Skocz do zawartości
Forum

SylwiaAmelia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez SylwiaAmelia

  1. Migotka84 dodalo post ;) z porzadkami robię tak samo z małą. Wszędzie ją zabieram i gadam, śpiewam i jest zadowolona. Gorzej że sobą bo wzięłam temat z pracy do ddomu i każda chwilę siedzę na laptopie. No ale trzeba dorobić przed świętami ;) moja Amelka chora od 2 dni i na antybiotyku więc noce nie są łatwe. Pociesza mnie myśl, że już 12 jedziemy z mężem w rodzinne strony na święta 400km. Dziadki stesknione :) 26 chrzciny Amelki. Mam nadzieję, że wszystko się uda.

  2. Kurcze dziewczyny nie wzbraniajcie się tak przed tym Facebookiem ja też wcześniej nie korzystałam no ale tk jak pisze Kati możecie założyć fikcyjne konta tylko na potrzeby forum bez zdjęć. To tyłko zajmie chwilkę a tam naprawdę jest extra w tej tajnej grupie. Mi by bylo szkoda po roku znajomości zrezygnować z tej przyjemności a tam wymieniamy się też fotkami z życia codziennego naszych pociech. POlecam, spróbujcie chociaż, zawsze możecie się wycofać jak się nie spodoba :)

  3. Ufff moja kruszyna w końcu zasnela. Coś ma problem ostatnio:( chciałam ją przyspieszać a ona w drugą stronę... Co do kręgosłupa to też mnie boli, miałam 4 wklucia bo na cc zawiezli mnie po oksytocynie na mega skurczach i ciężko było utrzymać mi "grzbiet kota" jak to anestezjolog krzyczała;)

  4. Jestem wściekła. Chrzciny mamy w Boże Narodzenie i mam kuzynkę idealną na chrzestną. Dobry kontakt z Amelią mieszka 80km to najbliŻej z całej rodziny ja jestem chrzestną jej synka. Nie wyobrażałam sobie nikogo innego a tu dupa...nie może być bo ma ślub cywilny z mężem, który jest rozwodnikiem i nie ważne, że to nie jej wina, ze nie może wziąć kościelnego...ręce opadają

  5. My już w domku po prawie 2 tyg u dziadków. Mąż już się stęsknił ale jeszcze w pracy. Podczas pobytu trafił nam się skok i mała dawała trochę w kość. Znowu obrazila się na wózek i tylko na ręce i na ręce. No i karmić piersią również musiałam czasem na stojąco, bujajac;) za to trasa idealnie 4h przespała. Co do usypiania podczas trudnych dni u mnie sprawdza się pieluszka tetrowa na buzię taka pezesiaknieta moim zapachem, szumis i smoczek. Czasem to trwa bo muszę trzymać smoczek puki się nie uspokoi ale w końcu zasypia.

  6. Kurde u nas chyba skok bo z aniołka dzisiaj wyszedł diabełek. Spacery uwielbiała a dzisiaj taki ryk, że większość spaceru na rekach bo nic nie pomagało. W domu podobnie tylko ręce i ręce czego do tej pory nie było. No i częściej woła cycka przy którym się uspokaja ale i przyjada bo bardzo ulewa. Mam nadzieję, że nie potrwa ta zmiana zbyt długo...

  7. To, że maluch wcześniej przybierał więcej a teraz mniej to zupełnie normalne. Moja przez pierwsze 2 miesiące w górnej granicy a teraz w dolnej. Też mnie to martwiło ale pediatra powiedział, że 500gr miesięcznie to ok i żeby nie dokarmiać. Zrobiłam badania i wszystko ok taka jej uroda :) spróbuj karmić w spokojnym miejscu tak jak piszą dziewczyny u mnie też się sprawdziło.

  8. Cześć dziewczyny:) ja z córeczką od poniedziałku u rodziców 400km od mojego miejsca zamieszkania. Trasę zniosła gorzej niż miesiąc temu kiedy przespała całą. Troszkę płakała bo już nie lubi takiego uwięzienia w foteliku ale nie było źle. Dziadki zachwycone bo to pierwsza wnuczka. Fajnie jest mieć z kim pogadać i kto pozbawi się z małą a nie całymi dniami sama:) chciałam dołączyć zdjęcia ale wyświetla się, że mało pamięci i nie wiem o ci chodzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...