Hej dziewczyny, to i ja bardzo ostrożnie wpisuje się na październik. Z kalkulatora internetowego wychodzi mi początek 6 tygodnia i termin 04 października. Za sobą mam już dwa testy ciążowe, dwie Bety i USG u lekarza. Ostatni okres zaczął mi się 28 grudnia, cykl 28 dniowe, pierwszy test ciążowy wyszedł mi 24 stycznia. Tak porównując do Was to widzę,że strasznie dużo badań potwierdzających sobie narobiłam!! No niestety ale mam troche paranoje. Staramy się około 4 lat, 2 poronienia co prawda bardzo wczesne. Tym razem jakoś czuję, że będzie ok i staram się jak najbardziej uspokoić. Byliśmy na wizycie u lekarza wczoraj, zrobił nam USG i powiedział, że z USG wychodzi 3 tydzień.. więc już sama nie wiem jak czytać te kalkulatory internetowe... Na razie widać sam pęcherzyk, jeszcze bez zarodka. Zaprosił nas na wizytę za 2 tyg. wtedy będzie coś więcej wiadomo czy wszystko idzie w dobrym kierunku... troche martwi mnie, że nie ma jeszcze zarodka ale z drugiej strony to jeszcze wcześnie?! Coś czuje, że będę zmuszona w tej ciąży nauczyć się cierpliwości co nie jest moją mocną stroną :)