Skocz do zawartości
Forum

kasiunqa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiunqa

  1. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    Tak sobie czytam i czytam.... narzekałam na swojego gina z medicover.... ale jak na 10 tydzień to już miałam 4 usg z czego z każdej wizyty mam zdjęcie. Sam pyta "to co oglądamy" ? Moja dzidzia ma 40 mm. macha raczkami i nóżkami, w poniedziałek na wizycie lekarz obudził ją aparatem ;D Poprosiłam o wyniki na krzepliwość, .... oczywiście takich się nie robi bo coś tam coś tam, więc zrobiłam podstawowe prywatnie i z kiepskimi wynikami od razu umówiłam się do hematologa, który zlecił mi już więcej badań. Czekam na wyniki. Test PAPPA mam 30 pażdziernika, mam nadzieje że wszystko będzie ok. Co do zaparć to radzę sobie rano wypijając letnią wodę z miodem i cytryną... nie wiedziec czemu w ciągu 5 min mnie ciągnie do łazienki zawsze, a na gazy lekarz kazał brać espumisan. Brzuchata też juz się lekko robię. To chyba zależy i od budowy każdej z nas, mam macicę przodującą i ponoć brzuszek przy tym widać szybciej. Na razie czuje się coraz lepiej, nie jestem już tak chronicznie zmęczona, nie przeszkadzają mi zapachy... śmieją się że w ciąży jak nie w ciąży... ;D Oby tak dalej wszystko było ok u nas i u was. AAAAA coś mi się przypomniało...... jesli na prawdę macie spore zaparcia..... przypomnijcie sobie o herbatce z kopru !! co prawda polecam apteczną jest nieco mocniejsza niż ta dla dzieci. Jest na prawdę mega smaczna. Wiele z nas o niej poprostu zapomniało ;D
  2. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    Anka_Hey... bardzo mi przykro.... pewnie nie wiem co czujesz, ale uwierz jesteśmy z Tobą. Ja też się bardzo martwię, bo jakby nie było jestem wiekowa jak na 1 szą ciążę i zupełnie nie wiem co mnie czeka, a w mojej rodzinie, był już przypadek zespołu DOWNA (mój braciszek), który zmarł jak miał 3 lata, bo dodatkowo miał porażenie mózgowe. Koleżanka ma dziecko również nie pełnosprawne.... więc tak się boję, że..... sama sobie wszystko wkręcam i latam do lekarza co tydzień. Ja też się martwię, że zaraz złapię jakieś choróbsko, od 2 m-cy męczy mnie opryszczka wewnątrz nosa, koszmar, co chwila leci mi krew, nie mogę wziąć żadnych leków antywirusowych, z dwoja złego lepiej że w nosie niż na ustach, ale.... boli to i jest nie przyjemne jak nie wiem. Z pracy moja dyrektor pogoniła panią co sprząta bo kaszlała, mam więc sprzymierzeńca ;-] Co do wagi, nie byłam może jakoś za specjalnie szczupła, bo jestem "grubokoścista" jak to mówią, ale w pasie miałam 59 cm ;-] Dziś mam 72 cm.... męczą mnie wciąż zaparcia, brzuch mam wzdęty i czuje się jakoś ciężko i aż się boję co bedzie dalej, za m-c będę musiała kupić spodnie ciążowe ;-] Wiem że przy moim wzroście nawet jak utyję 10 kg bedę wyglądać i czuć się jak hipcio, ale cóż, taki urok.
  3. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    A jak tam u was z wagą? Ja mam 8 tydz i przytyłam już 2 kg ;-/ Nie miałam nadwagi, mam wzrost 154 cm, nie jem jakoś za specjalnie dużo, czasem mam nawet wrażenie że mniej niż przed ciążą, bo nie wiele mi smakuje a na słodycze patrzeć nawet mi się nie chce. ważę teraz 53 kg. Wszędzie czytam że w I trymestrze nie tyje się aż tyle. Martwie się trochę czy może coś jest nie w porządku z tym przybieraniem. Nie chciałabym nabawić się nadwagi w ciąży.
  4. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    dziś widziałam bijące serduszko.... właśnie serduszko jedno .... popłakałam się , bo trochę mi jednak smutno ze drugi pęcherzyk się nie wykształcił, ale troszkę odetchnęłam, bo bardzo się balam w ogóle ciąży a mnogiej to już całkien. wyniki hormonalne mam ok, prewencyjnie dostałam luteinę na wszelki wypadek.
  5. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    ja dziś ide na druga wizytę, może bedzie już widać serduszko... lub serduszka ;-] zrobiłam wyniki mam bardzo duży poziom progesteronu jak na tak wczesny czas, wyczytałam w "internetach" że to tez może być oznaka ciązy mnogiej.... A radoche mam taką już powoli ze normalnie na czole bym sobie napisała że jestem w ciąży ;D Od dwóch dni skończył mi się apetyt. Nic nie jem a jak zjem to mdli mnie i zwracam. Konsultowałam to z lekarzem i mam się nie martwić, fasolka nie umrze z głodu, zabierze ode mnie. Mam całą twarz wysypaną w pryszczach jak jakaś nastolatka w wieku dojrzewania. Więc to całe poprawianie się cery przyszłej mamy jest u mnie mocno przereklamowane hihi, jedyne co to zmarszczki mi zaczęły znikać !!! Dodatkowo nosząc biustonosze w rozm A.... musialam kupić już B, przy malym biuście ponoć pierwsze tygodnie takie są już widoczne. Ja pracuje w banku, i prawdopodobnie będę pracowała do samego końca, praca siedząca, po drugie lubie to co robie i mam dużo więcej pieniędzy, bo kiedy jestem w pracy, jestem w stanie wypracować premie. A te się przydadzą w każdej ilości ;-] Stwierdziłam jednak że 35 lat skończone to dobry wiek na 1szą ciąże, wizyty mogę umawiać bezpłatne nawet co tydzień, bezpłatne badania prenatalne genetyczne itp itd ... Suwaczka dalej nie potrafię tu wstawić ;/
  6. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    No ja jestem po pierwszym USG, dobrze że leżałam jak je robiono bo bym zemdlała.... pęcherzyki póki co mam aż.... widoczne pieknie... i to dwa !!! Nie dostałam natomiast zadnego skierowania na badania. Mam się pojawić za dwa tygodnie na kolejne USG powinno być wtedy widoczne serduszka i kręgosłupiki, albo jedne albo dwa....wówczas będzie mnie kierować dalej na badania. Uprzedzę pytania, byłam prywatnie w Medicover dlatego, że mam tam ubezpieczenie z pracy. Jedynie co kazano mi łykać to Folik. żle się czuję, ciągle boli mnie podbrzusze jakbym miała wzdecie, ale wzdęciem to nie jest. Spać mi się chce jak diabli, ale jak już wracam z pracy to zasnąć nie mogę. Generalnie nie mogę sie w ogóle skupić na niczym.... Nie dość że można powiedzieć wpadka... to jeszcze dwa... tyle radości że mój to aż usiadł... zawsze to dwójka za jednym brzuchem ;D
  7. kasiunqa

    Majóweczki 2016

    No to witam w gronie.... dwa dni temu test pokazał ... a nawet 3 różne, dwie kreski. Mam 35 lat i to moja pierwsza ciąża, nie do końca zaplanowana, ale jest i przyjęłam to z radością. Od soboty przeglądam fora internetowe i jestem na razie pełna obaw. Do testów skłonił mnie dość przewlekły ból piersi, nie mogłam zasnąć na brzuchu... cyklu tym razem nie pilnowałam za bardzo, bo tu akurat wyjazd na urlop więc w takich sytuacjach często zdarzały się przesunięcia. Wg kalkulatora znalezionego w internecie termin mam na 17 maja... więc we własne urodziny. Los nie mógł zrobić mi lepszego prezentu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...