mijo88

też pisałam do Avanturnicy w sprawie dołączenia do fb, ale chyba już tu nie wchodzi :(.

Gosiunia201.. Jakos sie nie boje. Ostatnio ogladalam betlejewski vs kossakowski jak sie chlopaki podlanczali pod symulator porodu i zaden nie wytrzymal. A ja zamiast sie przestraszyc to sie z nich smialam. Nie wiem dlaczego tak reaguje. A wogle to dziwna jestem bo bardziej boje sie karmienia piersia niz porodu. porod wydaje mi sie chwilowym bolem (tak wiem ze ta chwila moze trwac cala dobe) a dzidzia bedzie mnie gryzc po piersiach conajmmiej pol roku

Ja tez mam -6 na obu oczach a do tego astygmatyzm i cylindry. Jeszcze nie bylam u okulisty. Boje sie bo chce rodzic naturalnie.

Mam nadzieje ze źle zrozumialam tabelke. Ale przegladajac (słuzbowo) dane GUS pezypadkiem natrafilam na tabele zatytulowana urodzenia żywe (czy cos w tym stylu) i z niej wyczytalam ze przy pierwszym dziecku w 2014 szansa na zywe urodzenie wynosila niecale 50%. Myslicie ze to AŻ tak wyglada? Wiem ze strata dziecka nie jest tematem do kawy. Ale nie spodziewalam sie takiego odsetka

Szczęśliwego Nowego Roku! Mój niestety nie zaczął się kolorowo, hehe praktycznie pierwszą rzeczą jaką miałam ochotę zrobić po przebudzeniu było strzelenie mężowi w pysk. Siłą się powstrzymałam, żeby nie robić scen. Może przesadzam przez hormony, ale mnie szczyściło. Wstałam z łózka bo i tak nie mogłam spać tak głośno goście się bawili do samego rana. Idę więc usiąść koło męża, trochę pouczestniczyć w zabawie, a ten do osoby z którą rozmawiał "No i chuj obudziła się. I chuj. Już po rozmowie!" Jak o jakimś kundlu. Dodam, że "tajna" rozmowa była jedną tych pijackich rozmów w których nikt juz nie potrafi sie wysławić i nikt sie nawet nie słucha tylko wyczekuje momentu, żeby zacząć klepać swoje (5 raz to samo) Pozatym tak się darli, że i tak wszystko słyszałam w pokoju obok. I żeby było mało, to mąż wie że średnio się dogaduje z osobą z którą rozmawiał więc tym bardziej poczułam się upokorzona. Nie lubię pokazywać słabości zwłaszcza przed osobami, które zapewne będą miały z tego używanie. A najgorsze jest to, że jak wróciliśmy do domu, to mu wygarnełam i jak to w takich sytuacjach mam, poryczałam się (i nie mogę przestać). A teraz od tego płaczu boli mnie głowa a nie moge nic wziąć. Jest święto więc nie mam nawet gdzie kupić plastrów chłodzących. a ten se słodko śpi. Ehh

Ktos pare postow temu pisal, ze chetnie by poszedl na L4 ale szkoda kasy. Ale czy to nie jest tak ze ciażowe L4 jest 100% płatne?? Ja nie mam powodow zeby sie migac od pracy. Praca biurowa. Pozatym siedzenie w domu mnie dobija a i tak mam spedzic conajmniej rok w domu. Wiec chyba bede pracowac tak dlugo jak sie da. Chociaz kolezanki sie zemnie smieja i mowia ze tylko desperatki pracuja po 4 miesiacu ;p

Do kiedy zamierzacie pracować? (albo do kiedy pracowałyście? :P i czy zrezygnowałyście ze względów ściśle medycznych czy z np. złego samopoczucia?)

Oj pocieszlyscie mnie laseczki tymi zdjeciami brzuszkow. Mi wszyscy mowia ze mam bardzo duzy jak na 12tc zwlaszcza ze to pierwsza ciaza a ja raczej jestem szczupla i wysoka (176 cm). Martwilo mnie to troche bo moja mama w ciazy przytyla 60 kg!!! I 5 lat schodzila z tej wagi a i tak do konca sie nie udalo (schudla 40kg). Zawsze jest ryzyko ze odziedziczylam te sklonnosc.

Ja też się przeziębiłam (nie jakoś strasznie, ale w obecnej sytuacji wole dmuchać na zimne), po 3 dniach w łóżku na czosnku, kiwi i dzikim bzie poszłam dziś do lekarza. Kazał leżeć cały tydzień (nawet na święta mi nie pozwolił pojechać) i zapisał syrop Stodal i isla-mint. Co do tego drugiego to pani w aptece poleciła mi zamiast isla wziąść Fiordę, bo oprócz tego co ma isla ma jeszcze dziką różę. I do tego ma taki znaczek (certyfikat czy coś), że odpowiedni dla kobiet w ciąży i karmiących. Na razie wzięłam dopiero 1 tabletkę, ale kaszel puki co ustąpił jak ręką odjął.

A Ja dzisiaj poczulam cos baardzo dziwnego. Takie trzepotanie w brzuchu o wysokiej czestotliwosci. Takiej jak bicie serduszka na usg. Myslicie ze moglam poczuc tetno maluszka? Dodam ze czulam to powyzej macicy. Wiec juz sama niewiem. ;)

Aaaa noi chyba zaczely mi sie lekkie nudnosci. Tzn. Czuje sie tak jakbym sie przeglodzila i wtedu jest tak ze chce sie jesc ale nic mi przechodzi przez gardlo. W buzi jest duzo sliny i czuje sie jak na kacu. ale nie czuje potrzeby biegniecia do wc. Czy to sa te nudnosci??

Mnie tez brzuch przestal pobolewac. Za to piersi bola od samego poczatku. Ale od tygodnia jakby troche mniej. Noi koszmarnie zimno. Wrecz dreszcze.

Dolaczam do mamus z terminem na 8 lipca. To chyba najpopularniejsza data w tym miesiacu

EwelinaEdi... ale fajnie... jest szansa, że urodzisz sobie prezent na urodziny :) Co do rozstępów to jakiś czas temu, po pigułkach przytyłam i wtedy zrobiły mi się rozstępy .... z boku kolan. hihi Puki co, żadnych nowych, a smaruje się zwykłą oliwką dla niemowląt od Johnsona. Chciałam coś bardziej specjalistycznego kupić, ale na wszystkich pisało, że zaleca się stosować dopiero od 4 miesiąca. więc się trochę przestraszyłam.

U mnie włosy przetłuszczają się, do tego stopnia, że muszę je myć rano, bo jak umyje wieczorem to do rana są tłuste :( Poza tym trądzik jak u gimnazjalistki. Masakra. Co do badań prenatalnych, to może podzielę się jedną informacją. Bo szukałam bardzo ambitnie w internecie chorób które można wykryć w tym "pierwszym" badaniu prenatalnym (11-14 tc), ale są "wyleczalne" przy wczesnym wykryciu. Noi nic konkretnego. Rozmawiałam nawet z konsultantką od reklamowania tych badań prenatalnych, ale również nie potrafiła mi pomóc w odnalezieniu takich informacji. W związku z czym przy wizycie u Gina (który zalecał, żeby pójść na te badania) zadałam pytanie na twarz i odpowiedział, że faktycznie te pierwsze badanie jest głównie po to żeby wykryć choroby genetyczne. I że jeżeli niezależnie od sytuacji nie zamierzam przerywać ciąży, to faktycznie mogę sobie odpuścić to badanie. I lepiej, żebym poszła na to drugie (18-22 tc). Jeżeli znacie jakieś inne opinie na ten temat to bardzo proszę. Bo temat mnie wciągnął :)