Długo się nie odzywałam, ale co do tego mojego zapalenia piersi to obeszło się bez lekarza wystarczyły jedynie Wasze cenne rady czyli kapusta i przystawianie małego do chorej piersi i minęło jak ręką odjął. Gorzej, bo w weekend miałam straszne bóle pleców promieniujące do podbrzusza i wylądowałam w szpitalu i co się okazało mam kamień. I dostałam pełno leków w sumie musiałabym brać 10 tabletek dziennie no ale co wtedy z kp?
Na razie nic nie boli, dużo pije i jest lepiej...