
misiunciuncia90
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez misiunciuncia90
-
Dobry wieczor kobitki! przede wszystkim gratuluje nowym mamusia;)!! ja właśnie mam chwilke bo walcze na laktatorze i muszę się pochwalić bo mleczko pojawiło się i całkiem sporo - przynajmniej tak mi się wydaje. Dziękuje za dobre słowa teraz tego mi trzeba. Synek jest na oiomie wczoraj musiał być zaintubowany bo CEPAP nie wystarczal, założyli mu wkucie centralne w szyjkę i doatal bardzo silne leki przeciwbólowe podobno silniejsze od morfiny ale to dlatego też że miał dużo badań i bardzo bolesny miał brzuszek. Wieczorem jak zadzwonilam do doktor zapytać o jego stan to świat mi się zawalił- stan dziecka oceniali na dramatyczny... Podejrzewano perforacje jelit, doktor kazała czekać mi na telefon bym przyjechała do szpitala podpisać zgodę na operację i Franio miał być przekazany na chirurgie, jednak ta diagnoza została dzięki Bogu obalona... On jest taki maleńki taki kochany i tak cierpi ta moja dziecinka ;( dziś stan nieco lepszy znów zmieniono antybiotyk na który prawdopodobnie jest jakas odpowiedz, lekarze uważają że to martwicze zapalenie jelit. Zobaczymy co jutro przyniesie... Czzytam was moje drogie ale sił mi brak by dolaczyc do dyskusji :( trzymajcie kciuki mocno za mojego synka proszę ;*
-
Trusarka ogromne gratulacje! :) :) Mnie dziś chcą do domu wypisać a synek zostaje na oiomie noworodków. Ma zapalenie pluc i stąd kłopoty z oddychaniem ;( chodze na laktator co 3 h ale mleczka nie mam- chce mi się płakać..
-
Hejo kobitki, synek leży w inkubatorze i pewnie troszkę sobie tam powiedział. Urodził się 3080 g 51 cm długi:) a wczoraj na USG wychodzla waga 3200kg. U nas to było tak że dostalam w nocy ataku kamieni w woreczku, pojechalismy na IP, bo ból był nie do zniesienia. Tętno było ciut za niskie 114 i doktor zostawiła mnie ale od razu na przed porodowej. Dostalam kilka kroplowek ale bol nie minał a do tego doszły skorcze i szyjka dalej się składała. O 10 doktor zadecydował że trzeba ciąć bo ciąża sama z siebie dobiega końca a nie uda sie w bólu współpracowac podczas porodu SN i konieczne jest cięcie, a o 10;53 synek już wyskoczył :)
-
O 10:53 urodził się przez CC nasz dzidziuś... Franus chyba:)) Zabrali go do inkubatora bo ma cechy wczesniacze.
-
Kalea udało mi się go znaleźć wersje 2 w 1 za 1200 zł więc gdybyscie zmienili zdanie i bedziesz potrzebowała nadmiaru służe pomocą :) mnie ujelo w tym wozeczku też to że jest obracany o 360 stopni a i cena ok ;) Lilijka to wazne co czujesz i potrafisz nazwać swoje uczucia do matki. Masz ogromne szczęście że P. potrafil nauczyć ciebie czułości. Moja mama dziś jest wspaniała matka, ale czekalam na to 25 lat... I równiez obiecałam sobie być inną matka dla swoich dzieci. Ale wiem że np. moja mama nigdy nie dostała miłości od swojej mamy a mojej babci i stąd jej problem- miała źle wzorce, babcia skrzywdzila ją w dzieciństwie na całe życie niestety. Miała potem drugiego męża i drugą córkę i odrzuciła ją jako córkę
-
Kurcze ciekawy temat z tymi chrzestnymi rodzicami i preentami też :) Własnie to takie niezreczne co zrobić jak się idzie do dziecka na urodziny, czy być konsekwętnym i dac prezent tylko jednemu dziecku czytrzeba by kupić kazdem z osobna? Zawsze miałam z tym problem jak to rozgraniczyc... Miom zdaniem ważne dla dziecka (może już bardziej podrośnietego) zeby chrzestniu w jakis sposob uczestniczyli w zyciu dziecka, bo mnie zawsze tego brakowalo. Moi chrzestni odwiedzali mnie tylko jak musieli np. kiedy miałam urodziny i to tez tylko do pewnego czasu, a tak sa i byli dla mnie "obcymi ludzmi", pomimo ze sa rodziną. Pan z którym rozmawiałam zapropomował mi ten moj wózke za 1200zł 2w1 i jeszcze na dodatek mi go przetrzyma wiec juz nie bede zmieniać, ale naprawde podoba mi sie twoj wybór Kalea i gdybym juz nie podjeła decyzji to jesnem rzekonana ze skorzystałabym z Twojej podpowiedzi :)
-
A my z M. myślimy i myślimy i wymyślić nie możemy tego imienia :) Antoś, Franuś, Jaś, Aleksander, Staś, Borys, Julian, a teraz króluje Leoś, ale moja mama za to nabija się z nas... I chce Michałek po tacie :) A czy któraś z Was marcóweczki miała do czynienia z Coletto Marcello ? http://www.altrak24.com/z-kolami-obrotowymi/16-coletto-marcello.html#/fotelik_samochodowy-bez_fotelika Bo to własnie jego sobie zarezerwowaliśmy ale opinie w internecie są bardzo różne. Kalea ten twój wózeczek bardzo mi się podoba i też bardzo cena jest przystępna jak za komplet. Ja gdybym mnie kupiła tego swojego nosidełka( za komplet z isofixem zapłaciłam 220 zł ) wcześniej to teraz jestem pewna że wybrałabym ten Twój. :) http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=2368 Co do wiosny i wózeczka ja chyba też wziełabym zielony :)
-
Mamusie macie już imionka wybrane ?? My wciaż nie wiemy :)
-
Hej brzuchatki :) Co do wagi to w szpitalu na USG w 30t4d synek ważły 1600g i coś tam troszecznę na końcu, a na pomiarach w 31t4d synek okazał sie większy i ważył 1977g i doktor mówił że dziecko bedzie duże a ja się tak martwiłam jak byłam w szpitalu że moge urodzć a on taki malutki jest jeszcze bardzo. :) Wczoraj dzwoniłam do sklepu o furkę dla dzidziusia i pan powiedział że jeśli przeleję 100 zł zaliczki to zarezerwuję ten wózek i wyśle jak zadzwonimy do niego że już czas- wecie co ja mam opory bardzo żeby kupić go już teraz (nosidełko do szpita juz mamy tej samej firmy i modelu ale używane ). Marcóweczki podpinam się pod pytanie Andziaki jeśli chodzi o ubranka dla maluszka ile potrzeba tego wszystkiego? Miłego dnia kochane :*
-
Niuska aw kobitko ale hemoglobinka no no - zazdroszczam
-
Mój mąż jak byliśmy w szpitala jeszcze raz również próbował "swirowac " i gadac mi jakieś głupoty. Powiedziałam wtedy jemu że po tym co tu przeszlismy to już nigdy przenigdy nie pozwole jemu na to by traktował mnie tak jak wcześniej i odejde od niego. Wyszlam że szpitala wróciłam do mojego pokoiku i postanowiłam że nie wrócę jeśli mnie nie przeprosił, albo rzeczywistości nie wybacze jemu jeśli się nie zmieni jego stosunek do mnie... ( mial noc na myslenie) Od tamtego dnia mój mąż jest innym mężem- naprawdę jakby coś do niego dotarło... Tylko zobaczymy na jak długo :)
-
Bryy :) haneczka śliczna piłka pod sweterkiem ;)) ja też już chciałabym kupić wózek a moja mama mówi że to dopiero po porodzie :(
-
Miskowata ty nie swiruj oszczedzaj się kobitko, bo marcowki ostatni podupadamy ;p
-
Renatka ja sama miodu nie mam, ale bardzo mi ciebie szkoda i myśle że to też wina teściowej. Według mnie ona umniejsza twoja wartość w oczach męża i mąż zamiast żyć z tobą to utożsamia się że zdaniem swojej mamusi i nie widzi twoich potrzeb dlatego ;( a i koobitki dzięki za wyjaśnienie z tym bankwoaniem krwi, bo byłam dziś tak przejęta na wizycie ze zapomniałam napisać ;) chyba moje piecioraczki się nie dodały :)
-
Dzień dobry :) nattka mamy ten sam termin porodu :-) Lilijką sliczy wózek- sama chce się skusić na podobny. Renatka bardzo ci współczuje dopiero co przeżywałas koszmar w szpitalu, a mezus teraz swiruje... :( Ja dzis zamowilam przescieradelko 2 do lozeczka i jedno do wózka - ale to drugie nie wiem czy jest mi potrzebne tak szczerze ;) Brzuszku macie śliczne mamusie- cudne!! mój przy was jak od piecioraczkow :p Dziś zaczęłam pranie ubranek bejbolka skoro tak mu się spieszy to jakieś ubranka się przydadza :) wczoraj wieczorem tata zabrał mnie do siebie do domku a mama opiekuje się moim M. Mamy remoncie majstry montując centralne ogrzewanie i dla mnie nie ma warunków na leżakowanie- podobno Armagedon w całym domu dziś miałam wizytę na pomiary prenatalne dzidzi podobno jest większy niż mówili w szpitalu 1977g i widziałam jak bawił się pępowinka- zabierał ją doktorowi jak chciał ją zmierzyć a to moje piecioraczki :p
-
Hejo! Dzis wyszlam do domku :)) aniia trzymaj się dzielnie i bądź dobrej myśli ;* mam lejek w środku 2 cm ale szyjka od zewnętrznej strony wygląda dobrze- nie pogorszyło się przez ten tydzień, więc do domku wyszlismy. Doktorka mówiła żeby chociaż do 34 TC wytrzymać to mogę wówczas rodzić w każdym szpitalu. My również jesteśmy za tym by pobrać krew i jutro zamierzam podpytac doktorka mojego gdzie co i jak i trzeba będzie podpisać umowę. Nasz synek w 30t4d ważył 1600 z małym haczykiem więc aniia twoje boboo ma bardzo ładna wagę. Co do pościeli to kobitki z sali mówiły by kupić obrazu rozmiar 135x 100 czy jakoś tak bo jak dzidzia robi się silniejsza i zaczyna się rozkopywac to ta mała nie wystarcza i ja zamierzam taka nabyć;) kobitki śliczne te wasze rękodziela... Chciałabym sama zrobic takie dla dzidsiusia jak wy... Super!! Ernesto jesteś bardzo dzielne i choć pewnie ciężkie to chwilę dla ciebie to wierze że nie będziesz tego żałowała, bo ten facet nie jest wart twojego uczucia a i Paulinka patrząc na jego zachwianie względem swojej mamusi nie byłaby pewnie szczęśliwa :* tak poza ty to fajnie że są marcowki- staram się nafrabiac zaległości ale z różnym skutkiem ;)
-
[quote="misiunciuncia90"]Hej marcowe mamutki ;* cieszę się że część szpitalnych mamusiek wraca do zdrowka i poprawia się wam :) my z dzidzia lezymy do poniedziałku i w poniedziałek badanka i może do domku dalej leżakowac . Dzwoniłam do prowadzącego lekarza i mówił żeby zaczekać do poniedziałku w szpitalu jestem bezpieczna a o dzidzie żeby się nie martwić nawet jak przyjdzie ma świat to powinna sobie poradzić ;) kurcze miałam takie wątpliwości czy jechać do szpitala czy nie siać paniki i chyba to było najlepsze co moglam zrobić dla siebie i synka ;)) co do wózków to ja zastanawiam się bardzo nad takim zestawem, czy ktoras z was mamusie macie jakieś wieści o tym wózku lub również myślicieli o jego zakupie?COLETTO MARCELLO z fotelikiem
-
http://allegro.pl/lekki-wozek-coletto-marcello-4w1-baza-isofix-i5698761211.html chyba tamtego linka niepełnego podalam
-
Hej marcowe mamutki ;* cieszę się że część szpitalnych mamusiek wraca do zdrowka i poprawia się wam :) my z dzidzia lezymy do poniedziałku i w poniedziałek badanka i może do domku dalej leżakowac . Dzwoniłam do prowadzącego lekarza i mówił żeby zaczekać do poniedziałku w szpitalu jestem bezpieczna a o dzidzie żeby się nie martwić nawet jak przyjdzie ma świat to powinna sobie poradzić ;) kurcze miałam takie wątpliwości czy jechać do szpitala czy nie siać paniki i chyba to było najlepsze co moglam zrobić dla siebie i synka ;)) co do wózków to ja zastanawiam się bardzo nad takim zestawem, czy ktoras z was mamusie macie jakieś wieści o tym wózku lub również myślicieli o jego zakupie? ://allegro.pl/lekki-wozek-coletto-marcello-4w1-baza-isofix-i5698761211.
-
Lutowki mama pierwszą mamcie i pierwszego synka Filipka :)
-
Hej mamusie :) Marta 33, haneczka, dołączam do mam w trakcie remontu. Sama się właśnie tak zaczorchalam bo i mąż chory i generalny remont w domu. Tu podjedz tam załatwić tu zakupy zrób. To coś nie idzie zrobić jak by się chciało, a doktor mnie ostrzegał że szyjka jest mieka i 0,5 rozwarcie jest i żeby bardzo zacząć na siebie uważać. To ja chciałam się pokazać jaka że mnie silną babka i teraz lezenie plackiem mi zostaje. Także rozumiem was i bardzo współczuje. A co do laktatorow powiedzcie mi doświadczone kobitki bo ja nie mam pojęcia czy jest potrzebny od pierwszych dni i czy każda mama musi go raczej mieć w domku? Patrzylam na allergro na ręczne i elektryczne... Sama nie wiem co jest lepsze. Ceny bardziej podobają mi się ręcznych :)
-
Tak przegladam forum i duże to wasze dzidzulki w brzusznych siedzą, nasz syncio dziś ważył 1630... Więc szału ni ma za bardzo :| Aga ale historia z ta poczta... Kurcze takie akcję zawsze wiążą się z bardzo ważnymi rzeczami cholerka. Współczuje i mam nadzieję że uda się Tobie to odkrecic.
-
Dziewczynki ale fajna ta czapulka też chce taka ;) kamillka ja nie chce się madrzyc ale wczoraj sama nie chciałam sobie rzeczy wziąć bo mi nic nie jest i nie ma co siać zamętu, a tu jednak szału nie było i teraz się cieszę że jestem w szpitalu i wrazie w. pomoga mi no i ten zastrzyk na plucka też mnie uspokaja. A w domku to biegalam jak szalona a to w kuchni a to przy mężu i się doigralam niestety. Także tokibtki nóżki zaciskamy i pomalutku bez pośpiechu :)))!!!
-
Dzień dobry mamuski :) brzuch na dole napinal mi się w niedzielę cały dzień i wczoraj od samego rana. Uznalismy z M. że warto to sprawdzić na IP. Okazało się że jest rozwarcie 1 cm i przyjęli mnie na oddział pod tytułem zagrażający poród przedwczesny. Dziś dostane dwa zastrzyki na rozwój plucek i aspargin a wczoraj magnez dwa razy i lezenie- żeby się oszczędzac. Jestem dobrej myśli i wierze że niedługo wrócę do domciu ale jeszcze w dwupaku. Tłumacze synkowi że w brzuszku ma milo i cieplutko a na dworzu zimnooo i nie ma się gdzie spieszyć :) zamowilam sobie za to dziś rano koszule nocne do karmienia z serduszkiem i szlafroczek taki ladniusi i synkowi polspioszki ;)
-
Dziewczynki współczuje mężów w szpitalu, wiem jak to trudne dla was chwile- trzymam bardzo mocno kciukasy!! Ja wrocilam z moim M. do domku w nocy przed wigilią. Najpierw na święta do moich rodziców a teraz razem z rodzicami przzyjechalismy do naszego domciu... Rodzice opiekują się nami - ja mam mieka szyjkę i lekarz kazał bardzo zwolnić już tępo, a mój mąż jest bardzo słaby po tych 2 miesiącach w szpitalu i nawet umyć się sam nie może więc pomoc nam bardzo potrzebna :) cieszę się że jesteśmy już w domku i nareszcie mogę zająć się dzidzia czas wybrać imię i skompletować wyprawke :))) noworoczne buziolki ;* obiecuje meldować się już częściej !!!/:)