Skocz do zawartości
Forum

WISIENECZKA

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez WISIENECZKA

  1. Hej!
    Nie wiem czy kojarzycie Mameginekolog, ale dziś poruszyła temat GBS. Podała fajny link, myślę, że wart przeczytania:
    http://jml2012.indexcopernicus.com/fulltxt.php?ICID=887845.
    A tu jeszcze to co pisała Mamaginekolog:
    "Nie dajcie się zmylić początkiem – to będzie wpis o GBS.
    Gdybyście zostały poinformowane, że istnieją spore, że przechodząc po zmierzchu nieoświetloną ulicą- przejeżdżający samochód może was nie zauważyć i potrącić razem z wózkiem. To pewnie byście sobie pomyślały, głupia nie jestem nie będę chodzić nocą po ulicy tym bardziej z dzieckiem. Ok ale jeżeli założymy, że tą drogą jest poród, a ciemnością jest właśnie bakteria o nazwie GBS- to co byście zrobiły? Na szczęście w naszym kraju Ministerstwo zadbało i wszystkie kobity najpierw bada – czy będą chodzić po ciemku ( czyli czy są GBS dodatnie) a potem jeżeli są wysyła im odblaski (nakazuje podanie antybiotyków śródporodowo) żeby uchronić ich dziecko od wypadku – czyli zakażenia w postaci posocznicy (sepsy) wywołanej właśnie przez paciorkowca z grupy B (Group B streptococcus).
    Pod tym względem mamy w Polsce rewelacyjną opiekę. Nasz kraj nie oszczędza ani na badaniach ani na profilaktyce zakażeń GBS noworodków. Niestety nie w każdym kraju tak jest. Jak pracowałam w UK to badania w kierunku GBS się nie robiło- ponieważ rząd przekalkulował, że badanie wszystkich kobiet i produkowanie na masową skalę przysłowiowych „odblasków” czyli podawanie antybiotyków się nie opłaca – lepiej, żeby kilka ( tak na salę państwa jest to kilka ) noworodków zmarło rocznie niż wydawać miliony funtów na badanie, oznaczanie i zapobieganie. Dziwne to dla mnie podejście- ale tak było (szczerze nie wiem czy dalej tak jest… może ktoś się wypowie).
    Wracając do meritum. GBS jest bakterią która bytuje w przewodzie pokarmowym. 10-30% kobiet w ciąży jest nosicielem tej bakterii – to nie znaczy, że jest na nią „chore” – ta bakteria nam nie szkodzi w większości przypadków- i nie powinno się !! nosicielstwa leczyć- jest to błąd- tym sposobem tylko uodpornimy bakterię na antybiotyki a nosicielstwo prawdopodobnie powróci. Posiew w kierunku GBS będzie dodatni z rożną częstością w rożnych rejonach. Np. w woj. Mazowieckim kobiet w ciąży GBS (+) jest aż 20% a w woj. Śląskim tylko 3%. –
    Badanie w kierunku GBS( czyli posiew z pochwy i odbytu) powinno być wykonane u każdej kobiety w ciąży pomiędzy 35-37 tyg. Badanie nie jest bolesne, kosztuje ok 100zł- ale jeżeli prowadzicie ciąże na NFZ lub macie prywatne ubezpieczenie to na pewno wam się to należy za darmo. Kobietom GBS (+), kobietom które miały dziecko z infekcją GBS w poprzedniej ciąży, kobietom które mają bakteriomocz zidentyfikowany jako GBS, kobietom które rodzą przez 37 tygodniem ciąży, kobietom które rodzą później niż 18h od odpłynięcia płynu owodniowego oraz kobietom które w momencie porodu mają gorączkę – KONIECZNIE trzeba podać antybiotyk- najczęściej jest to penicylina lub ampicylina- ŚRÓDPORODOWO! Tylko wtedy zabezpieczymy dziecko przed infekcją. Co więcej noworodki kobiet które zostały oznaczone jako GBS (+) mają bardziej ścisły nadzór pediatryczny w okresie 48h po porodzie.
    Temat jest dużo bardziej obszerny – i opisałam go w telegraficznym skrócie. Dla zainteresowanych załączyłam rekomendacje PTG odnośnie rozpoznawania nosicielstwa i profilaktyki zakażeń GBS u noworodków.

    http://jml2012.indexcopernicus.com/fulltxt.php?ICID=887845.

    Dokument jest napisany dość medycznie i fachowo- ale wydaje mi się, że jest w tym wszystkim też dość zrozumiały. Polecam.

    Ps. Takie same są zalecenia dla kobiet zakwalifikowanych do porodu "

  2. Brzuszki przepiękne i te kocyki też :) aż mam ochotę znów coś kupić, ale mam już 3 kocyki ;)
    Dagmarcia łóżeczko super, kiedy je już ubrałaś?
    Mnie korci też, ale ja termin mam na 18 z OM, a USG 19 października więc chyba jeszcze troszkę się wstrzymam.

    Co do paznokci w szpitalu, wystarczy jak u stóp będą nie pomalowane?

  3. Ona1981, bardziej ból odczuwam nie tyle co w pachwinie, a w biodrze, zależy też od wykonywanej czynności. Jak chodzę jest ok, ale jak np. mam ubrać spodnie i podnieść nogę to muszę się czegoś przytrzymać bo nie dam rady, jak już leże to spoko, ale jak chcę się przewrócić na drugi bok to już boli..

    Co do kosmetyków to ja w ogóle omijam te, które mają w składzie tlenek cynku, strasznie ciężko te kremy rozsmarować na takim małym tyłeczku. Ja też polecam alantan plus w kremie, jest super! Łatwo się rozsmarowuje ładnie się wchłania, a córcia nie miała odparzeń :)

  4. Dziewczyny, ale macie śliczne brzuszki!
    Coś czuję, że jeszcze będzie nam ich brakować ;)

    Mój młody też się mocno wypina i niekiedy nawet taki dyskomfort przez to czuje... ból miednicy/krocza sama nie wiem też mi dokucza i właśnie jak mam się przekręcić z boku na bok, albo podnieść nogę. Poinformowałam o tym dziś na wizycie i lekarz dał mi skierowanie do ortopedy, aby wykluczyć rozejście się spojenia łonowego.. mam nadzieję, że to tylko faktycznie potwierdzę, bo jak zaczęłam czytać... to się trochę wystraszyłam :( W każdym razie zmierzył mi spojenie przez USG i rozejście jest na 6,5mm zobaczymy co w piątek powie ortopeda.
    Za to mały już nie jest taki mały bo ma 2574g! Kiedy on tak urósł to ja nie wiem ;)
    Wszystkie wyniki dobre, łożysko w porządku ilość wód, szyjka też. Także grzecznie rośnie :) tylko nadal siedzi sobie miednicowo, łobuz jeden! Lekarz mówi, że u wieloródek może trochę później się ułożyć główką w dół i nie ma co panikować, zobaczymy na kolejnej wizycie.

    AgaMi trzymam kciuki za dziewczynki!

  5. Hej Dziewczyny, ale się rozpisałyście.

    Co do niedrapków na rączki ja będę je zakładać w szpitalu, a w domku obetnę paznokietki i po krzyku ;-)

    Ja pościel też kupiłam, ale mam też takie śpiworki do spania. Z córką ich używaliśmy były bardzo wygodne, bo się nie odkopywała. Zobaczymy co wybierze synuś ;)

    EmMadlen też dziś za mną chodzi czekolada, a akurat nie mam.. :(

  6. Hej!
    Totek wydaję mi się starczy, a jak nie zawsze ktoś może Ci dowieźć, ale faktycznie może jeszcze jakieś body w razie co? Ja biorę na 56, chociaż moja córcia jak się urodziła miała 57cm, ale była tak podkurczona że spokojnie starczyło ;)

    Już sama nie wiem, może tych ciuszków wezmę trochę więcej, ale w sumie liczyłam na to, że wróce do domu z mniejszą ilością prania ;)

    A bierzecie do szpitala laktator?

    Ja badanie GBS mam mieć teraz w poniedziałek, a będzie to 34tc.

    Co do chusty to ja nie jestem przekonana, ale chętnie poczytam :)

  7. No właśnie Dagmarcia jeszcze te wszystkie akcesoria, gdzie to zmieścić?
    Jeszcze szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic...

    Nie pamiętam jaką torbę miałam jak rodziłam córkę, ale to było 7 lat temu więc chyba nie jest ze mną źle? ;)

    Tshirt męża to jest chyba dobry pomysł ;)

  8. Pewnie się uzależnię jak Wy ;)

    Mila2 mam ten sam dylemat ;)
    Kupiłam dwie nowe koszule i do samego porodu mi ich szkoda, bo pamiętam jak przy pierwszym porodzie wyglądała...
    Mila, może faktycznie coś się już rozkręca, chociaż ja tak mam od 28tc i nic się nie dzieje...

    Co do jedzenia to planuję jakieś małe przekąski typu herbatniki czy coś i koniecznie suszone morele aby ułatwić sobie sprawę z "2", na mnie one działają zwykle przeczyszczająco... a i woda z dziubkiem ;)

    A jak duże macie te torby? Tak sobie myślę, że trochę miejsca to wszystko zajmie, sam rożek, kocyk, pieluchy..
    Ciuszki dla maleństwa tylko na wyjście na szczęście.
    Dla siebie też pakujecie jakieś ciuchy na wyjście? Czy wracacie w tym czym przyjechałyście? Ja poprzednio wróciłam w spodniach ciążowych normalnie.

  9. Pauka89 w sumie to nie wiem, nigdy z "tymi sprawami" problemu nie miałam, a takie "luźniejsze" zaczęły się mniej więcej w 28 tc jak zaczęłam dodatkowo wapno przyjmować, wyczytałam na ulotce, że może powodować biegunki, ale czy to to na pewno to nie wiem ;)

    Groszek, mi ostatnio lekarz powiedział, że gdyby no-spa na mnie nie działała warto spróbować tabletki buscopan, podobno nie na wszystkie kobiety no-spa działa rozkurczowo, a jeśli faktycznie są to u Ciebie jelita to lek rozkurczowy powinien pomóc więc może spróbuj, cenowo wyglądają podobnie i łatwiej się je łyka.

    Misia 1994 ja właśnie też wolałabym uniknąć CC, pierwsza ciąża zakończyła się porodem SN i nawet tak źle tego nie wspominam ;)

    Jejku, ale to FORUM wciąga! ;) :)

  10. Ja w sumie wiem co i jak do tej torby, ale wszystko mam w innym miejscu. Muszę chociaż to gdzieś poukładać to w razie co będzie już łatwiej.

    Pauka89 też tak sobie pomyślałam i mąż po pracy po drodze kupił, także już szklaneczkę zimnej z lodem takiej mocno gazowanej wypiłam ;)
    Co do owoców to ja odpaliłam wyciskarkę, bo tyle dostaliśmy różnych owoców, że też nie byliśmy w stanie przejeść, a jakoś nie mam teraz chęci na robienie przetworów..

    Ona1981 mam nadzieję, że się przekręcą te nasze dzieciaczki, wizytę mam w poniedziałek to się dowiem.

    U mnie pepco jest bardzo blisko i też mam sporo rzeczy z niego. Ostatnio kupiłam śliczny kombinezonik taki przejściowy z misia - jest taki milusi :)

    Ja z "dwójeczką" mam problem w drugą stronę.. nie raz muszę szybko lecieć... biegunka to chyba nie jest, bo robie normalnie 1-2 dziennie.

  11. Cześć dziewczyny!
    Ja rano pobudka i szykowanie na rozpoczęcie roku szkolnego.
    Powiem Wam, że coraz ciężej... Po tym całym apelu, staniu w tym upale dziś już tylko leże i nic nie robię!

    Zgaga mnie już nawet w dzień męczy... ech napiłabym się zimnej coli.

    Mój mały też się mocno rozpycha i w dodatku co jakiś czas przywali w pęcherz.. nie wiem jak on tam jest teraz ułożony, bo ostatnio był jakoś w poprzek i trochę mu jeszcze brakowało, a by być główką w dół.

  12. Bajka, bardzo dziękuje. Chyba faktycznie przejdę się do apteki i zacznę pić od przyszłego tygodnia, na pewno nie zaszkodzi.

    Mari faktycznie w Twoim wypadku wtedy się uzbiera tych wydatków.

    Dziewczyny, a Wy już macie spakowane torby? Ja przeszczęśliwa, bo odebraliśmy wczoraj wózeczek, co prawda bez fotelika, bo był w złym kolorze - będzie później. Także już się wietrzy, a tu i tak w tyle jestem.. i jeszcze prasowanie, którego nie cierpię...

  13. Mari83, moja też jutro już do szkoły i też 2kl, na szczęście książki dostajemy ze szkoły tylko do religii musiałam dokupić, ale udało się używane.
    Bardziej mnie martwi na nowo wstawanie rano, bo tak nam się dobrze spało do 9-tej.. a teraz pobudki...

    Dziewczyny, a gdzie kupujecie te herbaty z liści malin? One mocno przyspieszają sam poród czy już jak się akcja zacznie?
    Z córką pomogło mi przytulanie się do męża.

    WawAnia najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku, ale faktycznie nie zbyt się postarał ten lekarz.

  14. Cześć Dziewczyny!
    Dawno mnie tu nie było, a tu już nasze terminy co raz bliżej więc postanowiłam zajrzeć. Wszystkiego nie nadrobię, ale tak z grubsza widzę, że raczej u Was wszystko w porządku oprócz typowych dolegliwości ciążowych.
    Jutro moja córka do szkoły więc liczę, że będę mieć więcej czasu na czytanie Was.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkie brzuszki!

  15. Potwierdzam! W tym drugim super się piszę no i jest podział na wątki.
    Faktycznie łatwiej ogarnąć.

    Bajka, jak ja mam coś zainstalować to chora jestem... ;-)

    Mari, ja w poprzedniej ciąży przytyłam jakieś 18kg...
    Teraz też chciałabym mniej :-)
    Tylko nie wiem jak to zrobić jak już +1kg mam, a gdzie tu do końca?!

  16. Cześć Dziewczyny!
    MaZos jak ja Ci zazdroszczę! Nie mogę się doczekać mojej wizyty u ginekologa. Mam nadzieję, że fasolka rośnie zdrowo ;-)
    Też już biorę witaminki, średni mam apetyt więc lepiej uzupełniać braki.
    Tinkerbellek ja poza tym, że mniej jem to jakoś mnie nie odrzuca od jedzenia, ani nie mam zachcianek - no może raz miałam straszną ochotę na faworki ;-)
    Właściwie to nieraz chodzę głodna i nie wiem co by tu zjeść...
    Zobaczymy. U mnie to dopiero 6tc więc jeszcze może się to zmienić :-)

  17. Malena trzymam za Was kciuki. Na pewno jest wszystko w porzasiu :)

    Ja jeszcze w ogóle nie byłam u lekarza. Mam nadzieję że z moją fasoleczka też wszystko w porządku :)

    Kurczę, ale macie duże dzieci! A ja się martwię różnicą 7 lat ;-)
    Trochę mnie uspokoilyscie :)

    Ja też chętnie dołącze na fb tylko z tego telefonu nie idzie wysłać wiadomości na priv. W domku nadrobie :)

  18. Mari83, ale się super złożyło :-) Teraz na pewno będzie dziewczynka ;-)
    To IzaPyza też pewnie w 2009 roku :-)
    A co sądzicie o takiej różnicy wieku?
    My zawsze chcieliśmy większą rodzinkę, ale zawsze jakoś ten temat odkładaliśmy, a czas tak szybko leci..
    no i zleciało, będzie 7 lat różnicy (córka jest z lipca). Wiem, wiem lepiej późno niż wcale ;-)
    A kiedy macie zamiar powiedzieć pociechą, że będą mieć rodzeństwo?

    IzaPyza - mnie to wszystko jedno gdzie będę z Wami mogła rozmawiać :-)

  19. Mari83 - rodziłaś w 2009 roku? :-)

    Meliska - to tylko pozazdrościć! :-)
    Ja jak tak się głębiej zastanowię to mogłabym jeszcze dorzucić: pogorszenie stanu skóry, wypadanie włosów i wstręt do alkoholu - czuje z kilometra, że ktoś pił. Mogłabym robić za alkomat ;-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...