MamaJulki2013

Elais zapewne chodzi Ci o stronkę promobaby.pl :)

Secondtry Dużo siły, na pewno będzie wszystko dobrze! Trzymamy kciuki za jutrzejsze badanie. Melly co do odpieluchowania to jestem zdania, że na każde dziecko przychodzi pora i nic na siłę. Dziecko tak naprawdę dopiero około 3 roku życia rozumie o co chodzi w potrzebach fizjologicznych. Moja Julka zaczęła załatwiać się jak miała Rok i 11 msc. Próbowałam wcześniej i uciekała i służył tylko do zabawy,szczególnie jako kapelusz na mojej głowie :P I pewnego dnia po prostu wstała i chciała siusiu i od tamtej pory załatwia się do ubikacji. Na początku zdarzało jej się,że jak tylko gdzieś jej zniknęliśmy z pola widzenia to siadają w spodniach i skala tak. Z czasem zaczęła ładnie wołać. I jestem zdania, że nie można dziecku mówić jak się posiusia czy popuści, że to wstyd bo dopiero można zniechęcić. Sama czułabym się zażenowana a co dopiero takie nieświadome dziecko. I tak samo obcy nie powinni jej przeszkadzać w nauce,dzieci nie czują wstydu z tego powodu,no chyba że byś na nią przy wszystkich krzyczała. U nas hitem było jak po siusiu wszyscy bili jej brawo,to ja bardzo motywowało.

Czarna,wiem co czujesz. Nie załamuj się, będzie dobrze :) Właśnie ostatnio pisałam o tym,że karmienie wcale nie jest łatwa sprawa,każdy mówi tylko jakie to piękne,ale ile trudu trzeba włożyć, żeby w końcu się udało to już nikt nie powie. Też szpitalu jak leżałam to co zmiana, to co innego słyszałam, jedna mówi, żeby nie odciągac przez parę godzin,druga przyszła że absolutnie mam przestawiać, trzecia że ściągać itd i co 12 godzin coś innego , a ja tylko płakałam z krwawiacymi skutkami i nawałem. Odciągaj sobie laktatorem i podaj butelka , to nic złego, a trochę odpoczna piersi. Przed karmieniem możesz sobie zrobić okłady z ciepłej pieluchy,a po karmieniu z chłodna. Będzie dobrze :) Trzymaj się kochana!

Gratulacje Milla! Super, że już masz Jeremisia ze sobą! I jaki dorodny :) NAT, trzymam kciuki żeby jeszcze córka zdecydowała się wyjść jak już tam jesteś :) Co do nakładek,Heltine ma rację,ja też nie używałam, miałam,ale położne odradzały, tymczasem mam płaskie brodawki i po dwóch dniach miałam masakre. Kupiłam z TT ,ale okazało się że są beznadziejne. I jedna w szpitalu poleciła aventu i te okazały się strzałem w dziesiątkę. Jeżeli chodzi o rozmiar to nie chodzi o wypełnienie że tak napisze "na dlugosc" , tylko na szerokość. Żeby skutek mieścił się w tym kapturku. Teraz od razu zakładam i nie dam sobie wmówić,że są nie potrzebne.

Marta cholestaza to swedzą dłonie i stopy przede wszystkim,ale nie wiem czy towarzyszy temu jakaś wysypka. Ja mam tak jak mówisz , uda najbardziej plus pośladki i pachwiny a teraz doszedł brzuch. Mam już serdecznie dość. U mnie ciągnie się to prawie całą ciążę z tym że raz w ogóle przez msc lub 2,,a za chwilę że zdwojoną mocą. Mam nadzieję, że to hormony i po porodzie minie . Ostatnio fotkę wrzucałam,widziałaś?

Melly Niestety śpi z nami w łóżku i w pokoju :) Do roku czasu spała sama,nawet sama zasypiała, a później koniec. I to jest też trochę z naszej wygody,bo jak wróciłam do pracy, to nie miałam siły się z nią użerać, odkładać i brałam do nas,żeby pospać ,bo po 5 pobudka. Czasami śpi w swoim łóżeczku,ale rzadko i i tak ładuje u nas. Teraz już jest świadoma że będzie miała swój pokój, że swoje łóżeczko i się doczekać nie może,ale jakoś się to przeciąga. I właśnie nie wiem jak o by było jak nie zdążymy. Co do wspólnego pokoju, to chodzi mi o jakieś pierwsze lata,np zanim starsza pójdzie do szkoły. Bo ten pokój docelowo i tak będzie dla młodszej tylko nie wiem czy nie raźniej będzie im razem. No zobaczymy na razie nie robię tego drugiego a za jakiś czas będę znowu myśleć.

A ja ogólnie mam doła jakiegoś :( Mieszkamy w domu i odkąd jestem w ciąży,wzięliśmy się za wykończenie góry i plan taki,ze do porodu przenosimy się już tam. Póki co nasza 3latka z nami śpi i nie wyobrażam sobie jeszcze jednej kruszyny w sypialni. Teoretycznie góra gotowa,trzeba szlifować gładź, łazienka gotowa,poza blatem, bo ciężko dostać nam drewniany, a jak się znajdzie to po miesiąc, dwa trzeba czekać. Nie mam weny do urządzania pomieszczeń i nie wiem czy dziewczynom robić pokoje osobne juz czy razem? Zuzia spać i tak na razie będzie z nami w sypialni a za pół roku czy rok mogłaby iść do siostry,czy do swojego? Jak myślicie? Na razie ten pokój sobie odpuszczam,ale i tak zostaje nasza sypialnia i Julki pokój. Sypialnia na dole wygląda jak składzik i nie wiem czy ogarniać tam czy co,ręce mi opadają nie wiem za co się złapać :(

Hej :) Vena, Klara cudowna :) Mila kuruj się i nie daj się chorobie! Magda1010 Strasznie się nakręcasz na ten porod. Wyluzuj trochę,bo siłą i tak nic nie zwalczysz. Który to tydzień u Ciebie? Motylka90 Jeżeli to już miałaby być akcja to No spa i tak nic nie pomoże, masz pewność, że to "to".

Ehh. Czy boli co jakiś czas...

Anawee współczuję przygód z fotelikiem. Może poproś o zwrot kasy i zamów gdzie indziej. No i gratuluję dobrych wieści! A kuzynka sama się zorientowała czy komuś coś powiedziałaś? Milla ja bym wzięła jeszcze ciepła kąpiel i poczekała. A to jest taki ciągły ból czy boli cały czas?

Jeszcze raz.

Ehh. Nie dodało się. Później spróbuję. Secondtry Słyszałam, że odchodzi się od pudrodermu, a lepiej smarować fioletem,ale u nas nie jest źle, już jej pozasychalo a w czwartek mamy wizytę kontrolna,zobaczymy co powie. I szczerze powiem,że nie wiem jak sobie z fioletem poradzić,przy smarowaniu i żywym 3 latka wszystko jest białe.

U mnie wygląda to mniej więcej tak. Ciężko zrobić mi zdjęcie dobrze,ale może coś Wam to przypomina?