ostatnie dni w pracy u mnie są intensywne, od grudnia już odpoczywam... zastanawiam się dziewczyny co ja będę robić, wiem że każdy mówi o wyjściu do znajomych, sprzątaniu i spacerach ale ile można...
szczerze to zazdroszczę że znacie płeć, trzy tygodnie temu dzidziuś lezał bokiem, ostatnio spał i opornie się budził, chyba na połówkowych dopiero się dowiemy... moze :P
dzisiaj mam dziwny dzień, po raz pierwszy czuję się przybita, dużo myślę i czuję jakbym miała jakiś strach, może dlatego iż ostatnio znajome opowiadały o porodzie, a na koniec dnia przypadkiem lekko zalała mi się karta ciąży, po prostu pech dnia dzisiejszego :)
pytanie za sto punktów, kupujecie już jakieś ciuszki ? to jest silniejsze ode mnie, już zaczynam chować przed mężem jak coś kupię