Skocz do zawartości
Forum

taluu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Oslo

Osiągnięcia taluu

0

Reputacja

  1. taluu

    Majóweczki 2016

    Hej. Karola gratulacje..kibicowalam:)Reszcie mam też gratuluję..przepraszam juz ze nie osobiście ale nie nadarzam. Osobiście mam kryzys matki karmiącej. Bolą mnie piersi i sutki. Dalej siedzimy w szpitalu choć już wszystko ok. .to musimy nadrobić masę. Noc zlewa mi się z dniem. Wczoraj z tego stresu tak mi skręciło plecy ze myślałam że mam jakąś infekcje nerek.Dziś miałam pierwsza noc z małym sam na sam. Mam pokoj w szpitalnym hotelu. Zupełnie nie mogłam się ułożyć do karmienia bo jest tak miękkie łóżko. A trafiłam akurat na położna która nie mówi po ang. Moja głowa wczoraj parowala od norweskiego. Tez chce dołączyć do grupy na fb..jakie sa wytyczne☺
  2. taluu

    Majóweczki 2016

    Hej wszystkim nie śpiącym! Jeszcze raz dziękuję za gratulacje i nie wiem komu jeszcze gratulacje bo czytam was trochę jedynie okiem dzisiaj. I nie wiem czy coś się dziś komu wydarzylo:( Wszystkim wyczekujacym życzę dużo cierpliwości. Ja juz 2 dobę po cc. Nie jest źle. Çhodze juz od wczoraj. Rana trochę ciągnie ale do przeżycia. Dziś jednak dopadły nie wzdencia i na to leki przeciwbólowe nie pomagały. Az się popłakałam, co o dziwo pomoglo:)) Okazało się też ze Bruno miał infekcje pepuszka.Stad krwawienie i anemia. Dostaje antybiotyk ale poza tym to zdrów chłopak. Musi tylko przytyć. Wiec pewnie chwile zabawimy w szpitalu. Co nie jest takie złe. Bo położne dużo mnie uczą a ja tu przeżywam swój połóg. A co do karmienia to tez jeszcze nie mam pokarmu..dziś może z 2 ml.Ale ćwiczymy.Bruno ciągnie mocniej niż laktatorem. Co do mam. Moja mama boi się noworodków. Miała nas 4 i jak byliśmy mali to opiekować się nami tata. Mam wkraczala pozniej:)) Ale była u mnie na dwa dni przed porodem i bardzo dużo mi pomogła. Wszystkim mamą i maluchom życzę duuzo zdrowia. Chciała bym powiedzieć ze mniej stresów ale..kurde..to jest naprawdę wyjątkowy czas..i ciężko jest nie schizowac..wiec ogólnie życzę powodzenia...a ponarzekać sobie możemy. .bo możemy. Później zrzucimy to na hormony.Buziaki.
  3. taluu

    Majóweczki 2016

    Dzięki. Nie wiedzą skąd i dlaczego to krwawienie. I ja i Bruno mieliśmy mnóstwo badań. Z resztą dalej badają. Po transfuzji wszystko wróciło do normy..hemoglobine ma lepszą niż ja:) poza tym ze tyci..to zdrowy ładnie je..ja tylko czekam na swoje mleko bo narazie to z dwie krople utoczylam:) Ale bez ciśnienia. Jak miałam to ktg wczorajsze to tez miałam skurcze i zupełnie ich nie czulam. Ogólnie jesteśmy z mężem w ciężkim szoku. Nie zdążyłam go nawet poinformować o cc bo zostawilam telefon w kurtce w gabinecie lekarki a już mnie przebierali w koszule. Sam personel był i jest fantastyczny.Tez byli w szoku. A na sali anastezjolog pyta czy mężowi powiedziałam. Mówię że nie zdążyłam.To on na to ,ze to na te chwile on będzie moim mężem i przez całą cesarke trzymał mnie za reke i głaskać po glowie:)))
  4. taluu

    Majóweczki 2016

    Hej Mamusie! Te już i te za chwilke:) Jakiś czas temu pytałam o to co się dzieje jak dzieciątko do porodu odwrócone jest główka do góry. Doczekałam się i usg i ktg i wyszło że mój synek jest głową do dołu, ale jest za malutki jak na swój wiek. Tylko 2300 w 37t4d. To było w ten poniedziałek. Ale wszystkie badania były dobre i przepływy i żadnych skurczy..nic. A wczoraj rano trochę się wystraszył am bo Bruno był taki ospaly.Zupełnie nie chciał kopać. Wiec poszłam do przychodni żeby posłuchać serduszka. To tylko 2 min ode mnie. Trochę mi było głupio ze pewnie panikuje. Wiecie jak to jest.Przecież wczoraj wszystko było ok. Ale położna posłuchała i serducho biło pięknie. Ale mimo to skierowała mnie do szpitala. Nawet nie na porodów bo nie było wolnych terminów. W momencie przybycia do szpitala..ok 1245..zdążyli mnie przesłuchać i przebadać i o 1344 pojawił się na świecie Bruno. Generalnie cały i zdrowy aktualnie,choć maly. Miał okropna anemie i przetaczali mu krew bo krwawil mi do brzuszka. Dlatego był taki ospaly. Nie wiem co mogło by się stać gdybym nie zaufała swojej intuicji. Nigdy w życiu nic bardziej stresujące mi się nie przytrafiło.
  5. taluu

    Majóweczki 2016

    Agnieszka78K o ćwiczeniach wiem, ale nie mogę ich wykonywać do póki nie mam 100% pewności. W czwartek położna próbowała go wymacać i to był tak okropny ból ze nie dałam rady:/
  6. taluu

    Majóweczki 2016

    Hej dziewczyny! Ogromne gratulacje dla wszystkich mam!!! Nie udzielam się tu za bardzo, ale poczytuje regularnie. W tej zapomnianej Norwegii jesteście dla mnie nie jednokrotnie encyklopedią wiedzy o ciąży. Ostatnie usg miałam w grudniu- połówkowe. Wiec, ponieważ nie odczuwałam większego dyskomfortu, to tak sobie chodzę w tej ciąży. I czekam...I generalnie nie dzieje się nic. Ostatnio się dowiedziałam, że mój synek raczej jest głową do góry i idę w poniedziałek na ekstra usg:) Czy któraś z was miała może obracane dziecie przed porodem? Czy to boli?
  7. taluu

    Majóweczki 2016

    Hop..hop...a ja chciałam sie skromnie pochwalić że mialam dzis połowkowe i bedzie chlopiec:))) Bruno (jupi!!) cały i zdrowy. A jak piszecie o piersiach to troche zazdroszcze bo ja mam takie jakie mialam...troche tylko okraglejsze i strasznie bolace.. Dobranoc:)
  8. taluu

    Majóweczki 2016

    hej! nie wiem czy to pomoze ktorej z was ale mi bardzo pomaga picie imbiru. Odkrylam to jeszcze przed ciaza. Mam problem z rwa kulszowa i dowiedzialam sie ze imbir zmniejsza stany zapalne. Wiec gotowalam taki"kompot" z imbiru jak przestygl to cytryna i troche miodu do smaku. Dodatkowo w okresie wrzesien- marzec zawsze biore tran. Nie chorowalam od poltora roku a raczej nie nalezalam do osob z wysoka odpornoscia. Zawsze a to zatoki, bole gardla... Nic sie mnie nie czepia nawet drobne przeziembienia. I doszukuje sie sukcesu wlasnie w tej miksturze. Tylko duzo jej trzeba wypic i ja ja pije zamiast herbaty..Powodzenia i duuuzzo zdrowia...a i nie stresujcie sie b,o to czynnik ktory najczesciej powoduje spadek odpornosci:)
  9. taluu

    Majóweczki 2016

    Hej..w Oslo dzisiaj spadł deszcz..lało całą noc. Osobiście uwielbiam kiedy leje bo naprawde dobrze sie w tedy czuje. Ostanie dni były takie, jakby szare niebo zawislo nad glowa. Rano szaro, popoludniu szaro...gdyby nie zegarek to zupelnie mozna stracic poczucie czasu. Mialam kilka takich momentów że myslalam ze zemdleje. Omineły mnie w tej ciąży wymioty tylko nie moge jesc słodyczy bo mnie mdli. I faktycznie jak glodna sie robie to boli brzych i zaczyna sie robic nie dobrze. Nigdy tak nie mialm. Mam problem z kregoslupem jak cholera. A to przeciez dopiero poczatek. Czy mozliwe zeby juz miec na cos ucisk. Normalnie juz zaprzyjaznilam sie z rwa a tu cos nowego. Tak na wysokosci biodra boli jakby ktos mnie pradem razil. Apropos piersi...ja zaczelam chodzic w stanikach sportowych takich z lycry..mam z h&m..nie maja zadnych szwow, dobrze trzymaja biust i maja wkladki wiec biust nie wyglada na plaski..przynioslo mi to naprawde duza ulge:) Ze smiesznych zdarzen:) Wczoraj mowie w pracy szefowej ze jestem w ciazy i chyba musze troche zwolnic bo mam problemy z kregoslupem..a ona ze gratuluje i takie tam i ze ona tez jest w ciazy...ma termin na ten sam dzien, połowkowe na ten sam dzien i rodzic bedzie w tym samym szpitalu co ja:)))) Miłej soboty:)
  10. taluu

    Majóweczki 2016

    Dobry wieczor! Wróciłam...Nie było mnie chwile a tu dyskuja, obrażalstwo..ho,ho...nie ma to jak sie kobiety w ciązy pokloca..sytuacja idelna..hi..hi..(zartuje oczywiscie). Zaległosci forumowe nadrobilam. Mam takie pytanie odnosnie zelaza. Ja biore kwas foliowy, tran w ktorym sa te kwasy dha..czy cos i ostanio profilaktycznie dostalam zelazo..bo...jak bylam przed wakacjami u mojej lekarki to mialam niskie( ale w ciazy jeszcze nie bylam)...jakies 4 tyg temu mialam miec zrobiona morfologie ale nie doszlo do skutku bo laboratorium do ktorego mieli wyslac probki bylo juz zamkniete( paranoja)..wiec bedac w Polsce zrobilam i wyszlo w normie..nawet w gornej granicy Ale obiecalam brac..lekarka przepisala mi tabletki 100mg dziennie...ja mam takie 25 mg dziennie(bylo w dacie i duzych ilosciach w domu. Czy mozecie sprawdzic ile macie w swoich preparatach tych ciazowych. Poczytalam o tym w internecie i pisza ze jezeli nie ma wiekszych wskazan do wiekszych dawek to te 25mg wystarcza bo inaczej moze powodowac zaparcia i w niektorych przypadkach nadmierne krzepniecie krwi. Bede wdzieczna za odpowiedz:) Dobrej nocy brzuchy:)
  11. taluu

    Majóweczki 2016

    Ale fajne maluchy:) Majka1982...ja dzisiaj tez mialam tragiczny dzien..myslalam ze sie przewroce w pracy..bylam i spiaca i bylo mi slabo..poza tym znowu mam wzdencia...boli mnie brzuch i kanapka odbijala mi sie rzez caly dzien...Jak was sobie tak poczytalam, o tych wszystkich badaniach..tu jakies usg tu cos tam...to wkurzam sie bo ja poza usg w 11 tyg juz nic wiecej nie mialam..nastepne dopiero za 8 tyg..i boje sie czy wszystko bedzie dobrze...i tez mi sie chce do PL..bo przynajniej w pelni mozna sobie od serca pogadac...buuuu...jak ide do lekarza to tez sie wlasnie z karteczka przygotowuje:))) ale jak bylam 2 tyg temu na 7.30..to odpowiadalam "tak","nie"- bylam tak nieprzytomna...Dobrej nocy wszystkim :)
  12. taluu

    Majóweczki 2016

    No porazka...ja nic nie wiem...jak za starych babcinych czasow...na Boze Narodzenie jade do Pl to odwiedze ginekologa..Tu w NO to chyba tak sobie bimbaja bo aborcja jest dozwolona do 18 tc..a czasem i pozniej jak dzieci sa chore...a jak kobieta urodzi chore dziecko to naprawde od strony medycznej i finansowej panstwo dba bardzo...na ale wiadomo...dobrze wiedziec
  13. taluu

    Majóweczki 2016

    Kuurrcze...wy tu piszecie o jakis badaniach, a ja mialam tylko mocz i morfolofie u lekarza:) W Norwegii wogole nie robia b. prenatalnych...w Polsce to juz standard czy trzeba zasłużyc (lub tylko zaplacic?)
  14. taluu

    Majóweczki 2016

    hej Zuzulinek:) Majka82 z badaniami w NO jest tak że jak juz odkryjesz ze jestes w ciązy to idziesz do lekarza rodzinnego i jak jest wszystko dobrze to pierwsze usg jest polowkowe...i jak jest ok to nikt cie nie bada...Rozmawialam z norwezkami i jest roznie, te ktore stac ida prywatnie do ginekologa (1 wizyta to 1000kr) a inne jak reszta liczy ze sie uda...ogolnie do 12 tyg nic sie nie robi zadnej luteiny czy cos:) Ja mialam 3 usg tylko dlatego ze mialam roczna kontrole Hcg po zasniadzie i jak nie dostalam @, zobilam test i 2 kreski..wiadomo ze test reaguje na ten hormon...wiec wykozystalam swoje skierowanie i ginekolog ze szpitala mnie wezwal:) i tak kontrolowali mnie do 11 tyg bo do tego momentu rozwija sie zasniad...ale licze na to ze przerobie troche moja lekarke..wyglada na milą kobiete:))) i moze wysle mnie w miedzyczasie do ginekologa...nastepne usg w 18 tyg...co dalej nie mam pojecie...ostatnio tak daleko nie doszlam:) Ja toksoplazmoze zrobilam sama bo moja siostra ja ma...wiec nasz kociaczek mogl zarazic i mnie...i faktycznie stare bylo na plus a nowe na minus...a cytomegalia to pojecia nie mam
  15. taluu

    Majóweczki 2016

    Ha..ale teraz juz mialam 3 usg...i widzialam serduszko i jak macha noziami:)) takze jest jakby wiecej nadzieji:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...