d.love

Moja córka cały czas ściąga buty i skarpetki. W upały nie miałam nic przeciwko. Uważałam tylko, żeby nic sobie w nóżkę nie wbiła, ale teraz jak już jest chłodniej, nie umiem jej przemówić, by tego nie robiła. Mamy w domu płytki, więc chodzenie boso, nie sprzyja zdrowiu, tym bardziej, że co dopiero się wykurowała z przeziębienia... nie wiem co robić:(

W te lato miałam nauczyć Amelkę korzystania z nocnika. Ciężko, było i się nie udało. Jednak się nie przejmuję, najważniejsze, że rozumie do czego służy nocnik. Raz dziennie, czasami dwa siada na nim i coś zrobi, ale pampersy dalej obowiązkowe. Spróbujemy za rok, bo lato to faktycznie najlepszy czas. Pozdrawiam.

Dołączam się do wcześniejszych postów. Również jestem za zabawą. Ja mojej Amelce myłam zęby od kiedy pojawił się pierwszy i to od razu zwykłą szczoteczką. Na początku jadła pastę, ale z biegiem czasu ja również myłam swoje zęby w tym samym czasie i ona widząc co robię, powtarzała wszystko za mną. Aktualnie nie zawsze jest chętna, ale mamy szczoteczkę z księżniczką, która jej się podoba, więc udaje mi się ją dobrowolnie zachęcić do mycia ząbków. Pozdrawiam.

Ja szczepiłam na wszystkie dotychczas zalecane szczepionki + pneumokoki. Rotawirusy również chciałam, ale niestety się nie udało, ze względu na refluks żołądka. Zastanawiałam się nad czwartą częścią szczepienia na pneumokoki, ale Amelce nic nie było po poprzednich, więc się zaszczepimy. Pozdrawiam.