takich ciężkich nocy. U nas z zasypianiem było ok tylko krótko spał a teraz bardzo płacze przed zaśnięciem. Skubaniec zaprogramowany na pół h ale chciałam sprawdzić go i leże obok i właśnie godzina minęła. Czyli potrafi.

    Maciek uwielbia słoiczki z rybka za to indyk wczoraj nie poszedł. Te warzywa z mięsem pomarańczowe są wszystkie takie gęste że muszę dodawać wody i kazdne wyglądają tak samo tylko są z indykiem, królikiem, kurczakiem albo bez i wszystkich nie lubi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...