U mnie waga tak idzie do przodu bo ja mało wymiotuję a muszę regularnie jeść. Na szczęście lub nieszczęście wszystko idzie w brzuch. Trochę urosły uda ale nie dużo. Mój ginekolog powiedział że nie mam co się martwić
Temperatura zamiast spadać rosła gina kazał iść do szpitala na oddział. Mam antybiotyk, trochę boję się go brać ale lekarz zapewniał że jest bezpieczny. Maluszka widziałam, pływa sobie jak gdyby nigdy nic a matka cierpi :P
Blaira powodzenia, przykro mi że Wasz wielki dzień w takich okolicznościach.
Ja trochę podziębiona, dzisiaj wycieranie nosa spowodowało nudności, więc smarkam nad miską. Zwariować można
A jak z Waszymi emocjami? U mnie dzisiaj organizm szaleje pół dnia wymioty teraz nagły atak bezsilności i złości, można zwariować i do tego ból głowy :(