
Meggy1901
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Meggy1901
-
Milusiaaa - niestety nie pomogę - wybraliśmy zupełnie inny wózek i odbieramy go w czwartek. Nareszcie
-
Chocovanilia - maksymalnie 15 dni? Czy to oznacza, że termin porodu masz na 21/12??? Coś się u Ciebie zmieniło?
-
Ewcia1992 - to jakaś bardzo dziwna sprawa. A czy nie musisz wyrazić zgody na taką procedurę? W jakim mieście zamierzasz rodzić? Może znajdzie się na naszym forum jakaś mama z twojego miasta i coś poradzi. Faktycznie z tego co piszesz to warunki skandaliczne. Masz już ustalony termin powrotu do szpitala?
-
Mumford - niestety nie pomogę, ponieważ nie znam tego wózka. Wiem, że jest diść popularny i kilka dziewczyn z naszego forum decydowało się na niego. Może spróbuj przejrzeć wcześniejsze wpisy na forum - już poruszałyśmy temat wózków, więc może znajdziesz tam coś ciekawego. Jeśli chodzi o torby to wózków to też byłam w szoku, ponieważ ceny dochodziły do 400zł, więc ta którą podajesz wydaje się rozsądna. Chocivanilia - współczuje poszukiwań. My zaczęliśmy w sierpniu pierwsze rozeznanie w internecie, potem wycieczki po sklepach. Zdecydowaliśmy się na niemiecką firmę "Toutonia" - odbiór mamy około 15/12 - ja jestem bardzo zadowolona z wyboru. Udanego weekendu dziewczyny!
-
Cześć Dziewczyny, Dawno się nie odzywałam, ale musiałam ogarniać katastrofę za katastrofą w moim życiu. Po 12 latach odszedł mój ukochany przyjaciel - kot. Walczyłam o niego dwa tygodnie jeżdżąc do weterynarzy między Warszawą a Łodzią i codziennie spędzając po kilka godzin na kroplówkach. Nie mogę dojść do siebie :-(. Po odejściu mojego skarba, drugi kot zaczął strasznie to przeżywać i jest teraz w domu jak z dzieckiem - ciągle przy mnie lub na kolanach. Nawet do łazienki za mną chodzi, więc wkrótce pojawi się dla niego nowy towarzysz i jeszcze będzie trzeba socjalizować chłopaków przed porodem. W międzyczasie mój M jest na L4 i już nie wróci do pracy. Ja nie wiem jak ogarnę wszystko finansowo od stycznia. Jak bym nie liczyła to i tak nie starczy nam pieniędzy na zobowiązania a tu jeszcze junior dojdzie. Masakra! Dzisiaj dopiero włączyłam pierwsze pranie. Wgląda na to, że jeszcze dwa przede mną. Ponieważ u nas w rodzinie same starsze dzieci, wszystko musiałam zakupić - ubranka mam do 62-64 cm na razie. 10/12 - idę na kolejną wizytę i mam nadzieje, że już dostanę zlecenie na resztę badań jakie trzeba wykonać w ciąży. Ciekawe ci lekarz powie na moją klunię - w 30tc + 4d ważył 2070g i miał z 33tc. A ja pierwsze ubranka mam od rozmiaru 52cm - ha, ha, ha.... Mam pytanie do mam, które będą karmić mm - ile butelek kupujecie i w jakim rozmiarze? Może macie doświadczenie, czy warto kupić podgrzewacz i sterylizator do butelek? Jestem zielona w tym temacie. To Wam trochę nasmuciłam.... Idę robić zamówienie z Gemini. Dużo relaksu i spokoju Wam życzę śliczne Stycznióweczki!
-
Calina84 - jak Ty się czujesz? Wspaniale, że wszystko dobrze się skończyło i z Oleńką wszystko ok również. Na mądrych i szybko podejmujących decyzje lekarzy trafiłaś. Ślę Ci moc uścisków i gratulacji! Odzywaj się jak tylko będziesz mogła i dziel z nami wrażeniami z pierwszych dni macierzyństwa.
-
Hej Dziewczyny, My już po kolejnym usg. I mamy miłą niespodziankę: nie dość, że wszystko z synkiem w jak najlepszym porządku, to na dodatek w 30 tc i 4 dniu waży 2070 +/- 10%. Z badań wynika, że jest aż 2 tygodnie do przodu z tego cobpowiedział lekarz. Bardzo się ciszę, bo przy ostatnich stresach, spaniu po 3 godziny na dobę i jedzeniu dwóch bananów na dzień bardzo się martwiłam czy wszystko z synkiem ok. Ale jak widać jest twardzielem i daj sobie radę. Staram się czytać Was w miarę na bierząco, ale nie udzielam się wiele bo ogarniam swoje kłopoty. Już nie smęcę.:-) Trzymam kciuki za wszystkie mamy z problemami. Witam bardzo serdecznie nowe mamy. Super, że dołączyłyście i jest nas coraz więcej. U nas w użytku będą butelki Aventu (o ile synek wyrazi zgodę;-) ) a karmiony będzie mm. Też uważam, że jest to kwestia wyboru mamy. Trzymajcie się ciepło!
-
Hej dziewczyny, czy możecie napisać ile wasze maluszki ważyły w 30 tygodniu ciąży? Może macie wiedzę jakie jeszcze badania nas czekają do końca ciąży? Nie mam w tym doświadczenia, bo to moje pierwsze dzieciątko, za to mam wrażenie że ciągle coś nowego się dowiaduje. Byłoby super jak udałoby nam się wrócić więcej do tematów ciążowych, może nowe mamusie by do nas dołączyły ;-). I mam jeszcze jedną sprawę, czy jest wśród nas jakaś mamusia, która planuje od początku karmić maluszka mm?
-
Dzień dobry Dziewczyny, Siolcia - ja zaczęłam normalnie spać odkąd mam poduszkę rogala. Od tygodnia budzę się 3-4 w nocy i nie śpię do rana, ale to z powodu kłopotów jakie na mnie spadły. Zawsze tak miałam, że silne stresy to u mnie sen max.3-4 godziny. Kasia300 - nawilżacz mam VENTA już od wielu lat i świetnie się sprawdził w przypadku astmy, przeziębień czy super suchego powietrza. Teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia w blokach. Do niego dokupuje się różnego rodzaju olejki i specjalny płyn oczyszczający powietrze. Działa super. Zaczęłam wczoraj 31tc i 14/11 idę na usg - mam nadzieje, że z moim synkiem wszystko ok, bo przez ostatnie zdarzenia zapomniałam, że jestem w ciąży i przypomina mi się jak nie mogę zawiązać butów. Jak tak dalej pójdzie to w III trymestrze zrzucę 9 kg, które dla odmiany wrzuciłam w I trymestrze. Cieszę się, że przy tych wszystkich zmartwieniach od tygodnia nie mam żadnych dolegliwości ciążowych. Jakby mój synek wiedział, że teraz trzeba ułatwić życie mamie. Ja mam termin na 19/01, ale jestem umówiona na cc. Terminu jeszcze nie ustalaliśmy - wszystko będzie zależeć jak synek będzie się rozwijał, ale max. będzie to 2 tygodnie wcześniej. Bardzo zależy mi, aby urodzić w 2016r i mam nadzieje, że to co teraz się u mnie dzieje nie przyśpieszy porodu. Trzymajcie za mnie kciuki Dziewczyny! Tina_jg - co u Ciebie słychać? Macie jakieś inspiracje na dzisiejszy dzień? U mnie zawsze na dzień Św. Marcina jedliśmy gęsinę i rogale marcińskie - taka mała rozpusta ;-), ale oczywiście w tym roku zakupów brak niestety. Liczę na wasze pomysły bo ostatnio zdażyło mi się jednego dnia na cały dzień zjeść dwa banany a drugiego jeden serek wiejski. Trochę mało, ale nie jestem głodna i zapmniałam, że trzeba zjeść.
-
Szkoda, że uciekacie na fb. Polubiłam bardzo wasze wpisy i mega przydatne wypowiedzi. Ja bardzo cenię sobie prywatność stąd od początku moja obecność na forum a nie fb. Nawet tajne grupy nie dają nigdy 100% pewności o zachowanie prywatniści. Mam nadzieje, że czasem zajarzycie na forum a nowe mamy dołączą. Dziewczyny, które z Was zostają na forum?
-
Sonia88 - ja mam w domu dwa budrysy tj.koty. Na początku ciąży dużo myślałam jak to będzie i postanowiliśmy ostatecznie zaufać naszemu instynktowi. Podczas pobytu w szpitalu mąż przywiezie do domu tetrową lub flanelową pieluchę z moim zapachem i synka, aby się oswajali. Po powrocie postanowiliśmy postawić synka zaraz po wejściu do domu w foteliku w przedpokoju. My będziemy mieli czas się rozebrać a budrysy obwąchać nowego przybysza. Liczymy też na to, że jeden jest bardzo uczuciowy i wszystko i wszystkich ratuje, więc pewnie będzie chciał uwalnić dziecko z zapięcia. Na dodatek wszystko co uratowane jest przez niego zaadoptowane. Tak uwalniał młodszego kota za klatki jak pierwszy raz przyszliśmy do domu. Też najbardziej martwiłam się o noce i wchodzenie do łóżeczka: ale przez szczebelki się nie przecisną, bo jeden waży ponad 9 kg a drugi ponad 7 kg; z góry nie wskoczą bo łóżeczko tak ustawiamy aby nie mieli takiej możliwości a poza tym są nielotami. Gdyby jednak coś wykąbinowali to mamy przygotowaną zamykaną kratkę dla dzieci zakupioną w Biedronce do zamontowania w pokoju tam gdzie będzie łóżeczko. Czyli w razie niesubordynacji oglądają młodego przez kraty. No i oczywiście dopieścić i wgłaskać będzie trzeba całą trójkę po równo, aby nie byli zazdrośni. Na pewno damy radę, bo sobie życia bez nich nie wyobrażamy jeden jest z nami 12 lat a drugi 8. Nasze koty są mocna socjalizowane, nie wychodzą na zewnątrz i wykonują polecenia - stąd nasze pomysły. Ale pomiętać trzeba, że każde zwierze jest inne i niestety może różnie reagować. Ja na początku też bardzo się bałam, czy przypadkiem synek nie będzie miał alergii na budrysy, ale okazało się to mała prawdopodobne, ponieważ ani ja ani mąż nie jesteśmy alergikami, a poza tym ja przez cały czas przebywam wśród "alergenów".
-
Witajcie nowe mamusie: Asiasal, Edyta38, Marzyciel. Kasia300 - przestraszyłaś mnie swoim przeżyciem. Pierwszy raz o czymś takim słyszałam. A jak teraz się czujesz? Styczniówka - niestety też mam problem z oddychaniem. Siedzenie to jakaś masakra. U mnie działa leżenie w pozycji "bezpiecznej" na poduszce ciążowej. Jak kładę się spać, to czuję jak odzyskuję swoje płuca i zawsze oddycham sobie głęboki z 10-15 minut. Cudowne uczucie! Nie wiem dlaczego, ale mogę tylko leżeć na prawym boku. Na lewy nie mogę leżeć w ogóle. Dziwne - wszędzie piszą, żeby leżeć na lewy. Miłego dnia Dziewczyny!
-
Styczniówka - wielkie dzięki za odpowiedź. Dziewczyny leżące - trzymajcie się; czas szybko leci!
-
Siolcia - zaufaj sobie, na pewno wybierzesz najlepszą opcje dla siebie i dzidzi. Ważne (oprócz opieki fachowców) jest twoje nastawienie psychiczne i redukcja stresu. W nas (chyba mogę tak powiedzieć po wcześniejszych wpisach Dziewczyn) masz ogromne wsparcie i będziemy trzymać kciuki, abyś jak najdłużej przetrwała w opcji 2w1. Bardzo ciekawa dyskusja się wywiązała jeśli chodzi o wyprawkę dla mamy. Mam gorącą prośbę do Dziewczyn, które już rodziły poprzez cc: czym różni się wyprawka dla mamy rodzącej przez cc? Czego zabrać więcej, czego mniej a może o czymś należy pamiętać szczególnie? Dręczy mnie to pytanie od dłuższego czasu, a nigdzie nie mogę znaleź na nie odpowiedzi. Mam zaplanowaną cesarkę, więc temat jest mi bliski, ale myślę że innym mamom też te informacje mogą się przydać.
-
Dziewczyny prześlicznie wyglądacie i śliczne te wasze brzuszki. Siolcia - super, że mała tak ładnie rośnie. Jeśli chodzi o zakupy, to ja w tym tygodniu planuję zrobić jeszcze zamówienie w aptece gemini. Wózek już dojechał do sklepu, ale ze względu na rak miejsca umówiłam się na odbiór w grudniu. Wczoraj zakupiłam dla siebie jeszcze biustonosz z Gatta dla kobiet w ciąży i karmiących. Tani nie był (59,90zł) ale wydatek wart jakości. Bardzo wygodny, z tyłu regulowany dość szeroko pod biustem i bardzo elastyczny więc dostosowuje się do wielkości piersi. Aż nie chce mi się zdejmować. Myślę, że spokojnie sprawdzi się też po ciąży na dłużej, bo wyglądem bardzo przypomina sportowy. Jestem mega zadowolona, bo szukałam odpowiedniego biustonosz już od dwóch miesięcy. A ja sobie poleguje, dużo czytam i szczęśliwie zaczęłam 30 tydzień. Tak bardzo na to czekałam. Oby tak dalej, bo może być to dla nas jedyna szansa na powiększenie rodziny.
-
Hej Dziewczyny, Zaczynam dzisiaj 30 tydzień ciąży. Ale ten czas leci. W listopadzie jeszcze wyjeżdżam na 4 dni intensywnego szkolenia i czeka mnie siedzenie po 8-9 godzin dziennie, a potem święta i tego czasu boję się najbardziej. Ja mam termin na 19/01 i bardzo chciałabym urodzić już w nowym roku, ale sama urodziłam się 3 tygodnie wcześniej bo moja mama świetnie się czuła i przesadziła z porządkami. Witam nowe mamusie. Coraz nas więcej!
-
Monka89 - trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u laryngologa. Daj znać po i mam nadzieje, że z mężem będzie ok.
-
Kasia300, Calina - dołączam do grona ciąż wzorowych. Oby nas więcej! Każdej z nas życzę takiego przechodzenia ciąży aż do porodu!
-
Jeśli nie możecie pić szklanki mleka (dla mnie też jest nie do przełknięcia) to zaopatrzcie się może w serek wiejski - wygląda jak styropian i możecie go jeść na kolację, ale najlepiej już bez chleba. Faktycznie lekarz i facet to często dwa wykluczające się słowa :-). Ja po wyczerpaniu wszelkich możliwych sposobów, tłumaczeń, próśb i gróź związanych z dbaniem o zdrowie i wizyt u lekarzy zorganizowałam spokojną, ale poważną rozmowę: powiedziałam, że jest dorosły, odpowiedzialny i sam ma prawo dbać o siebie i dokonywać wyborów. Jedyne co musi to wspólnie ze mną zapewnić byt rodzinie i skoro wybrał, że nie będzie się leczył to poproszę o wykupienie polisy która zabezpieczy rodzinę na wypadek jego odejścia. Podziałało jak płachta na byka: tydzień nażekał jak ja tak mogę i że chodzi mi tylko o kasę (zawsze spokojnie odpowiadałam, że mamy zobowiązania i myślę o przyszłości rodziny i ucinałam temat). Polisy nigdy nie zobaczyłam :-) (przecież rzeczywiście nie o to chodziło) ale od tamtej pory sam umawia się do lekarza i pilnuje wizyt - ha,ha,ha - dziwny gatunek Ci faceci ;-). Dziewczyny leżakujące - czas szybko zleci - zobaczycie. A w między czasie dobry film, książka, muzyczka i spokój - świat się nie zawali jak czegoś nie zrobicie a obiad nie musi składać się z trzech dań ;-).
-
Fiolett - współczuję tego leżenia, ale dbaj o siebie. Wszystko inne może poczekać. Jak przeczytałam mężowi, że "trochę ciuszków" oznacza 5 prań, a my niewiele mamy, to zapatł "a jaki to wkład do pralki bo pewnie 1,5kg?" Pomocy to ile kg wchodzi do twojej pralk?;-) Tina_jg - a Ty jak się trzymasz? W ogóle jakoś cicho tak u nas dzisiaj: co porabiaciw Dziewczyny? Mi udało się dzisiaj nabyć w drodze kupna dwie sukienki i bluzkę, w które się zmieściłem bo już niedługo centymetr krawiecki się skończy :-(. Mam nadzieje, że do końca ciąży mi wystarczy.
-
Tina_jg - jak się czujesz? Co mówią lekarze? Trzymajcie się razem z maleństwem w jednej osobie jak najdłużej a my trzymamy kciuki za Was. Jeśli chodzi o wagę, to ja na razie nie planuję takiego zakupu, ale nie wykluczam że jak synek będzie z nami i miałabym jakieś wątpliwiści czy dobrze przebiera na wadze, że nie kupimy. Jak pojawił się w naszym domu domownik w postaci drugiego kota i bardzo chorował przez ponad pół roku (miał chorą trzustkę i nie trawił mleka), to karmiliśmy go co godzinę po łyżeczce specjalnymi bombami kalorycznymi. Wtedy kupiliśmy wagę kuchenną do 3,5kg i ważyliśmy w niej naszego sierściucha. Teraz ma 8 lat i 7,5 kg do kochania. Więc jak dla niego kupiliśmy dokładną wagę, to dla synka tym bardziej byśmy to zrobili. :-) ZUS - szkoda słów. Nie daj się. Udowadniaj, że nic nie wiedziałaś o ciąży. Nie mają prawa zabrać Ci świadczeń do póki to oni nie udowidnią, że miałeś lewą umowę i w rzeczywistości nie pracowałaś. Agataa2912 - nie martw się tym usg. My ostatnio byliśmy prywatnie, a młody podobno tak się ułożył, że też nic się nie dowiedzieliśmy np. ile waży, jaki duży i czy wszystko ok np. z szyjką macicy i ilością wód płodowych. Lekarz pokazał nam tylko bijące serduszko - trochę miałam wrażenie, że był zmęczony i nie za bardzo miał ochotę na takie szczegóły, ale może jestem przewrażliwiona w tej ciąży. 14/11 idę na usg w 30 tygodniu i ciekawe czy wtedy będą w stanie zrobić usg jeśli młody się nie przemieści. Zobaczymy. Miłego wieczoru Dziewczyny!
-
Witam wszystkie nowe mamusie! Super, że jest nas coraz więcej i wymiana poglądów jest bardzo ciekawa i konstruktywna. Cieszę się bardzo, że mając różne zdania tak szanujemy je nawzajem i nie krytykujemy się przy tym. Wiele można się od Was nauczyć Dziewczyny. Tina_jg - trzymam kciuki, aby wszystko się dobrze skończyło. Super, że dostałaś zastrzyk na szybszy rozwój płucek. Nie wszystko zależy od nas pamiętaj proszę i myśl pozytywnie. Wszystko co nam potrzebne jest w naszej głowie, więc życzę Ci optymizmu i pozytywnego myślenia nawet w tak stresującej sytuacji!
-
Cześć Dziewczyny w ten piękny jesienny dzień. U mnie super relaksująca, leniwa i książkowa pogoda przy dobrej muzyce. Maloy - ja też zastanawiałam się na zakupem materacyka lifenet, ale potem przypomniałam sobie, że maluszek lepiej śpi gdy jest opatulony, czyli np. w rożku lub śpiworku. I tak zastanowiłam się: po co mi materacyk z siateczką skoro maluszek i tak śpi cały opatulony? Koniec końców zrezygnowałam z wydatku 250zł na ten materacyk. Ale to tylko moje osobiste zdanie. Dziewczyny mam pytanie: czy któraś z Was dostała ponowne skierowanie na toksoplazmizę, jeśli na początku ciąży wyniki wskazywały, że ma przeciwciała na tę chorobę od bardzo dawna?
-
Ewcia1992 - przypomniało mi się: w składzie znieczulenia dla kobiet w ciąży nie powinno być adrenaliny - inne składniki są ok.
-
Ewcia1992 - jeśli chodzi o znieczulenie dentystyczne to po konsultacji z dwa dentystami oraz z dwoma ginekologami wszyscy zgodnie stwierdzili, że do końca organogenezy (czyli do końca około 12 tygodnia ciąży) nie jest ono wskazane chyba, że istnieje prawdopodobieństwo że zakarzenie bakteryjne tak rozprzestrzeni się po organizmie matki że może zagrażać ciąży. Po 12 tygodniu ciąży można stosować znieczulenie dentystyczne. Są teraz znieczulenia znacznie łagodniejsze (nie wiem czy dedykowane kobietom w ciąży dokładnie) i aplikują je dentyści w mniejszych dawkach. Ja musiałam podać się znieczuleniu w 18 tygodniu, więc rozeznałam temat. Jak będziesz bardzo chciała to poszukam nazwę znieczulenia jakie mi podawano i które konsultowałam z lekarzami. A zęba lepiej usunąć już na tym etapie ciąży, bo bardziej niebezpieczne dla maluszka może być zakażenie bakteryjne jeśli takie się wda. Powodzenia!