Skocz do zawartości
Forum

Malvina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Malvina

  1. Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę... Ja też już chcę na porodówkę :(
  2. Inferno ja na Twoim miejscu bym pojechała zobaczyć co i jak. Więcej niż "jeszcze nie" Ci nie powiedzą albo podejmą jakieś działania bo nie wiesz na 100% czy nie jest tak jak piszesz, ze mały nie może sobie poradzić. I tez Cie to uspokoi...
  3. Sun gratulacje i mam nadzieje że wszystko szybciutko wróci do normy i mały będzie juz zdrowy !
  4. Och jeszcze zapomniałam pochwalić sie moją babcią, na której widok otwierają mi sie wszystkie noże w kieszeniach. Ale na nią jak płachta na byka działa tekst , że ja "nie wierze w takie pogańskie zabobony" :) szlag ją trafia
  5. Ahhh a ja mam luz od teściowej , bo mieszka w Polsce i dopóki mój mąż do niej nie zadzwoni, to sama sie nie odezwie ( sorry, raz dzwoniła, ale generalnie narzekała jak to ma źle w pracy itp ) także ja Wam bardzo współczuje jazd z teściowymi, jestem z tych pyskatych i od razu mi sie nasuwają takie teksty na to jak opowiadacie co one wyprawiają ;) Bardziej mnie moi rodzice wlurzają, dzwonią i wymyślają imię dla małej i ostatnio stwierdzili ze nazwiemy ją tak, jak oni chcą... ( wiem ze żartują, ale ciśnienie mi skacze od razu) a nie jakieś angielskie imię. Ludzie...to chyba hormony ale czasem chce mi sie walić głową w mur.
  6. Gratuluje nowym mamusiom! Cieszę sie Waszym szczęściem ! To co, która następna ? ;)
  7. Patrycja30 ja od dłuższego czasu chodzę opuchnięta jak słoń, jak poszłam z tym do szpitala to pomacali kostki (a właściwie miejsce gdzie powinny one być ) zmierzyli ciśnienie, zrobili ktg i powiedzieli ze to nic niebezpiecznego i mam sie nie martwić tylko odpoczywać z nogami w górze. Organizm magazynuje wodę przed porodem :) Także nie panikuj tylko odpoczywaj i sie nie forsuj a powinno być lepiej. Ja pracowałam na pełny etat do końca listopada i praktycznie codziennie miałam opuchnięte nogi (wyglądały jak parówki) w weekendy starałam sie jak najwiecej odpoczywać i dopiero w niedziele moim oczom ukazywały sie kostki! Także tez nie od razu ta opuchlizna odpuszcza...
  8. http://www.bomabycmrucznie.pl/porod-czy-naprawde-jest-sie-czego-bac-2/ Tu wrzucam bloga babeczki, która fajnie i bez ogródek opisuje swój poród ;)
  9. D3382 trzymaj się Kochana, jesteśmy z Tobą! Dasz radę, tymczasem zbierz siły bo jutro będziesz ich potrzebowała szczególnie ;)
  10. A uczyłyście sie technik oddechu na poród? Podobno jest to mega ważna sprawa
  11. D3382. Wieeeeeem dlatego chce juz urodzić. Już sobie wyobrażam jak tu bedą mnie zmuszali do SN i porozrywa mnie na wszystkie strony :(( wzięłam ciepłą kąpiel i cisza...jak makiem zasiał
  12. No moja mała baaardzo nie lubi ktg ;) zawsze sie wtedy wierci i kopie w te czujki, chyba jej sie nie podobają hihi podczas ktg skurcze dochodziły mi do 35 ale to nic mnie nie bolało, tętno małej dochodziło do 168-bez tragedii chyba, bo nic na to nie powiedzieli ze cos źle, dla nich wszystko jest "Fantastic"
  13. cosmicgirl standardowo to tu prawie nic nie robią, jeżeli byłabym wielce otyła lub miała wysokie ciśnienie to tak, ale jak nie ma tych "powodów" to nie. Mam nadzieję ze urodzę juz niebawem bo niekoniecznie widzi mi się rodzić SN takiego klocka...cesarkę robią ale bronią sie przed nią rękami i nogami. Robią wszystko aby poród odbył sie naturalnie. Dzis zatem w planach sprzątanie i chodzenie po schodach ;) trzeba rodzić ;)
  14. Miałam wczoraj usg i wyszło, że mała waży 3474g. Kawał baby ;) jest ciut ciut większa niż zakładają to angielskie normy wiec dziś mam testy na cukier ( obudzili sie w 37tc ) No ale lepiej późno niż wcale... O ile cos im to da w tak późnym stadium ciąży
  15. Kalinka gratulacje!!! Co do skory pod biustem to nie dość że mam czerwoną to jeszcze na brzuchu mi sie porobiły takie czerwone kropki. Cycki mi dosłownie leżą na brzuchu..koleżanka poradziła mi podsypać to miejsce zasypką do pupy dziecka i faktycznie ból minął i kropki też znikają. Próbowałam podciągnąć sobie paski od stanika, ale wtedy wbijały mi sie w ramiona co tez nie było fajne. Taki chyba już los ciężarnych... Roksi a pozwól, że zapytam jak połóg? Dalej tak mocno leci ? Czy juz sie uspokoiło?
  16. Ja dziś miałam wizytę u położnej i powiedziałam jej, że mała ostatnio mniej się rusza...to od razu mnie wysłała do szpitala na ktg. Tam leżałam godzinę podpięta a wtedy moja księżniczka oczywiście zaczęła wierzgać. Ktg wyszło ok, jutro mam dodatkowe usg i zobaczymy co mi powiedzą... Mam nadzieje że wszystko będzie ok
  17. No to prawda, wszystko kosztuje. Ja postarałam sie i kupiłam duzo używanych ubranek (tu w UK za grosze można dobre ciuszki kupić ) i wlasnie dzis na Amazonie znalazłam promocje na taki kosz za £10. Podpytałam moją przyjaciółkę, bo ma taki kosz, czy jej sie przydaje itp i stwierdziła ze u niej to sie sprawdza. W Polsce jak sprawdzałam to ceny są kosmiczne- od około 80zl za taki kosz a gdzie jeszcze wymienne wkłady do niego itp. To nie są małe pieniądze, nie oszukujmy się. Także w Pl bym sie pewnie nie zdecydowała ale tu chyba się skuszę...
  18. Dziewczyny, a zaopatrzyłyście się w takie specjalne śmietniczki do zużytych pampersów?
  19. Mi tez te bezamoniakowe lepiej podchodzą. A Ty jakiej używasz?
  20. Ja tez farbowałam dwa czy nawet trzy razy, ale tymi delikatnymi farbami, bez amoniaku. I chyba jutro wybiorę sie po farbę bo macie rację- to ostatni dzwonek bo jak przyjdzie dziecko to nie wiadomo kiedy uda sie wyrwać do fryzjera ;)
  21. Fiolet gratulacje!!! Widać, nie zawsze poród musi być straszny !! ;) U mnie wczoraj pojawiły sie 4 skurcze, ale potem wszystko ucichło...a ja głupia narobiłam sobie nadzieji ze to już..ehhh
  22. Hej dziewczyny, mi mała od dwóch dni wydaje sie być znacznie spokojniejsza. Tzn czuje ruchy ale już nie takie intensywne jak przed weekendem. Nie wiem czy powinnam sie martwić czy co...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...