Skocz do zawartości
Forum

asiek123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asiek123

  1. Za duże jest.. a na kom nie zmniejsze..
  2. Dziewczyny dziękujemy za gratulacje :) obiecuje ze jak wyjdziemy ze szpitala i dopcham się laptopa to Wam wszystko opiszę :) nasz synek jest mega cudowny :) a i zdjęcie może mi się uda :) a kto nas widział na fb? Wiecie.. świat taki mały..
  3. Drogie paździenikówki.. tak oto zostalam wrześniówką :) dziś o godz 17:20 urodził się nasz synek :) to nasze 2780g i 54 cm szczęścia :) od razu po wyjściu dostał 10/10 a od nas jeszcze milion punktów :)
  4. u mnie weekend spokojnie.. to chyba ostatni taki dzień, bo od jutra coś będą z nami działać ... wiec nerwówka się szykuje na jutro .. A jak u pozostałych "szpitalnych" dziewczyn ? dajcie znać, bo się martwimy..
  5. Daga81 Dziewczyny a ja nam AFI 170 mm wpisane i co to oznacza? Jak przedział jest od 7 do 20. Przedział jest od 5 podobno.. Ty masz 17 wiec spokojnie :) Ja czekam na to decydujące usg.. i chyba zaraz puszcze pawia z nerwów :( noc do bani, ciągle się budzilam, snily mi się głupoty .. boje się rozwoju akcji.. juz bym chyba wolała cc albo żeby się samo zaczęło. .. tłumacze sobie, że i tak mnie to nie ominie.. ale ja po prostu się boje .. to chyba normalne co?
  6. Martynika Asia123 to sie teraz zmartwiłam, ty masz AFI 7-8 teraz 10 i chca Ci porod wywoływać, a ja mam 7 i lekarz mowi tylko ze mało ale w granicy normy (jak piszesz do 5) i tyle :( To ja juz nic nie wiem o.co z tym chodzi, a dodam, ze lekarz ktory robi mi usg jest jednym.z lepszych w Warszawie :( She Violet no to fajnie, wielkie odliczanie rozpoczete U mnie 7 jest gdzieś od 34 tygodnia i od wtedy jestem w szpitalu. z tego co widzialam to w dokumentacji pisze ze to stan na pograniczu normy... jak mi wzrosło do 10 to przełożyłi wywoływanie i jutro kolejny raz będą sprawdzać na usg .. ogólnie cały czas mi tłumaczyli ze jak nie spada to czekamy do 37- 38 tygodnia.. dostaliśmy sterydy w razie czego jakby trzeba było działać coś wcześniej.. tak jest u mnie ale wcale u Ciebie tak być nie musi.. może na spokojnie wypytaj o to na wizycie..
  7. ~Aska15 Asiek 123 Dzięki mam Nadzieje ze tak bedzie. Ale wiesz jestem w Nl i tu jest inaczej niż w Polsce. Tu niczym sie nie zajmują. W Polsce bym wiedziała inaczej. Cały czas położne tylko i dopiero dziś lekarz. Niby było zawsze ok tych wód... Tylko od 26 tyg wciąż słyszałam ze mały brzuszek ma duży. Troche sie boje. Bo gdy czytam rożne rzeczy to strach mnie ogarnia. A ty jak sie czujesz? Jak dzidzia?? Wiem jak to jest z tym czytaniem .. ja tez czasem jak się rozpedze w necie to mi głowa puchnie... a masz jakiś dokument po tym usg? Moze gdzies pisze poziom afi ?co do brzuszka to obiło mi się o uszy że wzrost malucha jest często nieproporcjonalny bo on w tym ostatnim okresie szybko przybiera i czasem po jakimś czasie się wyrownuje My czujemy się dobrze, ogólnie to ja nie odczuwam żadnych dolegliwości w związku z tym wszystkim... regularnie nas badaja i kontroluja co i jak.. bardziej mam kryzysy emocjonalne ale wiem że muszę się trzymać i co jakiś czas odkrecam pompę płaczu nawyje się i jest mi lepiej :)
  8. ~Aska15 Hej dziewczyny. Dawno nie pisałam. Praca itp ale byłam na bierząco z czytaniem. Dziś byłam u ginekologa. I za 2 tyg będę miała wywoływany poród. Teraz jestem w 36. Wiec 38 wszystko bedzie po. Naturalny. Troche sie martwię ponieważ dziś lekarz powiedział ze mam dużo wód. A mały jest duży ma ponad 3.6 kg. Wszystko ok niby tylko wciąż brzuszek ma poza norma. Czy może któraś z was wie czy cos złego to jest? I czy za dużo wód tez jest złe?? Ja w związku z tym ze jestem na oddziale przez malowodzie wiem ze jest też wielowodzie... kilka dziewczyn jest tu z takiego powodu, ale są to już końcówki ciąży.. ogólnie zakres afi powinien wynosić min 5 max 20.. ogólnie podobno od 36 tygodnia ubywa naturalnie wód.. jeśli jesteś pod kontrolą lekarza i on to zauważył ze jest dużo to nie znaczy ze aż tak dużo żeby się martwić.. gdyby było coś nie tak na pewno by podjął jakieś działania. .. :)
  9. Monia86mam nadzieję, że nie będzie dużej pomyłki jak to czasem przy pomiarach bywa i że maluch będzie silny :) dzięki dziewczyny za wsparcie :) ] sheViolet ja słyszałam właśnie ze ten czop odchodzi jakieś 2 tyg przed, ale są też dziewczyny ze im odchodzi i coś juz się niedługo zaczyna... jesteś w bezpiecznym tygodniu wiec nic tylko się cieszyć :)
  10. Monia86 w ubiegły piątek miał 2700 wiec przez tydzień liczę ze troszkę jeszcze podrosl :) AsiaPil jak byliśmy przyjmowani na oddział to ok 7-8.. i jest to na pograniczu normy jak to tu określili.. wczoraj nam wzrosło do 10 dlatego dzisiejsze plany przełożyłi na ewentualnie jutro po ponownym usg..
  11. Monia86 Asiek, Trochę czasu już minęło od pierwszego porodu, ale nie kojarzę, żeby zakładanie bolało i chodzenie z tym też nie sprawiało bólu. Będzie dobrze :) Grunt to pozytywne nastawienie! rozumiem, pewnie gdyby to była jakaś trauma to byś to zapamiętała :) nic. .. czekamy na jutrzejsze decyzję.. czulabym się pewniej gdybyśmy skończyli juz 37 tydz.. ale liczę ze te sterydy w razie czego jak coś ruszy teraz to nam pomogą :)
  12. Monia86 asiek123, Ja miałam zakładany ten foley. 7 lat temu miałam wywoływany poród (z powodu złych przepływów pokarmowych, hipotrofia). Założyli mi go na noc poprzedzającą poród. Miał pobudzić szyjkę do rozwierania, ale na mnie to nie zadziałało i dopiero kroplówka naskurczowa z oxytocyną rozhulała mi skurcze i po 3 godz. miałam już swoją córeczkę :) A czy zakładanie, chodzenie z tym jest bolesne? Bo są przeróżne opinie.. dostałam taką informację od lekarzy ze to najprawdopodobniej nie ruszy aż tak bardzo, ale chcą "poruszyć trochę szyjke", potem w planach jest oxy..
  13. Daga, Kasiek wiem co czujecie ... z tego co się orientuje to my we 3 w szpitalu ... tez sobie powtarzam ze tu jesteśmy pod opieką i czuwaja nad nami, ale coraz bardziej się boje i zaczyna do mnie dociera, że w każdej chwili może coś się wydarzyć.. ja miałam mieć dziś rozpoczęte jakieś pierwsze działania w postaci cewnika foleya ale jest przesunięte na jutro bo wczoraj mój maluch nasiusial i wody nam podskoczyly do 10 :) jutro usg i wtedy decyzja na bieżąco czy zakładają czy nie.. miała któraś z Was takie cudo? Bo w necie jedni piszą że tragedia inni że spoko.. wiec juz nie czytam bo aż głowa rośnie..
  14. sheViolet nnie absolutnie nie przesadzasz :) ja też chciałam tak jak Ty..... :) na spokojnie porozmawiaj ze swoim facetem i wytłumacz ze Ty chcesz zeby to byl wasz moment.. ze kobiety lubią niespodzianki, że zależy Ci żeby pierścionek miał dobry rozmiar i nie trzeba było go poprawiać... ze dla kobiety to bardzo ważny moment w życiu .... faceci często chcą coś robić z zasady.. chca dobrze a czasem im nie wychodzi :)
  15. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :) wczoraj miałam jakiś kryzys po informacji o tym piątkowym wywolywaniu .. jestem na madalińskiego i standard jak i opieka bardzo zadowalający i ciesze się ze tu naprawdę nie "obslucham sie" i nie napatrze na jakies trudne przypadki.. wszystko jest jakos tak na spokojnie i w ciszy raczej.. gdyby było inaczej to głowa by mi tu urosła i wtedy to dopiero panika ...to moja pierwsza wizyta w szpitalu i w domu tez liczyłam na 3 dni.. a tu zrobią się niedługo 3 tygodnie... życie pisze swoje scenariusze :/ teraz liczy się tylko żeby wszystko było dobrze.. tak, wagowo nie jest jakims maluszkiem ale takim sredniaczkiem z tego co widzialam..chociaż jak pomyślę ze za chwilę juz może się wszystko zacząć to dziwne uczucie mnie ogarnia, taki strach i obawa przemieszana z radością :) w sumie to ja nie wiem kiedy ten czas ciąży tak szybko zlecial..???
  16. Kasiaaa7989 Dags dziekuje bardzo Asiek123 wspolczuje Ci naprawde.Afi? To cos z wodami plodowymi tak? Masz za malo za duzo? To w ktorym tyg jestes,ze juz chca wywolywac? Ja musze jeszcze dokonczyc wyprawke i tez sie juz spakuje no bo wystraszylam sie dzisiaj... Tak, to poziom wód, mam za mało i od 2,5 tygodnia jestem na pograniczu normy wiec ciągła obserwacja i ewentualna wizja natychmiastowego porodu gdyby tylko wyniki sie pogorszyly. Jesteśmy juz z malenstwem po sterydach wiec potencjalnie jak sie zacznie 37 tydzien to chca zaczynac . Maluszek w tamtym tyg miał 2700 wiec jestem trochę spokojniejsza.. opieka w szpitalu bardzo dobra ale rotacja dziewczyn masakryczna.. na izbie czasem podobno czarno.. ale to typowo położniczy szpital w Warszawie. Mialam przeczucie i spakowałam torbe, resztę mi dowiezli :) wiec dziewczyny nie czekajcie z torbami do kkońca bo to niepotrzebny stres..
  17. Kasiaaa7989 ja co prawda nie mam zalecenia żeby leżeć bo to nie o szyjkę chodzi ale o poziom afi, ale dziś mija 2 tygodnie jak jestem na patologii i nawet nie wiecie jak zazdroszczę dziewczynom które spokojnie sobie wszystko szykują w domu...u nas te kwestie spadły na męża, reszta internet.. ale tęsknię za tym spokojnym oczekiwaniem w domu :( tu żyję od usg do usg.. w piątek mają zamiar zacząć wywoływać poród.. z jednej strony się ciesze ze będę miała już swojego synka przy sobie a z drugiej to do mnie nie dociera i panicznie się boje.. teraz to już wszystkiego i naturalnego i cc..
  18. Hej dziewczyny :) dawno mnie tu nie było, ale to przez ten pobyt w szpitalu.. jakoś nie miałam głowy ale widzę że macie zabójcze tempo :) U nas bez zmian, nadal lezymy... dziś dowiedziałam się że w 37 tygodniu mogę spodziewać się prób rozwiązania ciąży.. jestem przeeeeeerażona :( zanosi się, że mogę być pierwsza z tej grupy..
  19. Hej dziewczyny :) mnie troszkę nie było bo od zeszłej środy mamy troszkę zawirowania.. i całkiem nie miałam głowy tu zajrzeć :( moja gin w ubiegłą środę ze troszkę ja niepokoi ilość wód plodowych ze jestem w dolnej granicy normy ale jeszcze się mieszcze ale ze przepływy są dobre. w poniedziałek kazała przyjść na kolejne usg i delikatnie zasugerowała ze niewiele przez te dni na lepsze może się zmienić a jak się pogorszy to wysle mnie na ktg i byc moze czeka mnie szpital.. Wyniki co prawda się nie pogorszyły ale po ktg które było też dobre zasugerowali żebym została na obserwacje.. torbę dla siebie naszykowalam na szczęście ale za to panika w moich oczach była straszna.. z jednej strony wiem ze tu jestem pod ciągła opieka i wszyscy nade mną czuwają ale tęsknię za tym blogim stanem ciąży kiedy byłam spokojna o los maluszka.. kończę właśnie 34 tydzień maluszek dostał sterydy na plucka i jak cokolwiek zacznie się dziać to mam się liczyć z wcześniejszym porodem. na szczęście sporo waży bo ok 2500 g dziś mam kolejne badania ale uczucie przerażenia nie opuszcza mnie ostatnio.. :(
  20. nie wiem czy składnie napisałam z tym przewijakiem więc załączę zdjęcie.. o takie coś mi chodziło ;)
  21. dziewczyny a macie poduszki do łóżeczka? ostatnio na SR mówiła położna, że żadnych poduszek chyba że plaska i wystaje za pupę.. pod głowę absolutnie do leżenia w łóżeczku.. na allegro jest pełno tych poduszek w formie klina.. nie mam jeszcze żadnej i nie wiem czy dobrze czy nie???? :( i mam pytanko odnośnie przewijaka, który mogłby pełnić też formę stelaża pod wanienkę, ale sama nie wiem czy to zda relację i czy bedzie bezpieczne.. widziałam w sklepie taki przewijak http://allegro.pl/polko-przewijak-na-kolkach-klups-bialy-promocja-i5531820129.html był nawet tańszy i pomyslałam, że fajny i kosztuje stówke to nie koniec świata i że może wezmę (bliżej porodu), potem pomyślałam, że do kąpieli mogę zdjać ten przewijak z góry, przełożyć go na komode obok i na "pzrewijaku" postawić wanienkę bo wysokość na stojąco jest lepsza i nie trzeba będzie się tak schylać a mam dostęp z każdej strony jak wystawię na środek pokoju.. ale teraz myślę czy to będzie stabilne i te kółka czy nie odjadą... BONNNNYYYY JULEK ;/
  22. AniAnka Jakiś czas temu Asiek pytała mnie o to dlaczego odesłali moją znajomą podczas porodu z Madalińskiego, dopiero doczytałam ostatnie dni z forum, więc mam nadzieję, że się nie obrazisz jak dopiero teraz odpiszę :) Oczywiście, że się nie obrażę :) dzięki za wyjaśnienie :) Dziewczyny, które mają wadę wzroku?? lub oczywiście inne które wiedzą :) - w którym tyg gin kazał Wam iść do okulisty na sprawdzenie tej siatkówki?? aaaaaaa i byłyście u dentysty na przeglądzie?? bo w karcie też jest miejsce na adnotacje...
  23. eewelinka "schorzenie 3 trymestr" dobre u mnie z tym siusianiem jest różnie.. staram się pić dużo, w szczególności przy takiej temperaturze, ale z toaletą to różnie bywa bo raz latam jak szalona co 5 min a raz jest cisza.. też nie wiem od czego to zależy...najgorzej jak trzeba gdzieś wyjść i przed samym wyjściem robię posiedzenia na sedesie na zapas.. :) trzeba też pamiętać, że sporo tej wody wypacamy przy tych upałach...
  24. https://parenting.pl/portal/pielegnacja-napletka-u-niemowlat odnośnie pielęgnacji siusiorków przydałby się jeszcze filmik :)
  25. koniczyka tak masz rację z tym kroczem, zapomniałam o tym wspomnieć. u nas na SR wspominała, że z tym pępuszkiem jest różnie, jedni się "męczą" ponad miesiąc inni po tygodniu mają już z głowy i że to w dużej mierze właśnie zależy od dbania o niego, przemywania i oczyszczania... Drożdżówka ja po 17tym będę zamawiać wózek, bo mają aktualnie urlop więc wypytam co i jak jeszcze.. gdyby nie ta pogoda to pojeździłabym po sklepach zrobić rekonesans odnośnie tego który fotelik najlepiej leży w stelażu baby design , ale to gorąco mi odbiera chęć do wszystkiego.. a tak naprawdę to czym się różni cabriofix od city??? jak się dowiesz który lepiej co i jak to daj znać ;) Pauuulalala ja co prawda miałam z nim styczność tylko w sklepie, ale my nie braliśmy go pod uwagę bo jest wielką kolumbryną jak dla nas.. co prawda szukaliśmy wózka na pompowanych, skrętnych kołach i amortyzacji na doły i wertepy, ale jak zobaczyłam jak jest wielki to aż optycznie mi się nie podobał.. w gondoli jeszcze ujdzie, ale spacerówka to masakra - nie bedę pisać nawet co mi przypominała, ale nie za miło się skojarzyło.. ale to naprawdę kwestia gustu.. moja znajoma tylko wpsominała, że w tym jedo fyn pas krokowy jest za daleko umiejscowiony i wiele dzieci "wyjeżdża" z niego w spacerówce.. ale jak mówie przetestować nie testowałam, tylko w sklepie, ale sprzedawca był tak podekscytowany tym wózkiem, że kompletnie mnie od niego odrzuciło. 3/4 wózków w sklepie to jedo reszta x-landery i inne bardzo dobre jak na wózki firmy i modele a on widział tylko ten.. ja starałam się byc obiektywna, bo w końcu przyszłam znaleźc do sklepu ten najlepszy i na każde moje zapytanie wychwalał i ciagnął mnie do jedo, jak z mężem znaleźliśmy coś co nas nurtowało lub nie do końca podobało to od razu krytykował konkurencje.. no rany.. miałam wrażenie, że największą przebitkę kasową ma na tym wózku.. a najlepsze było to, że jak na wstępie określiłam, że potrzebuje wózka zwrotnego na pompowanych kołach który da sobie również radę w trudniejszych warunkach to on w połowie rozmowy powiedział, że jego zycie też raz zaskoczyło i raz tym wózkiem był w lesie... nooooo to ja kopara w dół - gościu był raz nim w lesie, nazywa to historią zaskakująca go w życiu i mówi mi że ten wózek sobie poradzi w trudnych warunkach podczas gdy on sam doświadczył jednego spaceru z dzieckiem w lesie.. no ręce mi opadły i marzliśmy żeby stamtąd wyjść.. ale są ludzie i parapety najzwyczajniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...