Dnia pewnego pochmurnego, szukał król córeczki małej
Cały zamek już przeszukał, nie wie gdzie ma szukać dalej
Zamartwiony, przestraszony, do królewny swojej rzecze
"poślij wszystkich małej szukać, musi znaleźć się gdzieś przecież"
Wszystkie sługi z okolicy poszły, każda w inną stronę
To do lasu, to nad rzekę, nawet włości oddalone
Ani widu, ani słychu, nagle z lasu drwal wygląda
Tęgi siłacz, zuch chłopina, który właśnie drzewo rąbał
Mości Pani - rzecze siłać, ponoć dziecię zgubiliście
Idźcię ścieżką tą do końca, gdzie pożółkłe leżą liście
Tam na końcu strumyk mały, o którym nie wiedzą króle
Tam nad wodą, na polanie, ja żem widział waszą córę
Więc pobiegli i faktycznie, nad strumykiem zasmucona
Siedzi sama córka króla, siedzi strasznie przygnębiona
"Mamuś moja, cóż mam począć? Brak energii do zabawy
Nic się nie chce, tak mi smutno, daj mi proszę jakiejś rady"
Na to mądry rzecze siłacz, który sił za stu posiada
"Drogie dziecię, jeśli mogę, oto moja skromna rada:
Gdy na niebie brak słoneczka, kiedy chmurki je przesłonią
Witaminka D dla dziecka, jest najlepszą naszą bronią
Ona wzmacnia, uodparnia, kiedy zdrowie nam szwankuje
Wszak wiadomo już od dawna, słonko siłę w nas buduje"
Od tej pory przez rok cały, witaminki mała łyka
Pyszne jajka wprost od kurek, pyszne rybki ze strumyka
I gdy tylko słonko świeci, biegnie bawić się na dworze
Pamiętajcie drogie dzieci, o tym co was wzmocnić może.