Skocz do zawartości
Forum

Juli

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Juli

  1. Juli

    Majóweczki 2015

    U nas po mizerii tez byl ból ale chyba po smietanie bo ogorki mialam swoje z dzialki i potem jadlam same ogorki i bylo dobrze.
  2. Juli

    Majóweczki 2015

    Ewek moj tez ssie kciuk.Moja starsza tez ssala:( moze to u nas rodzinne...Julka od poczatku chcialam nauczyc ssac smoczka bo nikt mnie mie przekona ze smoczek jest zly bo doswiadczeniach z corka.na szczescie Marysia ssala tez smoczka wiec w dzien jej wymienialam kciuk na smoka ale w nocy juz bym musiala nad nia stac.z Julkiem jest gorzej bo wogole nie chce smoczka ani butelki nic tylko cyc.zobaczymy co to bedzie.dziewczyny podpowiedzcie jak go nauczyc smoka... Anela ja tez jem normalnie.w piatek nawet 2 kawałki pizzy z szynka i pieczarkami.Ale narazie dam sobie spokoj bo wczoraj chyba go brzuszek bolal ale nie moglam sie oprzec. Dominika na maila ci napisalam.
  3. Juli

    Majóweczki 2015

    Dominika ja ci wszystko opisze na priv tylko cierpliwie czekaj;)musze sie do komp dorwac i moze byc tego duzo:) Elzbietta jestes dzielna!!!moj Julek na poczatku był taki sam ale w nocy mamy już 6 godz przerwe.Dajesz rade!
  4. Juli

    Majóweczki 2015

    Dominika uspokoje Cię.Marysia nie ma żadnych komplikacji poporodowych.wiadomo ze każdy przypadek inny ale na pewno Lenka też nie bedzie miała.Marysia jest zdrowa mega sprawna bardzo wesoła i pogodna.Ciężko przeszła bunt (u nas 3latka)ale to nic wspolnego z porodem nie ma.ja troszke trwało zanim fizycznie doszlam do siebie ale połóg bez powikłań.w psychice jednak pozostał uraz że nie dałam rady.obwinialam siebie że za mało sprawna ze nie cwiczylam ale teraz wiem ze to tak nie jest.Ty wysportowana młoda i tez cie to spotkalo.taki uraz zostal ze zawiodlam sama siebie i przed drugim porodem strach czy dam rade.to bylo duze obciazenie.ale Lenka super sie rozwija możesz byc spokojna.
  5. Juli

    Majóweczki 2015

    Jestem mamą małego Julka i 5 lat starszej Marysi.Moj pierwszy poród był dosc ciężki zakończony vaccum.Stad najbliższa memu sercu Dominika.okropnie balam się tego porodu i zaczęłam Was czytać.Każda z Was super sobie radziła i dodawala mi sił do walki o zmianę nastawienia.Julek był duży ale poród o niebo lepszy.dałam radę.zdobyłam swoj Everest!dziękuję Wam wszystkim bo macie w tym spory udział.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...