Skocz do zawartości
Forum

emka89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    W.

Osiągnięcia emka89

0

Reputacja

  1. Elka, na miejscu Wam podcięli wędzidełko? My pojechaliśmy 2 dni temu z małą a na miejscu laryngolog powiedział, że jest za mala. Dopiero po skończonym 6-tym miesiącu kazał się zgłosić.
  2. Elka, ile masz tego odciągniętego? Może przy kolejnym karmieniu mm, zamiast mm podaj ściągnięte? Ja na szczepieniu 2 tygodnie temu też usłyszałam, że za słabo przybiera (4400, przy wyjściu ze szpitala 2750) i lekarka kazała dokarmiać wtedy, gdy mała będzie się domagać. Przez te 2 tygodnie domagała się tylko kilka razy po kąpieli. Generalnie nie wygląda na wychudzoną, więc wydaje mi się, że po prostu będzie drobną dziewczynką i nie trzeba jej na siłę dokarmiać, żeby dorównała do statystyk. Też bardzo długo walczyłam o pokarm, zresztą to jest nieustanna walka :) i uważam, że warto :)
  3. Moja Asia skończyła właśnie 100 dni :) termin był na 15.11, ale postanowiła, że będzie świętować swoje urodziny, kiedy wszyscy mają wolne i wybrała 11.11;)
  4. Elka82, trzymamy! Aga el, z kładzeniem na brzuszku mam ten sam problem. Karmię często, szczególnie, że ostatnio się okazało, że za mało przybiera. I nie mam kiedy kłaść małej na brzuszku, bo ciągle jest po jedzeniu... W ogóle mam wrażenie, że kiedyś bardziej jej się podobało na brzuszku a teraz się denerwuje i wyczynia jakieś akrobacje-zamiast się podpierać na przedramionach to prostuje rączki wzdłuż tułowia. Jako tako toleruje, gdy kładę ją na moich kolanach. A zwracacie uwagę, ile Wasze dzieciaczki spędzają na brzuszku? U nas to będzie dosłownie kilka minut dziennie :/
  5. Lekarka kazała dokarmiać, gdy będzie taka potrzeba. Asia je często, co 1,5-2godz. Słyszę, jak przełyka, po karmieniu piersi robią się miękkie, puste. Po jedzeniu zwykle jest spokojna. Gdy domaga się więcej, to dostaje mm (z reguły jest to wieczorem). Może faktycznie będzie po prostu drobniutka, ja jestem niska, więc może to moje geny. Dzięki za słowa wsparcia :) Na katar wydaje mi się, że cierpliwość najlepsza.
  6. Ja też próbuję chwytać córcię za rączki, ale nie ciągnie główki. Na macie ją kładę i czasami na krótki czas zainteresują ją grzechotki i próbuje je szturchać. Ale fakt, najlepsza zabawa to pakowanie łapek do buzi. Byłyśmy dziś na szczepieniu. Ogólnie zniosła ok, ale podłamałam się trochę, bo słabo przybiera na wadze:/ ma 4400 (po urodzeniu 2900). Karmię piersią, czasami (raz dziennie bądź raz na dwa dni, zależy od jej potrzeb) dokarmiam mm. Walczyłam długo o pokarm i kiedy już myślałam, że jest progres, bo Mała po jedzeniu wreszcie była spokojna, uśmiechnięta i chętna do zabawy, to trach!-jednak za mało przybiera... I zatacza się błędne koło: zaczęłam się martwić->wieczorem już odczuwam, że pokarmu mniej. Wyżaliłam się, ot tak.
  7. Aha, jak Malutka drzemie w dzień, to odpoczywam z nią. Przyzwyczaiła się do usypiania przy cycu i jak tylko próbuję wstać, to zaraz się wybudza:/ więc leżę razem z nią a obowiązki czekają..
  8. Heh, przed urodzeniem córci byłam bardzo nieogarnięta, w wolnych chwilach się leniłam. A teraz nauczyłam się, że każdą chwilę trzeba dobrze zorganizować. Obiad na dwa dni, gotowany wieczorem, gdy mąż zajmuje się Małą. Wtedy też prasuję :) to nasz pierwszy bobasek i ledwo ogarniam... Co do jedzenia: unikam produktów z czarnej listy mam karmiących, czekoladę jem w niewielkich ilościach. Odstawiłam też nabiał, bo Malutką wysypało
  9. Na pączusia dopiero czekam...:-) Pytam o odciąganie, bo sama chciałam ściągać, zeby pobudzić, ale zwyczajnie nie mam kiedy. Mała często je, potem trzeba ponosić do odbicia, potem trzeba ją trochę zabawić i już się robi znowu głodna. Więc dałam sobie spokój z odciąganiem, bo i tak córcia ze mnie wysysa:P
  10. Dziewczyny, odciągacie bo macie za dużo, czy żeby pobudzić?:)
  11. Ja też nigdy nie brałam tabletek. Lekarz przepisał mi teraz dozwolone przy karmieniu, ale zdecydowałam, że jednak nie biorę. Skutki uboczne mnie zniechęciły: spadek libido (choć nie wiem, czy może jeszcze bardziej spaść...), wzrost wagi, nieregularne plamienia - to były najczęściej pojawiające się na forach efekty uboczne. Zdecydowałam nie ingerować w hormony... A jak u Was z libido? U mnie brak ochoty...
  12. Co do butelek, polecam Lovi! Sprawdza się bardzo dobrze. U nas też są zimne łapki:) i babcia uporczywie otulająca kocykiem po same uszy ;) Z karmieniem u nas w cały świat. Mala pije z dwóch piersi ok. 40 minut co ok.1,5godz. W przerwach się bawimy:) Ćwiczenia... Polećcie jakieś :)
  13. A takie pionizowanie nie szkodzi na kręgosłup? Elka, ile ma Twoja Zosia? Ja cały czas daję D+K, pediatra mówiła, że w naszym klimacie jest to wskazane jak najbardziej :)
  14. A myślałam, że tak tylko u mnie... Moje słoneczko też śpi na spacerze lub ewentualnie przysypia u mnie na rękach na kilkanaście minut.
  15. Elka, u nas jest to samo. Mimo, że kąpiemy ok.19-20 to zasypia ok. 23-24. Często jest tak, że po jedzeniu robi się śpiąca (przysypia przy odbijaniu), po odłożeniu do łóżeczka chwilę śpi a potem się budzi i jest przeszczęśliwa i chętna do zabawy. A w ogóle Wasze dzieciaczki chętnie śpią w ciągu dnia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...