
majowa86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez majowa86
-
My dzis mamy dzien prania bialych rzeczy takze wyszlo,ze na week.wszystko bede miec wyprane..teraz tylko prasowanie i wsio....powiem Wam,ze tak piszecie o tym,ze Wam brzussek spadl,ze dzis sie tak poprzygladalam sobie i mi tez opadl jakos sie tak ucieszylam tym faktem
-
Jakarta hahahahahaha z ta kupa to mnie rozsmieszylas!!! Dziewczyny dzieki ze mnie uspokoilyscie z tym olejkiem,bo juz calkiem zglupialam...Jeszcze tylko mam pyt.od ktorego tyg.to lykac....my we wtorek mamy 36 :) w ogole wyzale sie Wam,ze bylam w 10 aptekach z pyt.o ta herbatke z lisci malin i panie farmaceutki patrzyly na mnie jakbym sie z choinki urwala...takie zadup** :/..musialam na internecie zamowic,ma przyjsc w czwartek...ehhhh
-
Aaaa... jeszcze chcialam zapytac o ten olej z wiesiolka ( ktos juz uzywa), bo ja kupilam w tabl. I tam jest ze kobieta w ciazy to ma skonsultowac z lekarzem ich uzywanie... I teraz nie wiem czy to brac czy nie: / w oleju nie chcialam jakos...
-
Meeg sliczny kacik, a przebojow wczorajszego dnia nie zazdroszcze. Moli jaka Ty malutka, pieknie wygladasz:) Dziewczyny tyle piszecie negatywow na temat tej krwi, ze juz zwatpilam.... A tak chcielismy ja mezem i teraz nie wiem :/... Ja wczoraj mialam intensywny dzien.. Zakupy w biedrze z mezu, odwiedziny mamy z tata... O 18 dopiero bylismy sami dla siebie. Te odwiedziny to wyszly niespodziewanie(siostra wyladowala w szpitalu) ,a mielismy pranie robic ubranek Fifka:) i ja juz taka zmeczona nie chcialam, ale moj mi pow. no chodz wypierzemy bedziesz spokojniejsza;) no to pralismy. Nawet juz powoli ogarniam torbe Takze dzien meczacy, ale produktywny;)
-
Dziewczyny te ktore maja dzidzie w kanale rodnym...to Wy to czujecie(jakos boli bardziej?) czy Wam gin powiedzial,ze tak jest?U Nas na szkole polozna pow.ze nie kiedy dziecku trzeba pomoc znalezc wyjscie..takze fajnie macie,ze Wasze brzdace same sie juz przygotowaly...
-
Meeg,a czemu jesli mozna wiedziec -nie?Bo ja jak pisalam waham sie..takze fajnie by bylo przeczytac Twoje argumenty.
-
Karola mi mama mowi,ze bede wiedziec...ze to taki instynkt i poczujesz ze to juz
-
Majka 3mam kciuki by wszystko się ułożyło i żebyś jeszcze nie rodziła!!! Na pocieszenie powiem Ci,że mam koleżankę co w ciąży miała uszkodzona pępowinę. Dziecko normalnie urodziła w 40 tyg.,ale synek ważył tylko 1980 gram i wszystko z Nim oki było :) Także Twoja to jest już duża patrząc na to z tej str. ;) Ale i tak 3mam kciuki by dzidzia siedziała w brzuszku,gdzie jej będzie tak dobrze jak nie u mamy
-
co do szczepień na wszystko ....ja należę do sceptyków :/ bo jak coś jest na wszystko to jest na nic :p 6 w 1 odpada....naczytałam się trochę i przeciwnicy jako argument piszą ,że jeszcze się tak nie zdarzyło by człowiek walczył z 6 chorobami na raz....no i tu się zgodzę. Po dwa nie wiem,ale taki mały organizm ma dostać 6 bakterii na raz i ma się na nie uodpornić.... jakoś nie podoba mi się to :/ No i po trzy i tak dostaje te szczepionki na NFZ tylko, że w odstępach czasowych co uważam za plus :) Jedyny plus tej 6 w 1 czy 5 w 1 to,że jest to jedno kłucie.Innych nie widzę:/ Co do pneumokoków, meningokoków i rotawirusów to sama nie mam zdania :P raz chce,potem nie chce...i tak w kółko
-
Jakarta tu masz przykłady z wiązaniem chusty :) albo albo
-
Jagoda moze sie jeszcze Basia odwroci,ma czas do 36tyg.Trzymam kciuki!!!Pokoik i Ty slicznie wygladacie...ja to tez niby chce SN rodzic,ale mam tez takie chwile megaaas strachu i wtedy sobie mysle ze moze CC byloby lepsze...,
-
Znow mi zjadlo .....wrrr....powiem Wam ,ze mam to gdzies wezme rozek i kocyk,mimo ze jest wiekszy niz ten co one chca...mam to gdzies hehehehe
-
Piekne zdj.meeg
-
Ja mialam to samo...zwykla herbata to jest bleee...najlepsza to albo owocowa,albo zwykla,ale z cytryna.Zawieszka ja we wtorek 36tyg.i tez zamierzam zaczac pic wlasnie wtedy
-
Też o tym słyszałam i ja osobiście zamierzam pić....nie zaszkodzi,a pomóc może :p I jeszcze dodam,że po wczorajszej szkole rodzenia też zamierzam ćwiczyć te mięśnie kregla zobaczymy czy będę pamiętać :) dziś już poćwiczyłam!
-
aaaa jeszcze sobie przypomniałam ,że położona kazała Nam od 36 tyg. pić siemię lniane, chyba,żeby się oczyścić przed porodem:p I coś czytałam o tym by sobie pochwę smarować oliwka od 36 tyg. aby ją uelastycznić i by nie pękła przy porodzie może któraś tak robiła i poleca ?
-
Mag90 super wyglądasz :) Mi się wydaje,że ja jestem taka wielkaaa ... Hybryda-ja też mam wadę,ale gin mi nic nie mówił bym oczy zbadała ? :/ Meeg-dobrze,że udało Ci się załatwić obronę teraz. Potem nie wiesz jak będzie i czy znajdziesz czas....i jeszcze ten Miodek Ciekawy z niego człowiek,więc zazdraszczam Klaudia- Ja jeszcze nie mam spakowanej torby :p wiem,wiem ..przesada! ale to bardziej ma na celu przetrzymanie Fifka do 37/38 tyg. :p taki trochę Nasz zabobon,że jak niema torby to i dzidzia na świat nie będzie chciała przyjść :) W sprawie tego GBS-a też miałam robione badania i wyniki 11 kwietnia. Liczę ,że będzie dobrze i nie będziemy mieć tego badziewia :) Miłego dnia dziewczynki :) PS.Ale dziś u mnie pięknie słoneczko świeci
-
Karmelowa niby tak,ale jednak one maja jakies doswiadczenie,a my (przynajmniej ja ) nie za bardzo..co do pogody to sie zgadzam.Pamietam ze dopiero sie rozpogodzilo na Nasz slub
-
Zjadlo mi...no wiec wiecie z tym rozkiem to ze niby one sa za grube na maja...a co do koca to moj mowi,ze mozemy jakis kocyk dac do krawcowej i po prostu Fifowi zrobic...ja wiem,ze moze nie potrzebnie sie martwie,ale chcialabym by wszystko mial...co do ubranek to kazala tez tylko body z krotkim rekawem,pajacyk,skarpetki,niedrapki i czapeczke.A ja wiecej mam z dlugim,bo mi kazdy mowil,ze maluszek musi sie wygrzac.Co do gruszki,a aspiratora...to ja mam aspirator...gruszka jakos zle mi sie kojarzy z dziecinstwa..
-
Jakarta pieknie wygladasz
-
Aaaa i jeszcze zapytalam o te laktatory...to uslyszalam,ze o tym bedziemy rozmawiac na next spotkaniu...to tyle wiem ze nic..
-
No wiec jestem po szkole rodzenia.I ogole to sie wkurzam.Uwazam ze ona powinna byc miedzy 20-30tyg.ciazy kiedy jeszcze czlowiek sie tak nie kula,a i polozna moze Nam doradzic w paru kwestiach.Dzis np sie dowiedzialam,ze absolutnie zadnych rozkow tylko mamy miec kocyk o wymiarach 60x60,bo rozek jest za cieply dla dzidzi.No to wpadlam do domu i zaczelam szukac na allegro...i nie ma takiego rozmiaru
-
Karola..u Nas Fifu też był planowany :) to nie było tak,że nagle,że wpadka...znamy się 10 lat na początku było za wcześnie,bo szkoła, potem bo praca..teraz już nie było co wymyślać :p i dlatego jest Fifek być może po prostu ten 3 trymestr to koszmar i tyle.Może też to ,że już by człowiek chciał mieć tego Skarba przy sobie i wiem,że racjonalnie ma być jeszcze w brzuszku,ale się już doczekać nie mogę.... :)
-
Karola mnie też to odrzucało pierwotnie używanie laktatora nienowego, ale z drugiej str.myślę sobie co będzie jeśli będę mieć beznadziejny pokarm i Fifu będzie i tak musiał dojadać mleko? To wydam 150-300zł na może tydzień czy dwa... Jasne chciałabym jak najdłużej karmić, ale na to nie ma reguły....Dziś mam tak kiepski dzień :/ nie dość że nie wyspana, mdło mi było w nocy...o 2 musiałam aż dojeść...to jeszcze od tyg. śpię sama:/ tak ustaliliśmy z mężem, bo jak ja się kręcę,jęczę, że mnie boli to i on spać nie może...a że zawodowy kierowca to wyspać się musi :/ i jakoś tak dół chwyciłam, że może życie się tak wywróciło do góry nogami...i że jak to ,że żona śpi bez męża :/ Dodam, że ja na mojego narzekać nie mogę, nic mi robić nie każe..sprząta,pierze, gotuje, nie lata mi po mieście szukając wczorajszego dnia...ale mnie to właśnie dobija że jestem takim obciążeniem :/ bo mi cięzko, bo to..bo tamto....najgorsze ,że mnie takie myśli nachodzą,że co to będzie jak mi po porodzie tak zostanie ( choć czyt.że to mija , ale to moja pierwsza ciąża i nie wiem czyim wierzyć ) ....a na koniec dodam,że ogólnie jestem optymistka choć pewnie po tym co dziś piszę tego nie widać :) sorki....taki mam dzień :p jutro będzie lepiej..... :*
-
Hejka,ja to jestem bardziej czytajaca niz sie udzielajaca,ale dzis po mojej koszmarnej nocy postanowilam napisac...co do smarowania krocza to czyt.ze nawet oliwka mozna by ja uelastycznic.Dodatkowo mam wsrod znajomych osoby,ktore od 36tyg.pily napar z lisci malin i olejek z wiesiolka i urodzily w ladnym czasie.Jedna 2.40minuty,druga 21minut.To jest super wynik,a nie lezec i czekac.Co do chust-to tak jak tu ktos pisal-tylko splot skosny-krzyzowy,bo inaczej Wam dzidzia wyleci.Na fb jest taka str.sprzedam/Zamienie chusty to mozna zajrzec.Tez niby tam jestem ,ale ceny za uzywane chusty sa kosmiczne (nawet do 1500zl dochodza) takze sama nie wiem czy chce czy nie chce tej chusty,bo wydac kase,a co jak Fifkowi sie nie spodoba.Co do laktatora-na poczatku bardzo go chcialam,a teraz to sama nie wiem.Sprzeczne mnie dochodza opinie.Dzis mam szkole rodzenia to zapytam poloznej,moze w szpitalu wypozyczaja..na sutki wlasnie w tej szkole polecaja lanoline,ze jest naturalna i nie trzeba jej zmywac przed karmieniem dziecka.A ogolnie torby nie mam jeszcze spakowanej,bo jakos tak z mezem czekamy na ten bezpieczny 37tydz.cos na zasadzie ze jak spakujemy szybciej to i dziecku szybciej na swiat bedzie sie chcialo! I dzis wstalam w straszny stanie,az soe zastanawiam co bedzie dalej....niewyspana,wymeczona,na kazdym boku zle...a to dopiero 35tydz i 2dni to co bedzie dalej...nie wiem skad wezme sily by urodzic...