Witam serdecznie
Mam pewniej problem, otóż ostatnie opakowanie tabletek antykoncepcyjnych wzięłam pod koniec listopada,bądz w pierwszych dniach grudnia, dokładnie nie pamietam, nie miałam w grudniu miesiączki. Okres przyszedł 3.01.2016 był bolesny i obfity, trwał 6 dni.
Kochaliśmy sie z mężem w czasie owulacji, miałam śluz jak białko kurzego jajka przez kilka dni, od 17.01 Do 22.01 bolały mnie jajniki zarówno przed owulacja jak i zaraz po niej, dodam ze ból trwa do teraz. Jest kłujący czasem jakby mnie ściska w podbrzuszu jak na miesiączkę. W czwartek 28.01 zjadłam śniadanie i mnie zemdliło, trochę zwymiotowałam, pozniej po kolejnych posiłkach dalej mnie mdliło, zrobiłam test ciążowy po południu i wyszła druga blada kreska. 29.01 powtórzyłam test tej samej firmy bo było ich 5 w opakowaniu i rownież wyszła blada kreska. Na kolejnych 3 testach tak samo.
Dodam ze nie wiem dokładnie kiedy powinnam dostać teraz okres, jeśli licząc po dniach płodnych to powinien jakos teraz na dniach wczoraj albo dzisiaj. Wczoraj powtórzyłam test innej firmy i jest negatywny. Nie wiem jak mam to odebrać, mam objawy jakbym była w ciąży: bol w podbrzuszu, bolące sutki, mdłości, bol głowy, mam wyczulony nos na zapach nikotyny- nigdy nie palilam.
Uczucie zmęczenia, odczulam bardzo w niedziele, przespałam cały dzien. Dodatkowo dzisiaj 02.02 miałam biegunkę.
Wiem ze mogę wykonać badanie z krwi ale niestety mieszkam w Holandii i tutaj nie jest to takie proste :/ temperaturę ciała mam 36.4 a w pochwie 37,5 mierze od czwartku i w pochwie jest ciagle podwyższona.
Czy to mogą być objawy ciąży czy raczej jakiejś choroby? Dodałam zdjęcia testów które byly robione w czwartek , piątek i sobotę 28.01 29.01 i 30.01
Bardzo prosze o odpowiedz.