Co do panikarzy to pamietam z pierwszej ciazy 9 mies lezymy sobie oglądamy film w pewnym momencie ja sie zrywam i krzycze ,, my mamy lody ,, bo przypomnialam sobie ze kupilam jakies pyszne a moj maz zrozumial ,, odeszly mi wody,,
Wyobrazcie sobie jego przerazona mine i pytanie ,, co ja mam robic jak ci pomóc ,, a ja ze idz do zamrazarki jego zdziwienie bylo wielkie co ja mowie
smiejemy sie z tego do dzis