Skocz do zawartości
Forum

padme

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez padme

  1. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny i witaj Rene :) Super GreenRose ze jesteście w domku. Ja juz mam założony krążek dodatkowo na szew. Ponieważ mała zaczela głowa rozpychać szyjkę i lekarz sie bal ze szew nie wytrzyma :( Zakładanie trochę bolało. Moge sie spodziewać infekcji... Nastrój mam wisielczy... Mam nadzieje, ze teraz wytrzymam te kilka tygodni. Rene, mój lekarz twierdzi, ze luteina dopochwowa jest lepsza i działa bezpośrednio na szyjkę. Z tego co rozumiem leżysz juz 8 tygodni i szyjka dalej sie skraca? Czy leżenie pomogło i zatrzymała sie na jakiejś długości? Myśle, ze Twoj lekarz monitoruje sprawę i skoro nie zlecił Ci pessara ani szwu, to nie jest najgorzej...
  2. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Robyn moze lepiej podjechac do przychodni i pokazać to lekarzowi? Nikt Cie przecież nie wygoni.... Imbir, wlasnie dlatego ze mieszkamy w bloku bez windy, zobaczyłam jsk sąsiadka ogarnia ten wózek - a mieszka piętro nad nami. Ona drobna i zabierała sobie najpierw lekka gondolkę a pózniej kolka składają sie tak jsk walizka na kolkach i sa leciutkie. Wiec bez problemu niosła w jednej ręce :)
  3. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Mindtricks a jak Mama sie czuje po zabiegu???
  4. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Juz nie wspomnę tego ze najwieksza radość wczoraj była, z przekładania na kółka po kolei gondoli, spacerówki i fotelika praktycznie jedna ręka..... Mowie Wam jak dziecko cukierkiem ;))) Az maz mnie wygonił do łóżka ;)))
  5. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny, Ja tez nie moge spać. Sny porąbane mam, wczoraj śniła mi sie straszna kłótnia z mężem, co bylo oczywiście wynikiem jego zdrady.... No kosmos ....:( Co do wózka, to wczesniej obcykalam go u sąsiadki. Jest mega lekki, wszystko działa intuicyjnie, wszelkie regulacje, wpięcia doskonale przemyślane. Wzięliśmy cały komplet spacerówka, gondola, fotelik z baza. Spacerówka jest mega funkcjonslna, ale fotki nie zrobię, bo juz wyniesiona do piwnicy. Pan w sklepie dał nam 400zl rabatu. Cały komplet grubo pow. 5 tys. Cena kosmiczna i tak ;( maz mi chyba wynagrodził całe moje cierpienia w szpitalu ze sie zgodził. No i mamy opcje, ze pózniej w godziwej cenie da sie jeszcze go odsprzedać... Pan kurier jak mi to wnosił, to stwierdził ze mogłabym za to porządne auto kupic :) na co ja... Ze wlasnie kupiłam :) trudno teraz tylko chleb z dżemem jemy ;)) 10 lat temu miałam takiego kamola wózek, ze sie umeczylam z nim za wszystkie czasy. Teraz sobie odbiję :)
  6. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Dokładnie ... Tyle radości :) MaDziK to mój wymarzony Stokke :))))
  7. padme

    Wrześnióweczki 2016

    W koncu doczekałam sie na mój pojazd ;) Macie racje: szarości górą
  8. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Anka i jak Twoj pojazd? Mój stoi w pudłach i czekam na meza, bo nic dźwignąć nie moge. Charlotte doczytałam ze u mnie i tak posiewu zrobic nie mozna bo biorę luteinę i globulki po zabiegu "odkażające" ;) a w trakcie narkozy podali mi jakiś antybiotyk ( tyle pamietam zanim usnęłam ) chyba wlasnie zeby sie zabezpieczyć :/
  9. padme

    Wrześnióweczki 2016

    GreenRose niech dziewczynki siedzą jeszcze w brzuszku :))) Apropos pessara... Mam isc na zakładanie w piatek, ale nie zlecili mi zadnych posiewów. Tak samo nie robili ich przed założeniem szwu :/// Masakra jakas... Skąd wiedza ze nie mam zadnych bakterii w szyjce ??? Zaczynam sie bać :((((
  10. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Milutka STO LAT!!!!!! :))))) Ja wracam tez z labo, ze spaniem cieżko. Wstaje o 5 :))) Dzisiaj zabieram sie za temat krwi prpowinowej. Jak pobierałam 10 lat temu, to była tylko jedna opcja, a teraz jedt krew pępowinowa, łożyskowa i galareta ze sznura pępowiny. Czy któraś z Was to rozkminila? ;) AnkaAnka, do mnie tez dzisiaj dojedzie wózek, tez sie cieszę jak Reksio przy szynce
  11. padme

    Wrześnióweczki 2016

    A to jedna z moich pościeli : Minky + bawełna
  12. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Ja wzięłam kokos gryka pianka, antyalergiczny i antypotowy ;) reklama dźwignia handlu :)
  13. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Tyneczka najlepsze życzenia. A dla Ciebie Maaag ogromne gratulacje. Ja tez ruszyłam z zakupami: zamówiłam wózek, wanienkę, pościele do łóżeczka z ochraniaczami, materac, kocyki, rożki... A co jeszcze kropla w morzu.... :)))
  14. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Mindtricks trzymam kciuki, zeby zabieg sie udał i powstrzymał chorobę u Mamy !!!
  15. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Tak Nela. Zakładanie szwu jest pod narkoza. Jak sie obudziłam, to nic mnie nie bolało. Ale krwawiłam lekko, potem plamilam. Jedna dobę leżałam bez wstawania :) z basenem- to było żenujące dla mnie na maxa :/
  16. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Nela poczekaj spokojnie na badanie i leż jak najwiecej. Zobaczysz jutro, co powiedzą. Moze tez zaproponują szew. Mi dali chwile na zastanowienie, czy sie zgadzam na zabieg, ale lekarz powiedział mi, ze trzeba spróbować wszystkiego, zeby nie mieć wcześniaka, bo to jednak niesie za sobą szereg ryzyk no i stres ogromny :/
  17. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Draza, Imbir, ja tez dołączam do klubu, czyli zero seksu od stycznia :) ale trudno, zakaz zakazem.... Nela, ja po założeniu szwu czekam do piątku az sie podgoi i ide na założenie passaru. W domu głownie leze, trochę chodze... Muszę jakos przetrzymac te dwa miesiące. A co Tobie powiedzieli? Dddorotka czy długo plamilas/krwawiłas po założeniu szwa? GreenRose powodzenia w szpitalu. Ja dziewczyny boje sie narzekać, teraz tylko liczy die dla mnie to, żebym wytrzymała do 37tyg, kiedy to maja zdjąć mi ten szew i pessar :/
  18. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Dddorotka dziekuje Ci za pomoc :* Mnie jeszcze czeka pessar, wiec bede zabezpieczona na 2 fronty. I tak jestem przerażona :/ Maaag powodzenia na obronie i mniej nerwów w domku. Mój maz cały tydzien był tak zestresowany tym moim zabiegiem, ze aż mi go zal. Teraz sprząta gotuje, jeździ na zakupy, wozi mnie, a ja czuje sie jak inwalidka :/ Co do finansów, to zawsze mieliśmy wspólnie dogadane, na co i kiedy wydajemy. Chociaż ja ostatnio zupełnie nic nie kupuje i wczoraj jak wrocilam ze szpitala na stole stał ogromny bukiet kwiatów i pare rzeczy z HappyMum: spodenki, bluzeczki i sukienka :) kochany jest ;) A tak jak pisałam od poniedziałku zaczynamy zamawianie wszystkiego począwszy od wózka, skończywszy na pieluchach ;) nigdy nie wiadomo ile czasu zostało :)
  19. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Hej Dziewczyny, bardzo sie za Wami stęskniłam :) ja wczoraj po 9 dniach wyszlam ze szpitala :) jestem po badaniach, szyjka związana :) dddorotka, mam pytanie do Ciebie. Jaki teraz prowadzisz tryb życia ze szwem? Tylko leżysz? Mi pozwolili trochę chodzic, ale oszczędzać sie. Nie moge prowadzić samochodu i tylko na kilka kroków z domu. W szpitalu duchota, normalnie nie było czym oddychać. Za tydzien bede miała dodatkowo założony pessar. Ja niestety zaczynam od poniedziałku zakupy pełna para, ponieważ nie wiadomo jak długo szew utrzyma, a nie mam zupełnie nic :/ Po szpitalu schudłam, ale Pola przytyła ;) wazy 1400g a zaczynamy 29 tydz.
  20. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczyny, ja juz po zabiegu, cała dobę po narkozie nie mogłam wstawac. Dzisiaj pod prysznicem słabo mi sie zrobiło. Lekko krwawię, ale to normalne mowi lekarz. Jutro mam dopiero badania jak sie szew zachowuje. Z ruchami to rożnie, ale tętno nadają tu z 5 razy dziennie, wiec jestem spokojna. Juz tydzien tu siedze, chce juz do domu :(
  21. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Kaśka najlepsze życzenia. Któraś tu z nas miała założony szew, jak to wyglada????
  22. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Ja niestety mam niedobre wieści. Nie wypuszczają mnie :(( szyjka tylko 2 cm z 3,2... I chyba szew ;((((
  23. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Hej, ja tez po tym wszystkim nie śmiem narzekać :( leze grzecznie i jestem szczęśliwa ze krwawienie ustało... Moze jutro wyjdę, najważniejsze, zeby malutka nie chciała jeszcze wychodzić z brzuszka :) Nikusia cieszę sie, że u Was ok.
  24. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny- ja tez roztapiam sie w tym szpitalu. Dzieki za ciepłe słowa :) zostało mi brunatne małe plamienie. Od rana miałam ściśnięte gardło, ze nie moge isc z synkiem na zakończenie roku, porobić fotki, tym bardziej ze dostał mnóstwo dyplomów za udział w konkursach i czerwony pasek. Mindtricks tak jak przewidzialas, byli pózniej u mnie ze świadectwem i niestety na lody poszli sami. Mi kazali jeszcze przez weekend lezec aż sie wszystko wyciszy. Karola uważaj na rozwarla szyjkę i dużo odpoczywaj. Obok mnie leży pani w 42tyg i sie martwi, ze juz ponad tydz po terminie. Jutro beda sztucznie wywoływać poród, a to tez niedobrze. Widzicie ze my sie martwimy, ze za szybko, a niektórzy siedzą jak na szpilkach. Dziewczyny życzę Wam spokojnego weekendu i jak najmniej problemów. Oby do września ;)
  25. padme

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny, u mnie krwawienie mniejsze najważniejsze, ze juz nie czerwone żywe, tylko brunatne. Teraz boje sie znow isc w nocy do toalety, jak sobie przypomnę dzisiejsza noc :/ Kaśka ja tez Cie prosze, żebyś pomyślała o innym lekarzu i nie traciła 3 tyg, bo to dużo czasu. Ja miałam byc dzisiaj u dentysty wyjąc trutkę. Nie powiedzieli mi jak wyszło CRP, ale pewnie przez tego zęba i przedwczorajszy bol jest podwyższone. Jeeejku, wszystko naraz :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...