Skocz do zawartości
Forum

Aga779

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wrocław

Osiągnięcia Aga779

0

Reputacja

  1. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Dziękuję wszystkim za gratulacje i trzymam kciuki za pozostałe dwupaczki. Sims ja rozwieranie w pochwie czułam od kilku dni. A lekarz mówił że to nic a nagle zaczęłam mieć skurcze. Tylko że ja miałam skrocona i zgłoszona szyjke już od 4 tygodni.
  2. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    No więc stało się. Bałam się że mała. Słabo się rusza i okazało się że. Od wieczora zaczęłam mieć nieregularne skurcze. Ok 23 .30 położyłam się i udało mi się zdrzemnac do 1. Obudziła mnie częstsze i mocniejsze skurcze no i chęć siku. Poszłam do toalety i podczas sikania coś poczułam ciepłego. Okazało się że to krew. Zadzwoniłam na pogotowie i szybko zabrali mnie do szpitala. w szpitalu skurcze były już często i mocniej. Przyjęli mnie na porodowke ok. 2 a ok 4.30 urodziłam. Jak na pierwszy raz to ponoć szybko. Skurcze w pewnym momencie nie do zniesienia. Dostałam znieczulenie ale chyba zanim zadziałało zdazylam urodzić. LAURA 3100, 54 cm długa i troszkę musi polezec na obserwacji w inkubatorze. Urodzona w połowie 39 tygodnia a na wizycie u lekarza we wtorek nic nie wskazywało na porod. Generalnie z tego co piszą to ani wody mi nie odeszły ani czopki ani inne objawy się nie pojawiły. Tylko skurcze i krwawienie z szyjki. Trzymam kciuki za Was dziewczyny. Jestem najszczesliwsa mama na świecie. Mam swój skarb po 10 latach oczekiwania na cud narodzin.
  3. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    GrszekNo - własnie się wykąpałam i mam zamiar wypic szklankę zimnego mleka i poleżeć na lewym boku. Zobaczę co się będzie działo. Może się rozkręci. Dziękuje Tobie za wsparcie odezwę się jutro.
  4. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Divana - no właśnie mam podobnie jak mała się mocno ruszała to się amrtwiłam ze za bardzo się rusza i coś nie tak a jak za mało to że za mało i tak jak piszesz w kółko. GroszeekNo - może i masz rację, dzieciątko już duże (u mnie ok. 3100 więc nie tak za bardzo jest duża jak na 39 tc) w porównaniu z moim niezbyt wielkim brzuchem. Po prostu jak jutro będzie tak samo to dla świętego spokoju pojadę i zrobię odpłątnie KTG - tam nikt nie będzie na mnie patrzył jak na panikarę, która przesadza.
  5. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    GroszekNo - no właśnie z tymi ruchami to ja już nie wiem. Czasem tylko wypnie mi pupę z prawej strony i tyle. A jeszcze kilka dni temu to czułam jak nogę wyprostuje albo rękę a dzisiaj nic prawie cały dzień. Moze ktoś uznac że wariuje i jestem jakaś nienormalna ale znajoma powiedziała mi, że jak masz lekarskie słuchawki to można usłyszeć bicie serduszka maleństwa. No i ja chyba już do jakiejś paranoii dochodzę bo sprawdzam co chwilkę czy jest ok. Wprawdzie wczoraj miałąm wizyte u lekarza i powiedział, że jest w porządku ale i tak dziwnie mi tak, że słabo ją czuję.
  6. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Witam wszystkie mamusie. Czytam was od dawna ale nie zbyt się udzielałam z wpisami. Widzę, że powoli dziewczyny się rozpakowują :) i bardzo wszystkim gratuluję. Cieszę się razem z Wami. Dzieciaczki są prześliczne a ja patrząc na zdjęcia nie mogę doczekać się swojej córuni. Jestem w połowie 39 tc i po wczorajszej wizycie u lekarza, który stwierdził już 3 tyg. temu że możemy się nie zobaczyć bo mam skróconą i miekką szyjkę nadal nie urodziłam. Bardzo bym juz chciała a lekarz mówi, że to natura i jak totolotek. Może nic nie wskazywac na poród i nagle się zacznie albo odwrotnie. Dziewczyny czy tylko mi się dłużą te ostatnie dni gorzej niż miesiące, które zleciały? Dzisiaj brzuch napina mi się bardziej niż zwykle ale za to mała jest bardzo mało aktywan. Czy Wy też w ostatnich tygodniach słabiej czujecie ruchy maleństwa?
  7. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Witam po dłuższej nieobecności. Czytam Was regularnie i dużo mi to pomaga ale też czasem za mocno się nakręcam. Miesiąc urządzając pokój i miałam remont w mieszkaniu. Może napiszę co u mnie. Kończę 31 tc. Trzecie badanie prenatalne ok. Gwiazdeczka waży ok 1400gr. ale lekarz twierdzi że jest w normie. O dziwo zmieniła swoją pozycję z ułożenia do tej pory główka na dół na ulozenie poprzeczne skośne z głową u góry. Ciekawe czy się ułoży poprawnie czy już tak zostanie a wtedy wskazanie do cc. Organizuje się powoli z torbami dla mnie i córeczki do szpitala i czekam z niecierpliwością na mój skarb. Pozdrawiam wszystkie mamy bardzo ciepło.
  8. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Witam dziewczyny. Czytam ważę wpisy i nie nadąża tak nas dużo tutaj ☺. Ja wczoraj poszłam odwiedzić znajomych w pracy a potem z koleżanką na zakupy do pasażu i musiałam sobie trochę poprawić humor nowa torebka
  9. Witam, mam zamiar rodzić w szpitalu na Brochowie we Wrocławiu. Czy ktoś może polecić dobrą położną z tego szpitala do porodu? Chodzi konkretnie o odpłatną usługę.
  10. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Secondry dziękuję za wsparcie i cieszę się że nie jestem jedyna w roczniku 79 :) Milla powoli kompletuję już wyprawkę. Dostałam mnóstwo ciuszków od mojej bratowej ale sama też coś dokupuje. Dzisiaj w Auchan dostałam w promocji kaftaniki po 7 zł i body 7 - pak za 36 zł :). Na kiedy masz termin? i gdzie planujesz rodzić? Jesteśmy w podobnym czasie ciąży.
  11. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Miila - dziękuję za powitanie, miło, że również z Wrocławia jesteś. Może napiszę coś o sobie. Termin mam na koniec kwietnia, to moja pierwsza ciąża. Starałam się o maleństwo ponad 10 lat. Rozpadło mi się przez to m.in. małżeństwo. Przeszłam wszystkie możliwe badania aby na końcu usłyszeć, że jestem zdrowa i wszystko ok ale nie wiedzą co mi jest i dlaczego w ciążę nie zachodzę. Najpierw się załamałam a potem zaczełam z tym godzić. I kiedy poznałąm faceta z którym wiem, że nigdy nie będę miała prawdziwej rodziny to okazało się, że jestem w ciąży. Bardzo się ucieszyłam jak i też cała rodzina. Wszystko przestało być ważne, liczyć zaczeło się tylko maleństwo. Aktualnie jestem w 24 tc. Niestety początki nie były fajne. ok. 11 tc plamienie i wizyta na IP - stwierdzili, że jest ok i do domu. Tydzień później ok 22 pogotowie zabrało mnie do szpitala z krwotokiem. Nie życzę nikomu tego uczucia kiedy krew sie leje jak z kranu a kobieta myśli że poroniła. W szpitalu kroplówki, tabletki i czekanie. Z dzieckiem było w porządku. Niestety w szpitalu wylądowałam jeszcze kilka razy z tego samego powodu tylko krwawienia mniejsze i za każdym razem to beznadziejne uczucie bezsilności. Każdy dzień w domu po szpitalu to mega stres, zwłaszcza przy korzystaniu z toalety. Dlugo nie mówiłam że jestem w ciąży. Wiele osób miało mi za złe ale tak bardzo się bałam. W międzyczasie przeszłam pierwsze badania prenatalne i wyszły ok ale kolejna wizyta w szpitalu niestety. Kilka tygodni później kolejne badania USG połówkowe i też wyszły dobrze. Od kilku tygodni jestem już w domu i jest w porządku. Gwiazdeczka jak się później okazało (pierwsza decyzja miał byc chłopak) rozwija się i wierci. Łożysko mam na przedniej ścianie macicy więc ruchy odczuwalne są troszkę mniej. ój prowadzacy przyjmuje w przychodni na ul. Łowieckiej i "Na Grobli". Zastanawiam się nad porodem na Brochowie we Wrocławiu. Ale dosyć juz o mnie. :)
  12. Aga779

    Kwietnióweczki 2016

    Witam wszystkich, to moj pierwszy wpis. Rowniez z niecierpliwoscia czekam na narodziny mojej coreczki w kwietniu. Serdecznie pozdrawiam wszystkie kwietnioweczki 2016 i mam pytanie czy sa tu jakies przyszle mamy z Wroclawia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...