Hej dziewczyny,
nie ukrywam, że bardzo cieszę się, ze takie forum istnieje bo potrzebuje wsparcia - w środę dowdziałam się ze jestem w 5 tygodniu ciąży, zupełnie nieplanowanie, z zaskoczenia... Gdy robiłam USG TV i zobaczyłam jak mu/jej bije serce to bardzo się rozczuliłam i momentalnie zaakceptowałam ten stan i tą bezbronną istotę, wiem że to szczęście i dar.
ALE mój młodszy ode mnie chłopak z którym mieszkam od 1,5 roku chodzi jakiś niewyraźny, mruczy pod nosem, że to za wcześnie, za chwilę mnie przytula i mówi mi ze damy radę, a potem znowu milczy... Widzę, że nie może sobie znaleźć miejsca, postanowiłam to olać bo nie będę się teraz denerowować ale czuję się niepewnie ...
A jak u Was nastroje??
Ps prawie nic mi nie smakuje :)