-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pamela95
-
Aha i 2 dni po porodzie po szpitalu chodził fotograf i robił zdjęcia jak ktoś chciał dzieciakom. To tez było fajne bo nie musiałam się umawiać na sesje tylko on się pytał czy chce czy nie. Ze jedna zdjęcie jest darmowe w prezencie a jak chce więcej to mogę kupić . Fajna pamiątka i nie wyglądają jak by były robione na szybko :) zaraz pokaże jak Michael pozowal.
-
W szpitalu super. Jedzenie na zamówienie nawet rodzaj chleba można było wybierać wszystko jak w hotelu tylko do łóżka jeszcze podają. Ja uhodzcow tylko miałam na korytarzu bo miałam familienzimmer wykupione z mężem wiec żadnej babki mi nie dali . Łóżka nam złączki nawet jak rodziłam na sali mąż mógł kolo mnie leżeć i mnie masować. Na pewno była czarna Francuza i albanki . Jedna hinduska jakaś Cygany i tuczynki . Czy syryjke to nie wiem. Ale na 10 dzieciaczków polozna mowila ze tylko jedna rodowitych Niemka rodziła. Ja urodziłam w niedziele o 13. Wczoraj o 8 był lekarz dziecięcy zbadał małego przed wczoraj zbadAli mnie i powiedzieli ze mogę iść do domu ze wszystko jest ok . Jednak wczoraj polozna do mnie przyszła. Okazało się ze krwawienie mi staje i dała mi jakieś tabletki ale nie wiem czy to pomoże . Aha i miałam dziecko wyciskane. Po podaniu PDA małemu spadło tętno nagle 6 lekarzy msowali brzuch pdzekladali na boki kazali oddychać no i się unormowalo. Przespalam się i obudziłam 10 cm rozwarciem i wodami na łóżku. Sami namawiali mnie na znieczulenie bo byłam spuetabi rozwarcie nie szło. Żałuję że dopiero po 12 godzinach bo wtedy to ja prawie tynk gryzlam. Mąż wywiera na mnie presję. . Mówił albanki dala się na całą salę a ty cicho siedzisz i zobacz 3 dzieci urodziła . Murzynka tez . No normalnie miałam ochotę go wygnac . Jedyne co mnie zdziwiło to ze kobiety którerodziły dzień przede mną juz z wózkami na dwór śmigaly. Ale opieka była super tylko martwi mnie to ustawa nie krwawienia żeby mnie na czyszczenie macicy nie wzięli bo to chyba za ciekawe nie będzie. .
-
My bujaczek mamy z toys rus. Póki co się sprawdzą mały się uspokaja w nim. I ładnie leży a firma to ingenuity
-
27.09 po 18 h przyszedł na świat mój synek z wagą 3215 i 51 cm dlugi. Miałam ciężki poród. Brak rozwarcie silne bóle. Po 13 godzinach skończyło się na znieczuleniu wtedy się przespalam i wszystko poszło a po kolejnych 6 godzinach mały był już z nami. Na szczescie niebskonczylo sie na oxy bo pomogl koktajl. Wczoraj wypuścili nas do domu :) mały z nadmiaru wrażeń nieźle mnie sterroryzowal . W szpitalu miał już pierwsza sesje zdjęciowa z fotografem. Zdjęcia postaram się dodać później. No i gratuluję wszystkim po :)
-
szusterka ja dziś dostaje koktajl na wejście w szpitalu chociaż nie bardzo wierzę w jego właściwości. Ale zobaczymy . Tak czy siak jestem wystraszona. Nie mogłam spać w nocy a jak już zasnęłam to zadzwonił budzik. I koniec spania. O 9 musze być juz w szpitalu i ciągle zastanawiam się jak to będzie . Całe szczęście mąż się tylko ze mną zgrywal ze ma taki nawał w firmie i koniecznie musi zostać . A wczoraj stwierdziłam ze możliwe ze to moje ostatnie smieciowee żarcie i nie mogłam sobie odmówić a zgaga to mnie po tym męczy do teraz :d trzymam kciuki za wszystkie po i przed tymczasem ja żegnam się na parę dni odezwę się po wszystkim. :)
-
Tez jestem ciekawa która pierwsza . Czyli jutro wszystkie 3 stawiamy się w szpitalach :d ja niestety tu nie mogę wykupić pakietu na internet bo mam polski numer wiec odezwę się jak będzie po. U nas kurde tez zimno wieje pada a w Polsce jak na złość cieplej niż tu. Dobija mnie to wszystko żeby chociaż słońce na chwile wyszło. A przed wczoraj jak byłam na ktg to przyjechała taka babka co wyłącznie i jeczala na pół oddziału nie mając skurczy ani nic. No i moja polozna śmieje się do mnie ze dziewczyna udaje. Okazało się ze naprawdę udawała i polozna wynalazek ja spać. Rano dostała oksydowanego i urodziła wieczorem wczoraj . A przyjechała z połowa rodziny w tym z teściowa . O zgrozo. Mojej teściowej bym obok nie chciała i jej złotych rad w stylu : A JAK JA RODZILAM..... Wrr.
-
Ja odpoczywam piłki nie mam do skakania a o skakaniu na moim mogę pomarzyć bo on się boi ;d uparte te nasze dzieci. . Tez się śmiałam ze do października będę chodzić może u ciebie coś się ruszy jAK u ciebie dziś to ja chce jutro rano przed wywoływaniem :d ale aż tak zdesperowana nie jestem pocieszam się ze chociaż tydzień dłużej spania. Az zmuszałam się od 10 żeby do tej 12 pospać hahah ciekawe czy u nas pełnia . Na pewno w nocy dziś była ale nie podziałala . My jesteśmy jakieś inne chyba
-
Szusterka i ja miałam wczoraj skurcze na 50 i na 80 nawet ale ich nie czułam w ogóle. A najgorsze jest to ze ciągle myślę że mogłabym być juz po wszystkim. Cholernie boje się bólu i chyba z wejścia powiem ze chce gaz i znieczulenie ..
-
No na podobnym dzień różnicy tyle ze mnie jutro kładą . Kurcze tak chciałam do 18 a nawet 2 dni po . A jak zbliża się jutro tym mnie jestem cwana. Mnie polozna badała przedwczoraj. Ja miałam szyjkę na cm. Spytała czy chce masaż. No to ok zrobiła po masażu kawałek czopu wypadł . W niedziele miałam usg i wczoraj i jak do piątku nic to dostaje koktajl i tabletkę. Az nie chce myśleć o tym . Wyć mi się chce ze będę sama z obcymi na sali. A wczoraj płakałam ze nikt mnie do spania nie przytuli. Wszystkie rodzinne pokoje zajęte ehh. Jeszcze tez trafię na turczynke jak weronika albo na syryjke ..
-
A ja juz jutro jestem tydzień po terminie i musze się stawić rano do szpitala. Jeszcze liczę ze coś się ruszy. Przed wczoraj po ktg polozna zrobila mi masaz szyjki żeby mnie trochę przyspieszyć ale chyba jestem odporna. Jak nic skończy się na wywoływanie. Jestem załamana tak nie chciałam rodzic przed terminem ze chyba się zablokowała i nawet po terminie nie wychodzi :(
-
Czy was też po masażu szyjki bolał brzuch ?? Bo mi zobila wczoraj polozna po ktg bo mówiłam ze boje się wywołania. Ale nic to nie przyniosło poza tym ze czuje taki tepy ból pleców i podbrzusza . Ale nie są to skurcze tylko ciągły bol
-
Ja tu w szpitalu nie płacę za nic. Wczoraj byłam pierwszy raz 2 dni po terminie. W czwartek miałam wizytę. I jak przyszłam tak położyli mnie na ktg włączyli radio i sobie leżałam . Potem polozna mnie zbadał a na koniec lekarz. Więcej miałam probione niż jak bulilam tej babie. Ale teściowa mnie wystawiła do wiatru. Pojechała sobie do Turcji na wakacje .. mojego męża tata ma tu firmę i on musi go zastępować jak zacze rodzic to mogę zapomnieć o wspólnym pokoju z nim.. chociaż chciałam wykupić bo pracownicy nie mówią po niemiecku i nie ma kto go zastąpić a on jest zastępcą. Niech coś wymyśli. Wczoraj walnął tekst mój brat cie zawiezie do szpitala jak w dzień będziesz rodzic a ja potem wieczorem po pracy dojadę . Nie wybacze mu tego. Zadzwonię sobie po karetkę albo sama się zawióze i powiem że nie życzę sobie jego na sali ani żeby dostawał jakikolwiek informacje bo to jest szczyt a teściowa tez walnie bo wiedziała jaka jest sytuacja to akurat musiała wylecieć sobie teraz . Juz czwarte jej wakacje w tym roku te jedne mogła sobie odpuścić . Ale ona przyjdzie do nas tez z czyms nawet żeby jej psy nakarmić jak pojedzie na kolejne wakacje to ja powiem ze wylatuje do polski i niech kundle z sobą zabierze. Wrr ale jestem zła ale nawet ta złość nie pomaga czegoś rozkręcić. Wyzyje się na kotletach
-
A najbardziej dobija myśl gdyby mały zebrał się w czasie już bym wychodziła do domu albo chociaż byłoby po wszystkim.
-
szusterka tu się tydzień po terminie trzeba stawić. I dają od razu tabletkę. Ja tez co 2 dni mam chodzić na ktg i usg i na fotel . Z mojej ginekolog zrezygnowałam znowu skasował 100 euro za samo ktg niech się wali . I powiedziała widzimy się co 2 dni a ja do niej ze nie chce jeździć juz do niej do koloni bo trochę mi daleko i te korki i ma mj wystawić pozwolenie i skierowanie na dalsze prowadzenie przez szpital. Czuje się tam bezpieczniej i mam wszystkie badania robione bez proszenia. Wczoraj pod ktg leżałam prawie 2 godziny . Tak szalał ze nie szło dobrze wykonać badania. Sama to ja bym się nie położyła. Jak wchodzę do szpitala to od razu chce mi się na kibel chyba ze strachu :d
-
A ja juz wariuje nic się u mnie nie dzieje nic nie pomaga . Nawet poszłam na spacer nad ren godzinę w jedna stronę i co dupa . Bolały mnie cały piątek pachwiny ale wszystko przeszło . Żadnych objawów im dalej tym coraz bardziej czuje się jak bym w ciazy nie była . Na ktg zero skurczy szyjka zamknięta a ja juz po terminie. Jak nic się nie ruszy to w piątek się kładę 18 ch ,sn
-
szusterka mnie nie gryzą też śmigam dziś na zakupy ale nie takie przyjemne .. musze wybrać kafelki kuchnie i podłogi a to dla mnie trudne :/ za duży wybór :pp Może nas ruszy po zakupach . Która pierwsza ? ja czuję , że przenoszę i w sumie wole tak się nastawić niż odliczać dni i się stresować :p 18 ch , sn
-
Agnieszka82 tutaj każdy ceni usługi stąd tyle śpiewają . Poza tym jak w Polsce płaciła 100 zł tak tu 100 EUR nikogo to nie dziwi takie mają ceny. Ale jak widać nieadekwatne do standardu usługi . Mało tego źle znoszę pobieranie krwi i miałam wszystkie wyniki z polski to zamiast wpisać to w mutterpas to zrobiła mi je od nowa . Wszystkie . :/ kuta byłam podwójnie chociaż mogła wpisać je normalnie i ta p.doktor w gabinecie mówi po polsku ze mną a na korytarzu albo w recepcji jak są jacyś niemcy to mówi jak prawdziwa niemra. Chyba się wstydzi odezwać w swoim języku. :d Joanna mieszczę się w ubrania sprzed ciąży bo schudłam 10 kg . Wiec jak urodzenia garderoba do wymiany bo wszystko będzie zapewne wisiało jak na wieszaku :d Weronika95 współczuję ci ciapatej koleżanki. . Polozna moja mi mówiła ze teraz w de oni się mnożą. Takie ich miesiące od czerwca. Mało tego uchodźcy którzy przyjechali tez są w szpitalach i rodzą . Syria Afganistan i Turcja a Cygany są na porządku dziennym. Dlatego biorę osobny pokój . Nie dlatego że jestem jakaś rasistka ale porostu ich nie lubię i chce mieć przez te dni męża w szpitalu obok siebie. A co niech leży ze mną ! ;D chani współczuję ze mały żòłciutki i sama się tego bojęzyka czytając że większość z naszych wrześniowych maluszków się z tym męczy. I ja też polecam staniki z esotiq do karmienia usztywniane jak i miękkie na noc bo nie wyglądają jak namioty babci Jadzi . Koszule do porodu też tam kupowałam jak i do karmienia i są super . Ciekawe jak się sprawdzą w użyciu :d Opadł mi brzuch i zrobił mi się rozstęp ;/ taki maly 2 cm z boku pod pepkiem i smarowanie nie wytrzymało a smarowalam się odkąd dowiedziałam się o ciąży 2 raz dziennie bio oilem i chyba tak musi być jak ktoś ma dostać to dostanie . Boje się ze do końca ciąży będę wyglądała jak tygrys bo zrobiło się to w jedna noc . Jak tak będzie przybywało co noc to ja nie wiem :/
-
szusterka dlatego na nast.wizycie jak sie odbedzie nie dam jej pieniedzy tylko karte ubezpieczeniowa bo nie musze isc prywatnie to byl moj wybor. bylam zadowolona juz nie jestem. ;] Ale podjelam decyzje - scinam wlosy ;d zostawiam za lopatki bo zaczely mnie wpieniac. wczoraj wsiadajac do auta przygniotlam je swoim dupskiem myslalam ze wyrwalam polowe wlosow ;D I niby mialam imie wybrane ale im blizej to coraz bardziej mi sie nie podoba. juz mi sie nic nie podoba ;/ urząd mi nazwie bedzie jakis Fryc albo Wolfgang haha
-
A na takie bóle w plecach które was straszą to ja polecam Tabletkę pod język spascupreel i przechodzi potem pod ciepły prysznic i można śmigać. Podobno też zmiękcza szyjkę i przyspiesza dojrzewanie . Dostałam je w szpitalu i pomogły . W Polsce podobno też są dostępne. Działają podobnie do nospy ale na mnie nospa nie działała. I podobno jak będą te bóle to ta tabletka ich nawet nie zatrzyma
-
Ja wczorajszej wizyty na odpier.. nie rozumiem byłam tak tym wszystkim zdziwiona ze nawet nie spytałam czemu nie zrobiła mi podstawowych badań. Nie miałam usg ważenia mierzenia ciśnienia nic nawet nie wpisała mi w moja kartę ze miałam wizytę. Na ktg mały miał 2 razy tętno 220 na 2 sec się tak podniosło. Kilka razy spadło do 80. Ale to chyba nie jest normalne albo sprzęt im się rozdupczyl . No masakra może i byłam w szpitalu 3 dni temu ale ona nie wie jakie badania mi robili bo byłam tam tylko 2 godz. I jeszcze kur za wizytę zazyczyla sobie 100euro jak za każde inne na których miałam wszystkie badania. Na koniec powiedziała widzimy się za tydzień . Nie podała godziny ani nic. Wynik z ktg powiedziała ze jest ok a wg mnie nie był . Nie podała godziny na wizyte tylko dzień to przyjadę sobie tak jak będzie mi pasowalo i jak się wyspie . Chociaż mam nadzieje ze juz się z nią nie spotkam.. nie chce juz jej dawać ani centa a na zmianę lekarza w ostatnim tygodniu to już raczej późno. Do tego pas od ktg miała chyba do dupy bo musiałam dobie trzymać wszystko bo słabo ściskal. Z tego wszystkiego w aucie się rozbeczalam i poklocilam z mężem super dzień nie ma co. Nawet teraz z łóżka nie chce mi się wstać
-
weronika95 gratulacje !! A ja to mogłabym spać i spać ostatnio... właśnie się obudziłam i mogłabym dalej ale trzeba się ruszyć bo dziś wizyta a ja jeszcze bym pobiła tak ze 2 albo 3 godzinki . Trzeba korzystać ze spania póki cisza i spokój :d odnośnie tych wszystkich boli to ja po przebudzeniu mam najgorzej i wieczorem. W dzień jakoś wszystko mija szczególnie jak się rozchodzi tylko mi się nie chce ja bym tylko leżała przez ostatnie dni z małymi przerwami :d a tu na forum coraz mniej wpisów dziewczyny zajęte . Ja myślałam że przy takim małym dziecku jest dużo czasu bo śpi ciągle a widać nie śpi :d wiruśka ja pożyczyłem torbę mojej pałace cioci. Walia jak by w piecu była . Wietrzylam ja 2 tygodnie na balkonie a jak bym się uparł i wwąchala to bym wyczuła dalej jakiś smrodek
-
Agnieszka82 masz rację w szpitalu mało delikatni są . Jak mnie wczoraj badała to myślałam że kopne ja w twarz tak bolało a jak schodziła ze swojej zmiany to z usmieszkiem dobranoc no miałam ochotę jej coś powiedzieć. Kura mnie do tej pory boli :( a jutro mam wizytę nie wiem po co mi tak boleśnie grała ale miałam wrażenie ze tam cala ręke wsadza..
-
mycha ja mam możliwość gazu znieczulenia PDA i jakiejś królowi . Wczoraj polozna mowila ze przynosi bardzo pozytywne skutki królowa i nie ma powodów dawać znieczulenia. Nie wiem co mam myśleć i jak się zachowam jak będzie mnie bolało. Juz wczoraj miałam ochotę zwiewac. Nie chce też mieć urazu do dziecka przez ból ..
-
Ja jak zmieniłam lekarza to miałam wizyty po 30 minut . A ten pierwszy był o tyle bezczelny ze potrafił powiedzieć ze mąż z takim autem nie narzeka za zarobki i wypytywal a gdzie moja mama pracuje a gdzie tata i takie tam. Jak byłam w pl chodziłam zawsze z mama żeby było mi raźniej. I potrafił być na tyle świnia ze mówił nawet ze jak ja jestem jedyną czka to rodzice na mnie nie żałują. Wrr co za dziad . Zaraz stamtąd uciekałam. I ja też mam problem w co małego ubrać jak wyjdę chociaż ja jestem z nim umówiona ze przed 18 nie wychodzi :d ciekawe na ile będzie grzeczny :d
-
MarAla ja miałam takie dupowate wizyty jak miałam pierwszego lekarza w Polsce. Siedziałam dosłownie chwile u niego i tylko kasowal. Na ilość jechał żeby jak najwięcej zarobić. Ale pokazywał mi na monitorze . Potem zmieniłam. O to żeby coś zobaczyć się upominalam. Teraz tu w de nie patrzę juz na ekran usg bo itak mało co na nim już widać. Najważniejsze jest ze lekarz mówi ze jest ok i tyle . Kurcze jak zaszłam w ciążę to śmiałam się ze nie będę miała boli okresowych a tu kurde były i to mocniejsze. Jak na złość. :<