Był sobie Król-siłacz wielki i panisko,
który zdrowie swoich dzieci stawiał ponad wszystko.
Całe lato królewna po łąkach hasała,
chlapała się w strumyku,w słońcu się kąpała.
Witalnością swoją wszystkich zadziwiała.
Zimą natomiast.....skapcaniała?!
Do córeczki smutnej i apatycznej,
Król zawezwał pomocy medycznej.
Lekarz stwierdził że przyczyna nie może być inna:
witamina D jest za to winna.
Bo jej brak w organizmie daje takie objawy:
przygnębienie,rozbicie,czasem bolą stawy.
I receptę wypisał w sposób fachowy:
dodawać do diety jajko,rybę,kawałek wątroby.
Można też przyjąć suplement ,co do zasady-
tylko bardzo proszę-nie za dużo-BEZ PRZESADY!