Skocz do zawartości
Forum

aguska1986

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aguska1986

  1. konkursik super.)odpowiedz wysłana.powodzenia kochane!!!
  2. odpowiedz wysłana.może w końcu i mi się poszczęści.powodzenia wszystkim.)
  3. hej hej my też już po szczepieniu-teraz dopiero jak mały skończy 5 latek.) łobuz ma już 83 cm i 12 kg.)
  4. miał mieć w zeszłym tygodniu ale się przeziębił i teraz mamy termin we wtorek.zobaczymy co i jak.tylko już mi na samą myśl go szkoda...
  5. hehe no ja właśnie weekend nad jeziorkiem mam zamiar spędzić korzystając z ostatnich ciepłych dni..
  6. hej hej... widzę brzuszkowe problemy... jeśli mogę co doradzić to zamiast mleczka bebiko dajcie maluszkom NAN.u mnie bebiko było źródłem wszystkich problemów,lekarz mi powiedział że w bebiko jet najwięcej pochodnych białka krowiego i dlatego tak często mały brzuszek go nie toleruje...
  7. hej hej... misiu wiem co to za utrapienie z tymi szczepieniami bo ja mam to samo... michał to w zasadzie tylko przy tych pojedynczych jest dzielny ale teraz czeka nas potrójna więc już wyobrażam sobie co się będzie działo.. więc mam nadzieję,że ty unikniesz tych przykrości i że Tomuś dzielnie to zniesie..
  8. super konkursik.) powodzenia wszystkim.)
  9. witam się i ja.dziś już nawet przytomna.ząbki się nie przebiły ale opuchlizna troszkę zeszła więc chyba się wstrzymały.noc już spokojna.teraz mały śpi a ja sprzątam,piję kawę i czytam zaległości.) miłego dnia.)
  10. aguska1986

    Majowki 2008

    hej hej.) jak minęła nocka?u nas nieźle- ząbki chyba przystopowały i przynajmniej nocka była spokojna.trochę odespałam i nadaję się do życia.) właśnie mam zamair pić kawę macie ochotę? miłego dnia.
  11. aguska1986

    Majowki 2008

    misiu cieszę się że imieninki się udały.u nas dalej ciężko.mały marudzi i świruje.teraz zasnął a ja w zasadzi też idę w jego ślady bo oczka na zapałki. miłego popołudnia wszystkim.
  12. wpadam na momencik bo młody świruje i za bardzo pisać nie mogę.dziś ząbkowania ciąg dalszy,nic tylko marudzenie i płacz.nie chce jeść nic co nie ma gładkiej konsystencji więc pewnie dziąsła go ostro bolą.gryzie wszystko i wszystkich.dałam mu niedawno paracetamol mam nadzieję że dziś noc będzie spokojniejsza... miłego wieczorku.) jak mi się uda to jeszcze napiszę...
  13. aguska1986

    Majowki 2008

    hej.u nas dziś ciężko tak jak myślałam.Michałek nie chce jeść nic co nie ma gładkiej konsystencji marudzi i nie zchodzi z rąk.strasznie się wścieka i gryzie wszystko i wszystkich.połaziłam z nim trochę na podwórku bo tylko tam nie szalał.w domu świra dostaje.głowa mi pęka,oczy się zamykają...niech zęby wylazą...
  14. martusiu dziękuję ucałowałam.)zadowolony strasznie ten mój przytulak.widać że prawdziwy facet,))))) robaczek hehe no wesoło to ja z nim mam.)a obruwać obrywam co rano.)taka pobudka.)hmm...skuteczna.) w zasadzie wpadłam tylko się przywitac i znikam juz bo zaraz wraca bąbelek ze spacerku z chrzestnym a ja kolację muszę szybko jeszcze zrobić bo on mi dziś nie da./ od rana prawdziwy marudny diabełek./ do juterka.)słodkich senków.)
  15. aguska1986

    Majowki 2008

    hej hej.) ja tylko na chwilkę-korzystam że łobuz na spacerku z chrzestnym.wracają o 20 więc będę się streszczać bo chcę przynajmniej kolację sobie zrobić bo bąbel mi nie da. dziś u nas dużo marudzenia i krzyku.łobuzował syn mi na potęgę.nie pozwolisz czegoś wrzask i histeria.pewnie znów ma skok rozwojowy bo wtedy zazwyczaj tak się zachowuje./no nic trzeba przeczekać.niedługo minie.mam nadzieję.) misiu mam nadzieję,że zabawa będzie udana i że będziesz zadowolona.)należy ci się trochę relaksu i dobrej zabawy.) ja na prezent na roczek myślałam o rowerku lub chuśtawce ogrodowej.ale wciąż nie wiem.) lucia77 aco to będzie wogóle za imprezka na roczek?taka w domu czy coś ekstra?my myślimy o działkowym party.dużo maluszków,świeże powietrze.na razie w planach ale pomału trzeba coś organizować.) a ty co wybrałaś na prezent?może nas natchniesz? ok,nie rozpisuję się tylko uciekam bo czasu coraz mniej.) dziś pewnie nie uda mi się już zajżeć a więc słodkich senków kochane i do sklikania jutro.)
  16. hej hej.wpadłam tylko na chwilkę,żeby życzyć wam miłego wieczorku.Michaś na spacerku z chrzestnym więc w końcu mogę odetchnąć.dziś miał chyba znów skok rozwojowy bo nieznośny był strasznie.ciągle robił na diabła i nie chciał zchodzić z rąk.marudzenie i wrzask-ot jak mi minął dzień./ sylwia21 ja myślę,że spokojnie wystarczy.my zazwyczaj dajemy 300.) a co chciałabyś ubrać?może poszukaj na allegro albo wypożycz coś.bo tak na dobrą sprawę to po co wydać kupę kasy na coś co włożysz raz czy dwa?.) edzia co u ciebie? pędzę szybko na inne wątki skrobnąć kilka zdań i idę zjeść spokojnie kolacje-synek będzie spowrotem koło 20.) buziaczki.)
  17. ninnare okularki zwykłe.michałek też ściąga więc ubrałam mu na podwórku twarzą do słońca jak zaczęło razić w oczy a zauszniki poprostu przytrzymywała czapka.ale i tak po 15 min wywalił.ale na początek dobre i to.ja poprostu przez chwilę 3małam mu rączki jak chciął zdjąć i go zabawiałam.i tyle.może w końcu ponosi dłużej.
  18. aguska1986

    Majowki 2008

    hej dziewczynki.) my już po spacerku i niedługo siadamy do obiadku-michaś już krzyczy''aga am'' więc wpadłam tylko się przywitać i lecę karmić to moje wiecznie głodne dziecko.)dziś Michaś dał się przekonać do okularków słonecznych na całe 15 minut.)zdjątko w galerii jak macie ochotę zobaczyć.) miłego popołudnia.)
  19. zdjątko wysłane.powodzenia wszystkim.)
  20. wróciliśmy ze spacerku młody jeszcze śpi więc mam chwilkę.dziś dał się przekonać do okularków słonecznych na całe 15 minut.) miśka no to mam nadzieję,że uda ci się znależć chęci do organizacji imprezki.) no i życzę powodzenia i motywacji w dalszych ćwiczeniach i pozbywaniu się kilogramów.) magdalena 00 witaj.)gratulacje kolejnej ciąży.)
  21. cześć kobietki jak minęła nocka?u nas spokojnie-ząb znów dał na wstrzymanie,katarek się kończy-mogliśmy się wyspać wstaliśmy standardowo o 6 ale teraz bąbel śpi więc dobudzam się 2 kawą ewcia_k witam się i ja marciołka no jakbym o swoim łobuzie czytała on też potrafi urządzić sobie pogaduchy sam ze sobą w środku nocy lub nad ranem-tylko że moja bestia potrafi się jeszcze kłócić pełną parą jak mu coś nie pasuje....ostatnio wstał o 2 nad ranem i do 4 się bawił,później stuknął się grzechotką w głowę i kłócił się z nią chyba z 15 minut-widok niesamowity..a potem jak gdyby nigdy nic miś w łapkę i zasnął na wpół siedząco a o 6 wstaje trzaska mnie po gębie i wrzeszczy ''aga ide papa''! i tym sposobem na spacer wyciąga mnie od samego rana i jak tu takiego nie kochać? jeden jego uśmiech,to jak podchodzi i się wtula sprawia że wybaczam wszystko i wtedy te nieprzespane noce jakoś mi przestają przeszkadzać robaczek1 kochana ty teraz śpij ile wlezie-wiem co mówięostatnie chwile spokoju więc korzystaj ile wlezie a nocka już ok-ząb znów stoi w miejscu miśka a jak tam ząbek Tomcia?przebił się już? wiesz ja tam nie przejmuję się za bardzo tym ząbkowaniem i przeziębieniami bo wiadomo,że tego nie unikniesz.a to jak dla mnie nie jest powód do tego żeby zrezygnować z rodzeństwa dla Michasiaja chcę mieć 3 choćby nie wiem jak ciężko było a że daje w kość?hmm...my pewnie nie byłyśmy w ich wieku lepsze... bo ja sobie myślę tak...fakt,często łobuzuje to moje maleństwo,nieraz daje w kość ale zazwyczaj jest tak cudowny i kochany,że za jedno jego spojrzenie,uśmiech i mokrego całuska jestem w stanie znieść wszystko.a poza tym nikt nie mówił że zawsze będzie tylko leżeć i się uśmiechaćchociaż czasami chciałabym,żeby znów tak było kurcze dziewczyny dziś Michaś kończy już 11 miesięcy a ja wciąż pamiętam jak leżałam z nim w szpitalunie wiem kiedy ten czas tak zleciał-przy nim pędzi jak szalony.pewnie ani sie obejżę jak pójdzie na studia miłego dnia kobietki
  22. cześć dziewczynki u mnie pobudka tradycyjnie o 6 i bieganie za małym już od rana.na szczęście noc była spokojna i można powiedzieć że nawet się wyspałam bo ten durny kieł znów stanął w miejscu i dziś bąbel spał spokojnie.katarek też coraz mniejszy więc chyba zaraz się skończy.dziś już oddychał swobodnie teraz Michaś walnął sobie poranną drzemkę a ja mam czas na spokojne dobudzenie się 2 kawą ninnare pierwszy ząbek przebił się dla Michasia jak miał 9 miesięcy,drugi 2 tygodnie później.teraz idą mu 3 kolejne-2 górne jedynki i prawy kieł-najgorszy i za każdym razem jak choć trochę ruszy to małemu lekko puchnie prawa strona buźki i płacz niesamowity...i z rąk nie zchodzi wcale...dlatego już nie mogę się doczekać aż wyjdzie bo już jest ostry prześwit przez dziąsło i wyczuwam go jak tylko leciutko nacisnę...ale uparciuchowi wcale się nie spieszy...i tym sposobem męczymy się oboje a reguły na ząbki nie ma.jedne dzieciaczki ząbkują szybciej i bezboleśnie-inne póżniej i się męczą.u nas pierwszy ząbek szedł w zasadzie spokojnie tylko w nocy gdy się przebijał to mały marudził.pamiętam,że wtedy o 2 rano zaczął przeraźliwie płakać i sam złapał mnie za palec i wsadził sobie do buźki po czym mocno zacisnął szczękę i poczułam jak się przebił.posmarowałam mu żelem,dałam paracetamol i po 20 minutach już spał spokojnie... 2 ząbek wyszedł łagodnie-obyło się bez krzyku... a jeśli chodzi o nowe posiłki to próbowałaś podać małej swoje mleko z butelki zagęszczone tylko odrobinę kleikiem lub kaszką ryżową? u mnie nie było problemu bo pokarm miałam tylko do 4 miesiąca ale w zasadzie już od początku 3 musiałam dawać dodatkowo 2 butelki modyfikowanego dziennie więc mały zaczął się przestawiać. a stałe pokarmy zaczęłam nietypowo i wbrew zaleceniom od deserków.posmakowały i wtedy codziennie stopniowo dawałam mu łyżeczkę albo 2 słodkiej marchewki gotowanej.teraz je wszystko jak leci a apetyt ma taki że na obiad potrafi zjeść większą połowę mojej porcji.. miłego dnia wszystkim.)
  23. witam się i ja Michaś właśnie smacznie śpi,obiadek się gotuje,jako tako posprzątane tylko odkurzyć zostało.teraz biorę przykład z Edzi i będę pić kawkę później jakiś spacerek z młodym zaliczę bo pogoda ładna i nawet wiatr taki zimny już nie wieje miłego dnia
  24. usypiam na siedząco-dziś Michaś znów mi dał popalić.dawałam mu w nocy paracetamol i smarowałm dziąsełka żelem ale swoje i tak odcierpiał biedaczek.przebija mu się prawy kieł-wychodzi już od kilku miesięcy ale jest już wyczuwalny.wczoraj znów ruszył bo prawą stronę twarzy miał lekko opuchniętą.(strasznie mi go szkoda... a jak wam minęła nocka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...