Skocz do zawartości
Forum

wiosenka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Lipno

Osiągnięcia wiosenka83

0

Reputacja

  1. Nasza Zofijka, 10 tygodni... pierwszy wyjazd wakacyjny! Startujemy!
  2. Za pięcioma autostradami, za dziesięcioma wiaduktami... w niewielkim królestwie mieszkali kochający się król z królową. Z tej wspaniałej miłości urodziła się królewna Julia. Królewna była bardzo wesołą dziewczynką, która uwielbiała bawić się w ogrodzie przy zamku. Skakała na trampolinie aż pod chmury, przeskakiwała kałuże i strumyk. Zrywała kwiaty z mamą w ogrodzie i chodziła z tatą nad staw łowić ryby. Nadszedł dzień szóstych urodzin królewny. Całe królestwo było ustrojone balonikami. Goście przybyli do zamku. Kiedy już wszyscy przywitali się z królewną, rozpoczęła się zabawa. Tłum małych królewien i książąt podziwiał występy błaznów i magika. Na koniec swój pokaz miał siłacz, który umiał podnieść cały stół! Nagle niebo pociemniało. Drzwi do komnaty otworzyły się gwałtownie! Na salę wleciała czarownica. Nie dostała zaproszenia na przyjęcie, ale postanowiła przybyć i wręczyć Julii prezent. Zaskoczona królewna podziękowała za prezent i zaraz go otworzyła. Prezent był wspaniały! Tablet! - Można się nim bawić godzinami! - wołała jubilatka. Już od pierwszej chwili, gdy królewna dotknęła tabletu poczuła, że go uwielbia. Swoim małym paluszkiem nieustannie przesuwała po ekranie. Od samego rana do wieczora bawiła się ulubionym prezentem. Przestała wychodzić do ogrodu. Królowa sama chodziła zrywać kwiaty, a król samotnie chodził wędkować. Królewna zamknęła się w komnacie i jak zahipnotyzowana patrzyła wciąż w ekran tabletu. Mijały dni... miesiące. Julia nikogo już nie słuchała: ani królowej, która zmartwiona całowała ją na dobranoc, ani stanowczych słów króla, ani swoich nauczycieli, ani przyjaciół. Jej skóra stała się blada, a włosy szare. Wkrótce zachorowała. Męczył ją katar, kaszel i gorączka. Nadworny lekarz przepisał leki, lecz mikstury nie pomagały. Królewna coraz mniej jadła, była coraz słabsza i coraz bardziej blada. Nie miała siły by wstawać z łóżka. Jednak wciąż jej mały paluszek dotykał ekranu tabletu. Wciąż grała w gry i oglądała śmieszne filmiki. Tylko już nie miała siły się śmiać, bo zaraz kaszel zaczynał ją męczyć. Król poprosił o pomoc babcię królewny. Babcia mieszkała daleko, ale gdy dowiedziała się, że jej ukochana wnuczka jest chora, przyjechała. Babcia kazała odsłonić wielkie, grube zasłony, a potem otworzyć okna. Wyjęła z rąk swojej słabej wnuczki tablet, a służbie kazała zanieść chorą na balkon. Sama zaś przywiozła ze sobą wyjątkową miksturę. Mikstura składała się głównie z witaminy D. Babcia wyjaśniła królewskiej parze, że zdrowie ich córki na pewno teraz się poprawi. Julia zaczęła coraz więcej wychodzić na słońce, początkowo na balkon, z czasem znów spędzała mnóstwo czasu w ogrodzie. Zaczęła znów jeść z apatytem jajko na śniadanie, warzywa na obiad, nie marudziła, gdy dostawała porcję mięsa. Apetyt wrócił! Włosy księżniczki stały się znów piękne i błyszczące, a cera rumiana. Julia znów przeskakiwała przez strumyk, znów śmiała się radośnie skacząc na trapolinie. Znów król z królową byli szczęśliwi... a wraz z nimi całe królestwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...