Gdy dostałam Pyramidonek, akurat córcia zaczęła kasłać i posmarkiwać ... Test zaczełyśmy praktycznie od razu. Jeśli chodzi o smak, to jestem mile zaskoczona. Dziecko z chęcią piło syropek o miodowym posmaku i z przyjemnością ssało karmelkowe pastylki. Przyznam nawet że kilka razy dziennie pytała kiedy będzie pora na Pyramidonki- znaczy się samakowało i to bardzo :) Uważam że Pyramidonki są to zdecydowanie lepsze produkty od innych tego typu i bez zastanowienia polecam każdemu. Już po pierwszym dniu stosowania nosek córci zaczął się odtykać, a odksztuszanie było o wiele łatwiejsze. Po wypiciu buteleczki syropu- co starczyło na tygodniową kurację, po przeziębieniu nie zostało nawet sladu. Choć pierwsza, to z pewnością nie była to nasza ostatnia przygoda z Pyramidonkiem :)
