Skocz do zawartości
Forum

MajaAndFilipek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MajaAndFilipek

  1. nie Justa, po prostu robiłam to w laborze który jest w tym samym ośrodku co gin i oni bezpośrednio tam to skierowali, a dopiero jutro mam wizytę. Wyniki ponoć są do dwóch dni. Ja mam termin na 14 czerwca. Ale tak twierdził mój poprzedni gin. Ale babka była jakaś nie taka więc ja już sobie powiedziałam, że rodzę 1 czerwca i nic mnie nie interesuje Co do cytryny - u mnie nie wolno jej dodawać, bo ponoć wynik fałszuje.
  2. Część dziewczyny! Ja na glukozie byłam tydzień temu. Jutro wyniki i gin- mam nadzieję że wszystko ok. Bałam się że z moimi mdłościami polegnę tam. Ale serio nie było źle. Słodkie mega- ale gorsze było siedzenie 2 godz tym bardziej że spać strasznie się chciało. Ale dacie radę! Ja już pogodziłam się że do końca będę miała mdłości. Na koniec pierwszego trymestru czekałam, kiedy miało statystycznie przejść i nie przechodziło wpadałam w rozpacz. Ja narazie przytyłam 3 kg ale to przez mdłości a dwa ważyłam już dużo przed ciążą więc jest to tyle ile powinnam. Mój dzidziuś będzie miał na imię Filip....bynajmniej na dzień dzisiejszy :)
  3. Jola AN trzeba mieć jakieś słabości ;) ja robię sobie sama lody. Wiem z czego, nie muszę obawiać się że ponownie mrożone i mało kaloryczne;) miksuję mrożone owoce z maślanka, kefirem albo jogurtem. Można dodać miód albo sok :) ja lubię nieosłodzone. Wodę mogę pić dopiero od dwóch tygodni. Wczesniej mnie mdliło po wodzie. Piłam mleko i kefiry bo trochę pomagało na mdłości i zgagę. Za to do dzisiaj mam problem z myciem zębów i łykaniem witamin. Często konczy się to wymiotami
  4. Mnie mąż wyręcza i w myciu okien, i w sprzątaniu kuwety ( szczególnie od czasujak na samo info kupie w kuwecie zwymiotowałam :) ) w zakupach...etc. Wiem zbytnio go wykorzystuję...póki się nie buntuje ciężko to przerwać :)
  5. Dzięki, pozdrowię mamę. W końcu po 6 -tce dzieci wie co mówi :) Braxton często mnie nawiedza, ale to ma raczej formę twardego brzucha i spiętego. Nie boli. Póki co. Bóli nóg nie miewam, ale pachwiny czasem siekną :) szybko jednak przechodzi. Ostatnio wystraszyłam się bo miałam w dole bardzo ciężki brzuch i jakby kolkę w okolicach jelit albo pęcherza. Bolało jak stanęłam na nodze, albo się obracałam w łóżku. Ale przeszło. Co do diety to jestem na diecie od tytułem" jem to po czym nie wymiotuję, nie jest mi gorzko i niedobrze". Dotychczas było więc bez mięsa bo mnie mdliło niemiłosierne. Teraz umiem się zmusić. Nie paliłam, kawy nie piłam, alkohol rzadko, więc pod tym względem mam lekko. Ale nie mogę pić herbaty i jeść cytrusów bo mam po tym mega zgagę. Za tym tęsknię. Poza tym jem normalnie, ale mało. Przed ciążą dużo ważyłam więc muszę pilnować wagi. Znaczy nie objadam się, nie mam zachcianek etc. Stara się wprowadzać dużo warzyw, owoców i zdrowo.
  6. Goherek~ są takie kobitki, które świetnie czują się w ciąży. Dla nich to może być tylko piękny czas. Ale niektóre no mają przekichane. Na początku miałam wyrzuty sumienia, że zamiast wzdychać jak w reklamie, mam dość ciąży, że płaczę i to nie ze szczęścia. Ale potem pogadałam z moją mamą, która mi uświadomiła, że radość z dziecka to jedno, a są stan ciąży to drugie. I mam prawo nie cierpieć ciąży i jednocześnie kochać dziecko. I nie muszę udawać reklamy pieluszek :) Jola AN ~mój a pierwszych prenatalnych siedział po turecku i tyle widzieli płeć :)na drugich kiedy doszło do badania 3D żeby mieć pamiątkę, odwrócił się pupą do góry i tyle z 3D :) Widać że się rusza było widać tylko z dwa razy :) ale czuć często, ale nie według zegarka :)
  7. Babyjaga ~ uśmiałam się z tego defektu :))) najważniejsze, że zdrowe. Mój mały w zasadzie od 2, 3 tygodni śmiga cały dzień. Szczególnie jak się położę:) wczoraj nie wiem co robił, ale dokładnie na całej powierzchni brzucha poczułam ruch :) jest ułożony poprzecznie póki co, leniuszek mały, więc jak się kładę na prawym boku często czuję protest, bo ma główkę z tej strony :) ale w 21 tc.czułam mało ruchów, pomimo tego, że był bardzo ruchliwy. Na prenatalnych miałam pierwszą skargę na Filipka, że lekarz nie może go z głowicą usg dogonić :) nic się nie martw. Aga u nas w rodzinie równowaga bo mamy dwa kociaki- ragdolle...kotkę i kocurka . Jak urodzi się dzidzia, to chłopaków będzie więcej...coś trzeba będzie wymyśleć :)
  8. Witam dziewczyny :) no u mnie dokładnie tak samo! Same chłopy ! U mnie szans na dziewczynkę chyba nie było. W rodzinie mojego męża tylko dwie dziewczyny. Teść się cieszy z chłopaka bo mój mąż jest jedynakiem, on był jedynym mężczyzną w rodzinie, więc ród przetrwa :) Ja od samego początku myślałam i mówiłam o dziecku jako o NIM, mąż nie wierzył w moją intuicję więc się założyliśmy, że jak będzie dziewczynka to on wybiera imię, jak chłopak to ja...przegrał :)
  9. Ooooo pierwsza kobitka o której słyszę! Gratuluję :) no, że przetrwałaś 3 ciążę to podziwiam. Lekko nie było widzę. No u mnie usg to taki moment kiedy zapominam o wszystkich niedogodnościach:) i ruchy też. Reszta to : Co by tu zrobić żeby mnie nie zemdliło. To skutecznie kieruje uwagę na coś innego niż dziecko. Co do cesarki to przed ciąża kombinowałam co by tu zrobić żeby ją mieć...ale teraz paraliżuje mnie na samą myśl o krojeniu mnie. Niestety o nacięciu krocza też. Ale cesarka bardziej mnie przeraża.
  10. Super :) dziewczynka? Chłopczyk ? Wśród moich znajomych w ciąży wszyscy będą mieć chłopaka. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...