
CzekamNaJanka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez CzekamNaJanka
-
Mój w przyszłym tygodniu na wyjeździe służbowym, 12 h drogi ode mnie. Chociaż teraz jest niby blisko, a i tak nie mogę na niego liczyć. Zamiast być spokojna, coraz bardziej martwię się i czuję się zwyczajnie samotna... Dziewczyny jestem na etapie poszukiwania wózka. Czy któraś z Was użytkowała lub zna jakieś opinie o wózkach Camarelo ?
-
just.jot, mamagosi super, ze już Wasze maleństwa sa na świecie. Trzymajcie się ciepło!!! Dziewczyny zwolnijcie trochę, bo zaczynam sie stresować. ...
-
Mamy Szymków gratulacje!!! Podziwiam Was i sobie oraz reszcie Wrzesniowek życzę takiego opanowania :) Odpoczywajcie i wycalujcie od nas swoje kruszynki. Pamela95 myślę, że to Naturalne, że czujesz się zagubiona. Chyba potrzeba czasu... Ale walcz o swoje miejsce, nikt nie ma prawa wtrącać się do Twojego życia. Ciąża tylko w książkach jest czasem wyłącznej radości. Ja mam takie huśtawki nastroju, że sama ze sobą czasami się męczę. Zresztą wpisy dziewczyn potwierdzają, że bywa różnie ;) Kwestie imion... Kurcze co komu do tego.. Rodzice decydują, reszta czasami mogłaby przemilczeczanim powie coś niemiłego .... Dziewczyny w szpitalach...trzymajcie się. just.jot gdzie Ty takie cuda kupujesz? ja parę razy próbowałam w lumpeksach coś znaleźć, ale zawsze wychodzę z pustymi rękami. Tak dużo tu się dzieje... Aż się boję, jakoś nie jestem jeszcze gotowa na poród i mieszkanie w farbie .... Mam nadzieję, że mój Janek nie będzie się jeszcze spieszył, do terminu miesiąc.
-
Ja ostatnio miałam HIV sprawdzany po raz drugi, sama się zdziwiłam. Jeśli chodzi o osobę towarzyszącą to w szpitalu, w którym chcę rodzić nie wymagają jej badań. A spuchnieta również jestem. O ilości wód plodowych mój lekarz nigdy nie mówił, ale sprawdziłam, na każdym usg mam informację, że ilość prawidłowa bez oznaczeń cyfrowych.
-
MarlenaT gratuluję maleństwa. Cieszę się, że mimo komplikacji poród poszedł sprawnie :) Mi parę razy ustąpiono w komunikacji miejskiej. Generalnie od jakiegoś czasu gdy mam tylko możliwość to korzystam z przywilejów ciężarnych - kasy z pierwszeństwem np w Ikea. Stwierdziłam, że być może tylko raz w życiu mam taką opcję....
-
emimilka też mam hemoroidy od paru dni i ostatnio cierpiałam w toalecie, no ale nie aż tak... trzymaj się... stosujesz na to jakąś maść? Dziewczyny, ktore braly ślub lub mialy rocznice -serdeczne gratulacje! Potwierdzam, że nasze wrześniowe dzieciaczki piękne i cieszę sie bardzo, że mamy w formie. Ja mimo chlodnej nocy spałam ze dwie godziny. Jestem wściekła na mojego faceta i nie mogę pojac jak można być takim egoistą!! Nie potrafię sobie z tym poradzić. .. Studiuje psychologię bo postanowilam zmienic zawód, ale w swoim wlasnym przypadku nie jestem w stanie przenieść wiedzy teoretycznej na moje życie... A propo sesji to piekne macie zdjecia. Ja prosilam mojego żeby mi zrobil jakies na pamiatke i do tej pory nie mam ani jednego. Razem też nie mamy żadnego.... Przepraszam, że tak pesymistyczne....
-
Ja chodzę do lekarza w Luxmedzie i podczas oststniej wizyty pobierał mi wymaz z pochwy i odbytu na badanie dot. paciorkowca. Wyników jeszcze nie mam. Myśle,że samemu też da sie pobrać, patyczek do odpowiedniej "dziurki" trochę posmyrac i tyle... ania.r u mnie podobnie. Z partnerem dogadać sie nie mogę, rycze codziennie i wlasnie zjadłam lody... cóż zrobić, sama ze sobą nie wytrzymuje... charming_mi wymioty to dla mnie jedna z najgorszych sytuacji jakie sie dzieją z ciałem...jednak ponoć przed porodem są normalne, tak jak biegunka, są jednym z objawów przepowiadajacych. Wymioty żółcią są okropne, ale oznacza to, że miałaś pusty żołądek. Jak tylko dasz radę to coś zjedz, myslę że będzie Ci lepiej, a w razie powtórki to też trochę lżej. Co do torby do szpitala, to w mojej SR proszono by za dużych nie brać i raczej nie walizki na kółkach (żeby bagaż zmieścił się pod łóżkiem). Z drugiej strony, chcąc zabrać wszystko z listy jaką dostałam, nie da się spakować w małą torbę. Może też wezme dwie, a rzeczy na wyjście zostawię w domu.
-
Catarisa cieszę się, ze u Ciebie juz po wszystkim :) Odpoczywaj w domu i daj znać jak sie czujecie. Ewelajka nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji... To straszne... Ja kupilam 1 paczke - 33 sztuki jedynek Pampers i zabieram to do porodu i duza paczke dwojek, ponad 100 sztuk do domu. U mnie szykowania mieszkania ciag dalszy, dzis ekipa z Ikea montowala szafę w naszj sypialni, a ja w tym czasie ukladałam rzeczy dla Janka. Dzieki moim siostrom, które oddały mi ciuszki po swoich dzieciach, mam całą komodę ubranek, a kupilam tylko kilka. Przy obecnych wydatkach zwiazanych z miezszkaniem, taka oszczędność jest dla mnie wybawieniem. A jak tak sobie myślę, że mamy jeszcze tyle do ogarniecia, że jednak bede sie cieszyła jak przenoszę i urodzę w październiku, o ile będę dała radę chodzić :)
-
Hej dziewczyny! Przeczytać wszystkie wpisy graniczy z cudem... Ale nadrabiam. Catarisa gratuluję! Piękne są te nasze wrześniowe dzieciaczki. Ja dziś byłam u mojego ginekologa, 34 tydz, wszystko w normie, mam teraz co 2 tyg się pokazywać. A w przychodni było kilka par z takimi nowo narodzonymi maluchami... Takie słodziaki... Ja chcę rodzic na Żelaznej w Wawie. Chodzę do SR, którą prowadzą położne z tego szpitala. Ponoć rzeczywiście jest tam bardzo dużo rodzacych i pierwszeństwo mają te z płatnymi usługami typu własna położna, prywatna sala poporodowa. Nie brzmi to fajnie :( Ale też mają tam praktykę, że jeśli nie mogą kogoś przyjąć to dzwonią po innych porodówkach i zapewniają mu miejsce. Ja nie mam jeszcze wózka, mieszkanie niegotowe... Wczoraj spędziłam cały dzień podając mojemu wałek (malował pokój, a sufit jest na wys 5 m), sprzątając itp. O 22 zabrakło mi już sił... I wątpię czy zdążymy przed porodem... A moje literki JANEK wypełniałam tym co w poduszce z Ikea, kupiłam chyba najtańsza 4 zł.
-
sowiankachodzę do SR Beautymama prowadzonej przez położne że szpitala św Zofii na Żelaznej
-
Catarisa dobrze, że Cię wypuścili, odpoczywaj, a mała niech rośnie :) Agnieszka 82trzymaj się. Mam nadzieję, że też Cię niedługo wypuszczą. Kolczyk M u mnie w Śr mówili, że robiąc zza zostawiają w plecach coś jak welflon i dzięki temu mogą podawać dawki leku parę razy, a ciężarna może się poruszać i być aktywna. To mój pierwszy poród i nie wiem jak jest w praktyce i w innych szpitalach. Ja boli do tej pory nie mam prawie, więc nie jestem w stanie co do nich doradzić. Jeśli niepokoją to zawsze lepiej sprawdzić. Piję jak na mnie bardzo dużo, pocę się mimo iż tylko leżę... Co drugi dzień chodzę na basen, to mój jedyny ruch. A w tym tygodniu zrobiłam literkowe imię mojego synka. Bardzo mi się ten pomysł spodobał, a któraś z Was natchnęła, że nie trzeba ich kupować :)
-
Dziewczyny, co do mojej sytuacji to sama pozostawię ja bez komentarza :/ Jesli chodzi o teściową, to ona jest dla mnie bardzo mila i od kiedy jestem w ciąży to opiekuńcza, tyle, że ja tej opieki nie od niej oczekuję... Z tymi wczesniejszymi porodami, to ja jednak zdaję sobie sprawę, że duzo wynika z pogody. Ja jestem nadal "na chodzie" i gdyby nie te upały to moglabym jakoś funkcjonować. A tak to tylko sofa, tablet, wiatrak, lody... i za duzo myśli... Ja w te upaly nie jestem w stanie smarowac sie żadnymi kremami, podziwiam Was :) Do piatku myslalam, że moj maluch jest ulozony poprzecznie, bo ruchy caly czas czuje po bokach, czasami tak daleko, że dziwię się, ze on tam sięga. Okazalo sie jednak, że to położenie podłużne główkowe, z kręgosłupem z mojej prawej i z jedenej strony czuje wypinajacy sie tyleczek, a z drugiej nóżki i rączki :)
-
Catarisa, powodzenia!! Ja od wczoraj jestem wsciekla jak osa. Mój facet pojechał z dwoma kolegami w góry, bo zmeczony, ma wszystkiego dość i jemu tez sie należy przecież.... Ja cały tydzien w mieszkaniu bo w ten upal nie mam na nic sił, jeszcze na dodatek z teściową (mieszkamy rezem, poki nasze mieszkanie nie będzie gotowe) ma wolne i nigdzie nie wyjechała...Urlop spedzam z tesciowa zamiast z narzeczonym.... Miał wrocić w nocy, bo dzis i jutro mamy ostatnie zajecia szkoły rodzenia. Nie odzywał sie i nie wrócił. Ponoć jeden z kolegów skręcił noge, a drugi sie zatruł, bo mieli jakąś przygodę z burza na kajakach, a wszyscy jednym samochodem... Jestem wściekła, poryczalam się po raz setny w tym tygodniu.... Gdybym wiedziała, ze nie wroci, pojechalabym z siostrą do mamy (siostra ma nowy samochód z klima, ja niestety bez) i na pogrzeb babci (mama mnie namowila, żebym zostala, bo podróż 200 km i upały na cmentarzu i stres). No i zostałam, kolejny weekend sama, zrobiona przez faceta w balona, z wyrzutami sumienia, że babci nie pożegnam.... :(
-
No to juz wiem o jakie podklady chodzi. :) a czy dla siebie też coś takiego kupujecie, na odejscie wód i połóg? Nie wiem zupelnie ile sie krwawi itp. po porodzie.
-
kitiZamawialam z Gemini we wtorek, dostalam dziś.Na maila wczesniej bylo potwierdzenie wysylki z numerem nadania. Dwa pytania (tylko sie nie smiejcie): Te podklady o ktorych co jakis czas piszecie to do lozeczka dla dziecka czy dla Was jakby wody odchodziły, czy może na połog? Czy pieluchy tetrowe też się prasuje? U mnie miała byc Weronika, ale będzie chlopak ;) Zastanawiam sie tylko czy imię Janek nie jest teraz zbyt popularne. Ja mieszkam teraz z teściowa, wczoraj chcialam poodkurzac, bo lubię porzadek...ale jak zobaczylam jej kombajn, czyli wielki odkurzacz na wodę, ktory niegdys kosztował pare tysięcy to zrezygnowalam...
-
Jesli chodzi o apetyt to ja mam go caly czas, uwielbiam jeść i niestety tez zajadać stres . Chociaz teraz chyba trochę miejsca na żołądek zabiera mi Mały. Mycha8 odnośnie porodu to ustalę że w kazdej chwili Moj moze wyjść, tzn. Jeśli go o to poproszę lub jeśli on uzna, ze chce poczekać na korytarzu. Chani U Ciebie też Janek? Czytałam dyskusje jaka toczylyscie na forum odnośnie tego imienia, ale juz nie wiedziałam kto pisał. Janek mi sie bardzo podoba, Jaś i Jasiek juz nie, ale pewnie i tak będą na niego mówili.
-
Catarisa powodzenia! Trzymam kciuki by mała jeszcze troche polezala w brzuchu. Co do chustowania, to pomysl wydaje mi sie fajny, ale jakos na zimę mnie nie zachęca...Zobaczymy.. Za waszym natchnieniem tez zrobilam zakupy w aptece Gemini i dzis przyszły. Mam juz prawie wszystko, więc chyba w najblizszych dniach zacznę pakowac torbę do szpitala. Mój powiedział, że chce być przy porodzie, wlasnie po to by pilnować by mnie dobrze traktowano. Ja z jednej strony bardzo chcę jego wsparcia i lepiej sie czuje gdy ktoś bliski jest ze mna w trudnych chwilach. Z drugiej wiem, że on nie ogarnia obecnej sytuacji i boje sie, ze takie wydarzenie moze zle wplynac na nasze przyszłe życie łóżkowe. I jednak jesli nie rodzisz na leżąco to facet nie stoi tylko przy głowie.... Dziewczyny zazdroszczę pieknych dzieciecych pokoi. Janek na razie bedzie mial urzadzony kacik, bez mebelkow, ale za to we wlasnym pokoju :) Nowe mieszkanie kupiliśmy ze wzgledu na to by kazdy znalazl w nim miejsce. Ja mialam dziś usg, ostatniw było chyba w 20 tyg. Mały waży 2343 i leży główka do dołu :) Reszta tez w normie.
-
Joanna89a Ja przy obecnych upałach też nie wyobrażam sobie tak długo nosić brzuch. Do tej pory byłam aktywna, jednak od tego tygodnia większość czasu spędzam na kanapie z tabletem w ręku do tego wiatrak i lody.... Nie mam jednak żadnych objawów przepowiadających. Mariia Dlaczego jakaś pozycja ma być tył ko dla wielorodek? Kurcze, jak w mojej szkole rodzenia opowiadano jak teraz w Św Zofii w Wawie wygląda poród (podkreślając, że nie w każdym szpitalu tak jest), że nie trzeba leżeć, że można być w ruchu cały czas, a urodzić np stojąc Przed drabinkach albo w wannie... ponoć takie porody są szybsze i lżejsze, personel szpitala też na tym zyskuje przecież... Ja ciuszki piorę w proszku lub płynie Dzidziuś, płyn do płukania wydaje mi się zbędny. Chyba im mniej chemii tym lepiej, a mały na pewno na początek nie potrzebuje by mu pościel czy ubrania pachniały.
-
Moja mama każdą z trzech ciazy miala przenoszona, a porody wywoływane dwa tyg po terminie. ..
-
Klarita ja jak zaczelam czytac o roznych objawach jakie macie Wrzesniowki i wczesniejszych porodach to się obawiam, ze moglabym urodzić wcześniej, a mamy mieszkanie niegotowe, nawet nie mam gdzie ubranek Janka schować... Ja czuje jednak, ze predzej w październiku urodzę. Chociaż przy obecnych upałach zaczynam watpic...
-
Dziękuję za wsparcie. Najbardziej szkoda mi mojej mamy. Zmarł jej mąż, teraz mama..... nawet nie próbuje sobie wyobrazic jak ona musi sie czuć. Ja też wiekszosc czasu spedzam sama, czasami lubie tą samotność, a czasami jest mi szalenie źle, że Mój nie może ze mna być... Pierwsze porody nie zawsze sa długie... prsyjaciolka mojej przyjaciolki rodzila miesiac temu. W nocy miała skurcze, zadzwoniła do wynajetej położnej, ta kazaka jej jeszcze sprobowac sie przespać, prysznic, sniadanie i o 8:30 mialy sie spotkać w szpitalu. Kolezanka nie mogla wysiedziec w domu, mąz ją zawiózł do szpitala. Na miejscu byli o 7, a o 7:30 mieli juz dzidziusia na świecie! A polozna byla o 8:30 :)
-
Hej, czytam Was od dawna, postanowilam dołączyć. Czekam na Janka, termin na 23 września. Ciąża jest dla mnie trudnym okresem, przykro mi bo chcialabym sie cieszyc z tego nowego życia. W momencie kiedy dowiedziałam sie o ciąży mój tata umierał na nowotwór, dzis zmarła moja babcia.... Mój partner nie jest dla mnie wsparciem i nasz zwiazek chyba by sie rozpadł gdyby nie dziecko... zdaje sobie sprawę, że dla niego wszystko co sie dzieje to też nowość, sam nie mial ojca. Do tego dochodzi milion innych spraw... przepraszam, że tak smutno... Gratulacje dla mam, ktore maja już malestwa przy sobie. No i trzymam kciuki za mamy "szpitalne". Jesli zas chodzi o to kiedy jechac do porodu, nam w szkole rodzenia powiedzieli: -gdy od 2-3 h odczuwa sie regularne skurcze wystepujace co 5-7 min -ok 5 h po odejsciu wód plodowych (jesli mamy tez skurcze, to czas tak jak wyżej) -jesli wody sa zielone lub krwawimy lub mamy inne niepokojace objawy, to trzeba zbierac sie i jechac od razu.