Dziubala ja odpukac juz coraz lepiej, Martyna tez dzisiaj miala histerie ze ona nie kocha przedszkola i nie moze isc bo bedzie tesknic za babcia Mirka i Kubusiem, a ja na zebranie do przedszkola ide w czwartek (nie za bardzo lubie bo nasze to takie 2 godzinne) melduje ze Kubus nie ma juz erytrocytow w moczu ale sie ciesze :)