Skocz do zawartości
Forum

asiek123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asiek123

  1. Rany, od soboty nie zajrzałam a już mam do nadrobienia tyle stron ;) ale macie tempo cameom Dzięki :) zerknę sobie na pewno, choć trochę już sie nastawiliśmy na tego baby design, ale dopóki nie jest kupiony to decyzję zawsze można zmienić :) AniAnka a dlaczego ją odesłali?? było przepełnienie? tak po prostu pojechała czy miała tam kogoś? co do obiadów to się nie orientuję, ale co do sal to chyba na madalińskiego też są jedynki co? gdybyś wiedziała coś więcej to daj znać, chętnie "wywiem się" co i jak tam się dzieje :) Drożdżówka co do fotelika do jakoś najbardziej nam przypadł do gustu maxi cosi, ale na konkretny model jeszcze się nie zdecydowaliśmy.. zależy mi żeby fotelik spełniał nie tylko oczywiste funkcje bezpieczeństwa w aucie, ale kilka razy słyszałam, że jak się chce użytkować i dopinać fotelik do stelaża - a my tak chcemy - to niektóre modele lepiej "leżą" od innych.. wtedy rozmowa była o x-landerze x-move i foteliku recaro.. ale jak jest z baby design i co najlepiej pasuje to nie wiem.. a Tobie obiło się cos w tym temacie o uszy? i jaki Ty masz fotelik na oku? co do imion to u nas przy dziewczynce miała być Pola - obydwojgu nam przypadło to imię do gustu i fajne komponuje się z naszym nazwiskiem nawet. Ale już w 12 tyg gin powiedziała, że nam jej oko to chłopiec, więc zaczęliśmy szukać imienia również dla chłopca i tu był dyleeeeeemat straszny.. całkiem co innego podobało się mi, a całkiem co innego mężowi.. póki co stanęło na Filipie albo Maćku, ale zdecydowani na 100% jeszcze nie jesteśmy nad czym ubolewam, bo chciałabym już tak na pewniaka mówić imieniem do brzuszka :) a podobają nam się jeszcze Jakub, Igor, Aleksander.. mi serce skradło Bruno i Alan, no i Jaś ale za dużo jest w rodzinie Jaśków.. Ze stanikiem ja też mam dylemat, póki co z nowych kupiłam sobie taki sportowy z wkładką w środku, pomyślałam że potem w szpitalu taki miękki mi się przyda, a teraz w te upały chodzić w takim sztywnym to niewygodnie, za to bez jakoś się źle czuję, z resztą z moim rozmiarem (dość baaardzo duży) to jakoś tak nie przepadam.. a te do karmienia polecono mi kupić blisko porodu, może zaczekam jeszcze kilka tygodni i wtedy kupie, bo boję się, że jeszcze mi urosną.. choć do tej pory najbardziej zmienił mi się rozmiar w obwodzie.. z 70 na 85 miseczka nadal wielka tak jak była :) myślicie, że kupować odpinany ale sztywniejszy jeszcze? a i dziewczyny powiedzcie mi.. przede mną jeszcze pranie całej komody ubranek dla Maluszka i poza proszkiem dla dzieci kupujecie jakiś płyn czy coś? doswiadczone mamy jak radzicie????? ..i dawać potem na podwójne płukanie? mi udało się w bardzo dobrej cenie kupić wielką torbę Jelpa, do tego prasowanko i starczy? i jak ogólnie oceniacie ten proszek? pomijając oczywiście kwestie uczulenia, które może się trafić u malucha po każdym w sumie proszku.. Kasik_81 ja też się chętnie dowiem, bo temat pielęgnacji małego siusiora jest mi obcy :) wydaje mi się, że na SR podkreślano żeby zadbać o to od początku.. ale instruktażu jeszcze nie było :) Drożdżówka kwetsie pępka pamiętam doskonale (nie to co z siusiorem cholerka ;/) i na SR podkreślali żeby tego nie zaniedbywać od początku, tylko od razu działać w tym temacie bo im szybciej odpadnie tym w sumie łatwiej dla nas.. nam położna polecała octenisept i dokładne codzienne przemywanie.. dodatkowo ten płyn akurat można używać na rany po cesarce itp.. więc jak zostanie to będzie na co żużyć. a i pamiętać, żeby pieluszka, a w zasadzie jej góra w okolicy pępuszka nie podrażniała go, w sensie nie zawadzała.. niektóre pieluszki mają takie wgłębienie podcięte na pępek a te które nie mają po prostu wywinąc.. a tak naprawde to im wiecej się go wysusza na wierzchu to szybciej odleci i się wygoi, podobnie jak z raną dorosłego w sumie.. w okresie zimowym nie będzie to takie łatwe, ale dobrze żeby i tam sie troszkę powietrzyło :)
  2. Drożdżówka asiek123 Miałam na myśli te szarą wkładkę do spacerówki dzięki której mniejsze dziecko nie lata po wózku. Husky chyba tez ją ma, pewności nie mam. ] tak też ją ma. .. Mi też się spodobała, fajne rozwiązanie dla wygody maluszka :)
  3. Aska123 super deski, Antoś będzie wyglądał uroczo :) Drożdżówka właśnie słyszałam że była w poprzednim modelu lupo jakaś wada i to poprawili w tej nowej wersji comfort.. ten husky różni się rzeczywiście tylko dodatkami, materiałami i kolorystyką.. konstrukcja jest ta sama.. lupo też mi się podoba i jest tańszy ale tamto szare wykończenie w husky jakoś mnie urzekło, w szczególności na zimę.. a wkładka w spacerówce to nie jest taka sama? Taka ala bawełniana ?
  4. AniAnka a masz może jakaś położna polecana stamtąd? Może chodzilas do nich na SR ? jak coś to odezwij się na priv :) Dzis to pogoda daje czadu :( u mnie też rolety opuszczone i wiatraki na pełnym gazie :) do tego woda z cytryną i mięta i jakoś przetrwam .. sprawdzilam ten sposób z łydką i opuchlizną i na szczęście u mnie dziury brak tylko biała plamka od ucisku zostaję :) ale u mnie za to waga idzie jak szalona do góry... aż się boje na nią wchodzić momentami :) fakt jestem wysoka bo mam 176 ale 15 na plusie mnie przeraża... Dziewczyny pisałyscie o wózkach z amortyzatorami, my też takiego szukamy ze względu na wertepy i raczej poza miejski teren.. co do pajero to w sklepie sprawdzałam go z obciążeniem i rzeczywiście te amortyzatory latały jak szalone.. fajnie jak trochę neutralizuje wózek nierówności ale tam mam wrażenie ze wszystko za bardzo lata .. wpadł nam w oko model baby design konkretnie husky.. ale wiem ze stelaż w lupo tym nowym jest taki sam.. może któraś z Was coś o nim słyszała ???
  5. Daga81 może jemu też hormony szaleją?? a tak poważnie to ja też widzę, że czasem jest napięta atmosfera z tymi naszymi facetami.. ja rozumiem każdy może mieć gorszy dzień ale czasem to mnie też trafia jak widzę jakies głupie zachowania albo teksty.. z drugiej strony ja też nie jestem idealna i też potrafię czasem ryknąc bez powodu albo jakis szczegół wyprowadzi mnie z równowagi.. czasem pewnie każdej z nas brakuje sił i tasakuje w myślach swojego lubego - ja wiem jednak, że tak jak czasem jesteśmy dla siebie okropni, tak też się kochamy, ciąża to zarazem bardzo szczęśliwy czas dla par, pełen radości, ale i obaw, nerwów i czasem niepotrzebnych emocji ( a czasem to i potrzebnych, bo jak człowiek z siebie wyrzuci to jest mu lżej) oby te negatywne strony dotykały nas jak najmniej :)
  6. Madzik8787 to cztery - jeszcze lepiej sheViolet ja zaczęłam od poziomu 9 na samym poczatku ciązy.. potem 12.. i tak rosło a dwa ostatnie to 15, 2 i 15.6 - norma w laboratorium jest troszkę inna bo do 12.. na szczęście teraz spadło praktycznie z tych 16 do 12... rewelki nie ma, ale to zawsze coś.. nie chce faszerować Maluszka antybiotykami :( ojjj tak, świrowanie od razu się włącza :/ troszkę już wyluzowałam, ale jak zobaczyłam te wyniki to ciśnienie, aż mi podskoczyło, potem chciało mi się beczeć - ale to zapewne przez hormony.. ale już jest lepiej ;) niby znalazłam tez informację, że mogłam źle pobrać próbkę i stąd to białko - starałam się robić to tak jak zwykle dobrze, ale może coś zwaliłam .. dla świętego spokoju przed samą wizytą zrobię jeszcze raz to badanie, kosztuje grosze a się okaże czy dalej to samo czy już mogę odetchnąć..
  7. Justyn__Ja , Daga81 to jest nas co najmniej 3 na ten termin :) super! mi również ostatnie upały już powoli wychodzą bokiem, podobno jeszcze przyszły tydzień ma nas tak dogrzewać... ratuje się podobnie ja Wy wentylatorem, choć na szczęście nie doskwiera mi opuchlizna (odpukać) - czasem się śmieje, że może chociaż jedna z dolegliwości mnie ominie i oby tak było :) ja kolejną wizytę mam 19-go sierpnia a to 3 prenatalne usg miałam już robione własnie ostatnim razem.. Z Maluszkiem wszystko dobrze, ja mam trochę problemów z wynikami, bo mam podwyższony poziom leukocytów od kilku wizyt.. stopniowo idzie w górę mimo, że nie byłam (przynajmniej nie czułam się przeziębiona)... gin troche to zmartwiło i kazała zrobić posiew moczu i CRP - tam wyszło wszystko dobrze a w morfologii leukocyty dalej w górę :( raaaaanyyy i dostałam antybiotyk na 7 dni, potem kolejna morfologia i spadły te małpiszoństwa na szczęście, ale za to w moczu pojawiła się śladowa ilość białka... no żeszzzzzz.. ;/ chodzę teraz struta i szukam info na necie bo wizyta dopiero za 2 tyg.. może któraś z Was miała podobnie?? Może są tu jakieś dziewczyny z Warszawy, które chciałyby rodzić na madalińskiego?? Ja co prawda mieszkam kawałek drogi od Warszawy, ale chodzę do gin z tamtego szpitala i chciałabym tam rodzić ze względu na nieciekawe opinie bliższych szpitali..
  8. Witajcie dziewczyny :) Czytam i bacznie śledzę Wasze wpisy już jakiś czas. W końcu jednak postanowiłam do Was dołączyć :) Mam termin na 8 października, spodziewamy się chłopca i już nie mogę się doczekać :) pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...