Aga2801
Dziękuję za miłe przyjęcie :)
Mam nadzieje, ze wyjdziesz do domu lada chwila. Ja natomiast postaram oderwać swoje myśli od porodu i skupić się na czymś innym. Nie wiem czemu ale w tym praktycznie ostatnim etapie czuje się fatalnie i fizycznie i psychicznie. Jak taki wieloryb, któremu wszystko sprawia trudność. Swojego faceta się non stop czepiam, jestem zazdrosna bo czuję się mało atrakcyjna dla niego. Ogólnie strasznie nerwowa się stałam i mam dosyć siedzenia w domu a żeby gdzieś wyjść nie mam siły. Szkoda gadac:) dobrze, że są takie fora może choć część z Was ma też takie chore jazdy i nie jestem w tym samotna.
Pozdrawiam wszystkie Mamusie