Witam Mam taki problem,,,,okres spoźnia mi sie o ok 6 dni...Powinnam miec ok 8 maja.Temperatura,ktora wlasnie zmierzylam to 37,3 (nigdy nie wiem jak to jest z ta temperaturka..hihih)Wczoraj robilam test ale wyszedł negatywny.Jednak słyszałam,ze nieraz jesli robi sie test zbyt wczesnie od ewentualnego momentu zaplodnienia poziom hormonu,ktory uaktywnia test jest zbyt niski-ale szczerze mowiąc nie jestem tej informacji pewna.Co prawda nie robilam go rano tylko wieczorem ale sama nie wiem co o tym myslec...Ewentualne zaplodnienie moglo mic miejsce ok 1,5 tyg temu(bo jesli wczesniej to nie wiem kiedy )No a do tego wszytkiego mialam 2 dni leciutkiego brudzenia ok tyg temu).Jestem umowiona z ginekologiem ale dopiero 19go....ps.Piersi bola niemilosiernie Ktos ma na to wszystko jakis pomysł???????pozdrawiam!!