
werus
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez werus
-
Dziękuję Gosciowka :) jestem dość cierpliwa , wiec będę konsekwentna :) dam znać za parę dni jak na tę zmiany zareagowala córcia :) pozdrawiam
-
Witam,czytam was codziennie,ale rzadko się udzielam. Jednak cieszę się, że dowiedziałam się o tych czasach czuwania. Mam problem z moja małą. Płacze jak ją usypiam,płacze jak się budzi,noce ciężkie od 3 tygodni. wszystko na to wskazuje, że jest przemeczona. Gosciowka wobec tego ile czasu dziecko 7 miesięcze powinno czuwac? W artykule podane sa czasy całkowite, jak się to ma do spania w dzień. Ja tez usypiam przy piersi,albo bujając ale od wczoraj konsekwentnie wprowadzam nowa metodę - kładę do łóżeczka i czekam. Jak się złości trochę ja przytule i pobujam , a potem znowu odkładam. Niestety w konsekwencji zasypia na rękach, ale mam nadzieje,ze jeszcze kilka - kilkanaście dni i może się uda mojej małej zasnąć w łóżeczku :) dzięki za rady.
-
Cudna ta Twoja cora SheViolet :) ankiete tez wypełniłam :) podziwiam za temat pracy :) badanie wpływu (czegokolwiek na cokolwiek ) jest dużym wyzwaniem! Trzeba badać czynniki korelacji , a to nie łatwa sprawa ;) co do zaprac u mojej malej- pomogła woda niegazowana ! po prostu :) mała wypiła przez cały dzien 150 ml i wieczorem sprawa się rozwiązała ;) ale za to body do wyrzucenia. Pozdrawiam miłego dnia :)
-
Dzięki za przepis :) na ile dni wystarczy takiej kaszki? To znaczy ile dni może przebywać w lodówce? Bo moja mała je tak malutko, że zazwyczaj więcej jedzenia ląduje w koszu niż w jej brzuszku :( dziewczyny jak macie jakieś sprawdzone przepisy to podzielcie się :) bo te internetowe czasem mnie zaskakują :/ ja narazie robiłam zupkę: marchewka , ziemniak,trochę kaszki mannej i oliwy oraz brokuł,ziemniak,marchewka i kaszka manna i tak jak mówię, więcej zupy wyladowalo w koszu :/ myślałam, że owoce zje chętniej, wiec zrobiłam jabłko, potem banan z jabłkiem , ale bez szału . Nabawilismy się tylko zatwardzenia :( i właśnie walczę ze skutkami..narazie pediatra zaleciła picie dużej ilości wody mineralnej niegazowanej i może coś ruszy. A już trzeci dzień bez kupki. Myślicie , że to przez jedzenie? Podobno właśnie marchew powoduje zatwardzenie. Mialyscie tak?
-
Oczywiście miało być FRANIO :-) słownik w moim telefonie żyje własnym życiem ;-)
-
Twój Frania wygląda przeuroczo!!! Taki dojrzały mężczyzna :-)
-
Crispnlight do kaszki dodajesz owoce gotowane czy surowe?
-
Mam pytanko odnośnie kaszek? Kupujecie te gotowe czy robicie? Jak czytam skład tych gotowych to mi się odechciewa,ale znowu zwykłą kaszkę manna lub jaglaną na wodzie mała nie chce jeść. Próbowałam mieszac z moim pokarmem, ale to za dużo zachodu, bo nie mam nadprodukcji i po każdym posiłku po 10ml zbieram..także aż tak mi się nie chce robić. Co do nosidła ja wybrałam mei tai od pathi :) szyte na miare-świetne!! Można w zamian mei tai (jeśli ktoś nie lubi wiązać) kupić nosidło na klamry. Mi udało się wyhaczyc ma allegro używane także zaoszczedziłam :)
-
Ja tez jestem za jeśli chodzi o grupę na Facebooku ,łatwiej tam się pisze :-) dziewczyny przyjęły mnie do tamtej grupy,ale po jakimś czasie zostałam usunięta - nie wiem dlaczego. Może przez to,ze się nie udzielalam, mówi się trudno :P tutaj mnie nikt nie zablokuje ;-) u nas tez gorzej ze spaniem w nocy.. Karmię tylko piersią i mała budzi się glodna co 2 godziny. Pewno przez to,ze jest dużo bardziej aktywna w dzień, potrzebuje więcej energii :-) kiedyś próbowałam dać jej kaszkę po karmieniu, wieczorem,ale na nic to się nie zdało, bo nie chce jeść niczego innego co ma inną konsystencję niż mój pokarm..uznaje,ze nie jest jeszcze gotowa na rozszerzanie diety. Mamy jeszcze czas. Co do spania w dzień to ostatnio moja corcia ma focha i śpi tylko na rękach :/ nie jestem w stanie jej odłożyć do łóżeczka, bo każda próba kończy się płaczem. Nie wiem co z tym zrobić, bo na dłuższą metę strasznie to uciążliwe, a ja nie jestem w stanie nic w domu zrobić, bo jak śpi - trzymam ją na rękach a jak nie śpi - na odmianę trzymam ją na rękach, bo nie chce się ani bawić na macie ani w foteliku :/
-
Co do rozszerzania diety moja corcia 3 dni temu skończyła 5 miesięcy. Wczoraj chciałam jej dać trochę kaszki mannej ugotowanej na wodzie,ale wszystko wypluła, krzywiąc się przy tym strasznie, wiec dokarmianie odłożę w czasie. Ja zaczęłam od kaszki, bo tak zaleciła pediatra, później mam zamiar robić przecier z marchewki,ziemniaków itd. :) ogólne zalecenie dla mam karmiących piersią jest takie, aby zawsze dawać dziecku coś innego do jedzenia,ale po posiłku mlecznym. Oczywiście chwile trzeba odczekać, żeby dziecko trochę zgłodnialo. Te nowe produkty mają za zadanie tylko to,aby dziecko spróbowało nowych smaków. Podstawowym posiłkiem nadal ma być pokarm matki. Zachęcam do poczytania http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/02/rozszerzanie-diety/
-
SheViolet Twoja Kinia może za szybko dojrzewa i dlatego tak się złości. Ale przynajmniej masz już z głowy dwa ząbki, a u większości z nas ząbkowanie przed nami. A wasze dzieci nie zasną inaczej niż przy piersi? Ja wiele bym dała ,żeby moja mała choć raz na jakiś czas zasypiala w ten spodob. Od drugiego miesiąca życia ma taką awersję do piersi, ze masakra , jedzenie to ciągła walka. Gdybym jej nie zachecała do jedzenia to mogłaby pół dnia nic nie jeść :/ straszny niejadek mi się trafił ;)
-
SheViolet mam pytanko , pisałaś kiedyś o tym, że kupowałas krzesełko do karmienia. Jakie masz? Polecasz ? Jestem właśnie na kupnie i nie mogę się zdecydować
-
Zazdroszczę wam dziewczyny tych przespanych nocy :) u nas pobudka co 2-3 godziny :/ zamiast coraz lepiej to coraz gorzej ze spaniem.
-
Popieram Kama911 - nie ma co dokormiac, Twój pokarm to najlepsze,co możesz dać swemu dziecku. Moja tez jest z tych co to trzeba ciągle zachęcać do jedzenia.. ma 6,3kg także raczej drobna. Ale pediatra powiedziała, żeby się nie martwić, bo najważniejsze, że przybiera w normie,zdrowo się rozwija :) co do ubranek,to ja chrzcilam 3.01 i akurat trafił się nam największy mróz tej zimy -10 :/ ale córa mi nie zmarzła, bo miała ubrane body,sukienkę polarkową,bawełniane rajstopy, na to spodnie polarowe,buciki,dość gruby płaszcz także spoko. Fajnie,ze te komplety zimowe w sklepach mają dodatkowo spodnie,bo bez nich było by zimno mojej kruszynce. Ale myślę, że jak będzie temperatura powyżej 10 to spokojnie możesz ubrać ciepła sukienkę i dwie pary rajstop i oczywiście cieplutki płaszczyk, buciki i będzie ok :) jak mi przy minus 10 nie zmarzła to i Tobie nie zmarznie :) ja trzymałam córkę na rękach to tym bardziej ją grzalo, a później do samochodu jak szliśmy to nosidełko przykryłam kocem ;) tak jak wspomniałam to były ekstremalne warunki ;)
-
Kama911 ja bym na Twoim miejscu po prostu częściej przystawiala małą do piersi. Dzieci naturalnie karmione z reguły mniej przybierają na wadze. Jesli wprowadziSz słoiczek to on raczej nie spowoduje przybrania na wadze, a nic nie zastąpi jej Twojego pokarmu,który jest najbardziej wartościowy i wyposażony we wszystkie witaminy i minerały. Skoro całą noc prześpi to może daj jej raz w nocy na spaniu jedzonko, podobno nocny pokarm jest najbardziej wartościowy i powinno się karmić minimum raz w nocy. Chyba faktycznie nasze dzieci przeżywają skoki rozwojowe , bo u nas tez gorzej ze spaniem od tygodnia i marudna strasznie się zrobiła. Trzeba jakoś przetrwać tezn gorszy czas ;)
-
Współczuję wam dziewczyny z tymi dietami,ale czego się nie robi dla naszych dzieci :) wytrwalosci życzę!
-
U mnie tradycyjna zabawa to "nie ma,jest" ;) strasznie się córcia cieszy jak jej znikam i pojawiam się. Urozmaicam tą zabawę zakrywając ją pieluszą. Zabawa "a kuku" z roznych stron tez ją cieszy. Daję jej również do dotknięcia przedmioty o różnej fakturze,pokazuje kolorowe przedmioty. Śpiewam , gadam różnymi tonami, bawimy się grzechotkami i na macie edukacyjnej, no i oczywiście przytulam, całuję i pieszczę :)
-
Polecam do poczytania na ten temat http://www.hafija.pl/tag/rozszerzanie-diety-dziecka. Bardzo przyjemnie napisane i wszystko wyjaśnione :)
-
Ja jestem sceptycznie nastawiona do tak wczesnego rozszerzania diety. Tym bardziej, że trochę się rozczytałam na ten temat. WHO zaleca karmić wylacznie piersią do 6 miesiąca życia, po czym stopniowo rozszerzac dietę,po to aby dziecko przyzwyczaić do innych smaków. Najpierw należy dziecko nakarmic piersią, po czym chwile odczekać i dopiero podać inny posiłek,ale wciąż pokarm matki ma być podstawowym posiłkiem. Dużo badań na ten temat było przeprowadzanych i udowodniono,ze zbyt wczesne dokarmianie dzieci wcale nie jest dla nich dobre. i ja się tego trzymam. Co do glutenu to tez spokojnie 6 miesiac jest adekwatny na wprowadzanie go do diety. Moja mała tez ma 4,5 miesiąca i pediatra zaleciła dokarmiać. Ale jak komuś zależy na karmieniu piersią to dokarmianie w tym wieku jest pierwszym krokiem do tego,aby pokarm powoli zaczął zanikac,wiec nie posłuchałam lekarki. Takie jest moje zdanie :)
-
Sukienka jedynie do kościoła, bo później jak Ci przyjedzie karmić to ciężko,a sukienki z rozpinanym przodem ciężko kupić, bo sama schodziłam całą galerię i sukienki wygodnej do karmienia nie znalazlam ;) ja miałam właśnie spódnicę, rozpinaną bluzkę i żakiet :) jeśli chrzest będzie w niedzielę to godzinkę pewno będzie trwało :) ja córkę miałam na rękach i spala jak aniołek ;) tylko wymienialiśmy się, jak ręce zaczynały boleć. Z tym,ze moja mała w dniu chrztu ważyła 5 kg (z tą drobną różnica) ;)
-
Powrócę jeszcze do tematu katarku u naszych maluszków. Ktoś pytał o dobry nawilżacz powietrza, polecam ten firmy Raven (koszt około 130zl). Od urodzenia włączam nawilżacz codziennie na cala noc (przy okazji mam niewielkie swiatlo) i na wieczór podaje małej kropelki - sól morska do noska i nie miala jeszcze ani raz katarku! :)
-
Dziewczyny, jakie gryzaki polecacie? Nie mogę sobie poradzić z moja małą,tak ssie palce,ze aż ma ns nich czerwone ślady.
-
Skaza białkowa to nie to samo co atopowe zapalenie skóry. Skaza białkowa przyczynia się do powstania atopowego zapalenia skóry..
-
SheViolet super zabawa!! Twoja córa wygląda na pół roku Loki88 nie martw się , jeśli okaże się , że to atopowe zapalenie skóry to mogę Cię pocieszyć, że moja chrzesnica to miała w stadium nasilonym. Nacierpialo się dziecko,ale wraz z ukończonym 5 rokiem życia z dnia na dzień skóra się poprawiała i teraz jest prawie idealnie :) wiem,ze każdy przeżywa każdą chorobę dziecka, ale może akurat okaże się , że to jednak skaza białkowa.
-
Monika34 dziękuję za radę. A ta masc o której piszesz jest na receptę? Moja ma 4 miesiące,wiec może można już stosować. Tą masc , którą mi przepisala pediatra tez niby nie jest dla tak małych dzieci a zaleciła stosowanie.. przestałam juz tym smarować jak po 2 tyg. nie ma żadnego rezultatu.