Skocz do zawartości
Forum

Roksi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Roksi

  1. Ja miewalam skurcze 100 i jakos mocno ich nie czułam a potem byly częstsze imocniej bolały i juz nie patrzyłam bo wtedy zwijalam sie w pól drac ryj na caly szpital,baaaa caly Poznan. Po urodzeniu straciłam glos i odjechalam na 2h
  2. Aisha- nie ludzilabyn ze cos sie miedzy wami zmieni. Ewentualnie miedzy nim a dzieckiem. Nie lubię Niemców... Kalinka ja nawalu dostałam po tygodniu siedzenia w szpitalu. Po kilku dniach puścilo i mleka mam dużo do dzis. Siare miałam jak jeszcze o ciąży nie wiedziałam. ^^ raz leciała mocniej a raz wcale. Ale szczerze to męczące to mleko w cyckach. Boli podczas zmisn temp,trzeba odciągać co 3-4h,wyparzac itd. Ani pojechać gdzieś czy byc na uczelni bo musze z laktatorem. Masakra.
  3. Aga mam nadzieje ze ci ulżyło:* porem bedzie gorzej... Matka nielubego mnie tez dobija swoim wpierdalaniem sie. A jak słyszę tekst- "no jak to tak " to zamieniam sie w ninje takze sporo z nas zna ten bol i wkurw
  4. Aisha scuagaj kase- on tez jest ojcem i niech placi! Kosztacsa wysokie,nie daj sie stlamsic. Moj nieluby mi oddajw- zbieram paragony. Ale u mnie jest o type inacEj ze on teskni za Nia,pyta co chwile itd. I pomaga 24/24 z nią jak tylko jest. Nie bylo go teraz aż dwa tygodnie takzr maja sporo do nadrobienia. W sobotę jadę na studia i w Sb tez wracamy razem do mnie i do malej.
  5. Glomcia - buziaki i duzo sil zycze:** Aisha - bole krzyzowe to tragedia - potwierdzam. Co do ojca to moja Laurka ma, ale dla mnie juz jest nieluby i nie wiaze z nim przyszlosci. Po 3 latach niecalych moj mozg zrozumial ,ze nieluby to palant. Laura jest dla niego wszystkim. Niby ja tez, ale potrafil pisac z innymi kiedy ja zaczynalam 9 msc ciazy i seria innych wybrykow. Ale w koncu milosc mi minela. Szkoda,ze tak pozno, ale Laurka jest moim calym swiatem i widocznie tak mialo byc:)
  6. Co do cyckow- w pepco chyba za 7 zl kupiłam dwa sportowe - ulga na bolące mleczne piersi nieziemska:) teraz na allegro za 10zl kupiłam dwa staniki do karmienia o chyba jeszcze ze dwa dokupię:) zobaczycie po porodzie - cyce bola okrutnie... O sutkach nie wspomnę. Moje ciągle stercza a zimno czy kapiel, rexznik cokolwiek je dotyka to masakra....
  7. Glomcia- trzymamy kciuki za szybki i bezbolesny porod:* Malvina- tylko lekki brąz,ale bylam i gina w poniedziałek no i zrobil mi badanie ( byl delikatny a bolalo jak cholera) no i mam infekcje. Mam antybiotyki doustnie i dopochwowo. A tak to macica ladnie obkurczona,wyxzyszczona jestem dobrze. Bo tego się balam. I co lepsze- mam chude palce i ledwo wkladam ta globulke! Tak mnie zwezyoi po porodzie ze to sie w glowie nie mieści albo tak napuchlam. Ale raczej 2w1.
  8. Veronika - serce peka, trzymaj sie, jestesmy z toba! Oby to wszystko minelo! Jednak sa gorsze problemy na swiecie, ehhh!!!! Trzymam kciuki, przesylamy kosz sil, buziakow i usciskow!!!! Przedstawiam Laurokotkę ;)
  9. Powiem tak- jestem w dobrej sytuacji bo obiady mamy ze szkolnej stołówki - czyli sa zdrowe , śniadanie to chleb maslo jajka parowki twaróg Ser szynka serek topiony pomidory itp do wyboru. Kolacja to np. Śniadanie jajka to kolacja parowki. Różnie. Tak sie w ciąży nauczyłam i mi zostslo. Czasem sięgnę po słodkie. Pije herbaty wszystkie,tez z cytryna,mleko z miodem,jogurty jem itd Co najlepsze- przed ciaza jadlam pizze codziennie,w ciąży mnie odrzucilo i po ciąży zostalo;) jak nie gorzej cebuli nie ruszam. Takze nie jem bzdur ale nawet ochoty nie mam. Na mysl o macu mnie mdli. Bleeeeeee. I nie slodze nic bo tez sue q ciąży nauczyłam.
  10. O cos sie rusza widzę:) Andziu Kornelka zuch dziewczynka,musi jeść dużo. Moja Laura je tyle co ona a leci jej 4tydzien xD boże,bedzie grubaska hihi:) Ja korzystam w pokoju ze zwykłego kosza. I worek codziennie jest wynoszony. Nie wiem po co inwestować w jskies inne kosze? Nie rozumiem:) ale każdego wybór indywidualny:)
  11. Fiolet- codziennie mam go przed oczami ale teraz skupiam sie na wyleczeniu infekcji zeby do szpitala nie trafić,laurze,studiach i bólu tylko bo nic sie nie zmienia i zaczynam schizowac ze nie minie i operacje befe miała. Czyli panikę znowu sieje
  12. Inferno a czy czasem cos sie nie kroi u ciebie? Co do pępuszka to ja nic nie robiłam. Nie wiem jak oni w szpitalu to robili bo jak ona wyszla to byl 7 dzień i juz kikuta nie bylo. Tylko krewka w pepuszku to octanisept i patyczek w ruch 2-3 razy dziennie
  13. Kurde Andziu to wspolczuje:( mama mi mówiła ze kolki to cos strasznego. Oby nas to nie spotkalo bo od dzis mm wprowadzam.... Ausia- ze spokojem:* wal śmiało:*
  14. no moja cwaniactwem jyz swieci po tatusiu. Kreci sie w łóżeczku i tak jak by płacze - tzn pisknie dwa razy i ja biorę do siebie zeby co chwile nie chodzić do łóżeczka i pach- spi. Cwaniara najgorsze jest to,ze wszystko pakuje do buzi. Smoka wypluwa ale ręce to juz pyszne^^. No ja tez juz jej rozkowac nie bede,polozna rez mowila ze mam przestać zeby mogla sie swobodnie przejrecac juz. I ochraniaczy na łóżeczko tez nie pochwal bo tlen niw dochodzi i dziecko co2 oddycha. Koc poszukam grubszy i faktycznie bede ja okrywać.
  15. Andziu często ja na brzuszek przed jedzeniem kladz zeby sobie masowala próbując sie czolgac. My to robimy bo Polozna zalecila. Odpukać u nas kolek nie ma i nie bylo i oby się nie pojawily.
  16. Andziu a pobieralas krew i mocz jej jeszcze raz? Moze blad jakiś? Moja wczesniaxzka tez robi teraz takie progresy:) jest nie do zdarcia. I ciągle chce jeść,non stop spanie ja Malo interesuje. Chyba 80ml juz jej nie starcza. Od dzis mm wprowadzam bo jestem na antybiotyku. Czyli mm plus mleka z lodówki i zamrażarki. No jakos to będzie. Laurka sue wierci i wierci:) zamówilam juz jej na allegro tzn tatuś jej zamowil karuzele nad łóżeczko z melodyjkami,projektorem- tu mi zależało zeby patrzyła sobie na sufit i ogladala gwiazdki księżyce i inne bajery. Koszt imprezy 80zl z przesylka. No to spoko moze ja to zajmie xD Andziu- rozkujes swoja mala czy swobodnie spi w łóżeczku tylko przykryta?
  17. No nie bylam spakowana w 35tc. Nc mi nie bylo poza duza ilością śluzu brązowego. Na drugi dzień doszlo troszkę krwi i pojechalam sprawdzić a tu rozwarcie 1,5cm. No i kulalam sue tak i wykulalam. Pakowanie na szybko i i tak trzeba bylo mnóstwo dokupić i przywozić. Ja obkurczania macicy nie poczułam ni razu. Niektóre pierworodki mogą nie czuć nic:) Dzis bylam u gina - wszystko super w środku we infekcje mam wiec antybiotyki dolrm i gora i nie moge karmić 10dni malej. A mleka mam dużo czyli co 3h spuszczanie laltatoren i do odpływu:/ ehhhh!!
  18. Peoniu- badz przygotowana- ja w 35+5dni trafiłam do szpitala a 36+2 urodzilam^^ takze przezorny zawsze przygotowany
  19. Co do porzadkow- moj nieluby mowil jak to sprząta itd jak zmienił pokój dla malej na starej stancji - przychodzę zw szpitala- owszem szafy poprzenoszone i na tym koniec. Syf nieziemski,nic nie wyprane, lozdeczko w czesciach noll koment. Ale on wielce zmęczony. Myślałam ze wyjde z siebie. Teraz mial nas wyprowadzić z tamtej stancji i jestem ciekawa ile rzeczy tam zostalo bo "nie chciało mu sie pakować". Pewnie pól butów i ciuchów straciłam. Juz nie mogę znalezc narzuty różowej ktora nosilam i tak lubilam:(
  20. Hihi dziewczynki ja widzę,ze u niektórych cichoooosza i sobie tak pomyślałam,ze moje cudo powinno sie urodzić miedzy 9-13grudnia a jutro juz konczy 3 tygodnie:)) ahhh jednym sie spieszy a drugim jak widac za dobrze w brzusiu:) życzę wam spokojnych porodów !:)
  21. Polly strasznie wspolczuje i bardzo gratuluje. Twoje dziecko ma 34cm? Nie pomylilas sie?? Bo AZ nieprawdopodobne.... Zdrowka życzę i powrotu do siebie,buziaki:*
  22. Oj andziu,no my juz dawno wyszliśmy ze szpitala. Wszystko Oki tylko malej te oczka dalej troche ropieja wiec ten antybiotyk do oczu jeszcze czasem stosuje. Mala dużo je,sama się juz budzi co 2.5-3h. Czasami marudzi po jedzeniu przez godzinę... Takze Malo spie hehe :) teraz miała jak by rozwolnienie,bo purtala tyle i zolto i mokro bylo. Dzis mnie z nią nie ma bo jestem na studiach ale mama mówi,ze kupka ładna dzisiaj byla i ladnie je i grzeczniutka jest. Oczywiście ze mną bez zmian. 3tyg po porodzie a ja chodzę krzywa i boli pupsko. Raz mocniej raz slabiej. Zalezy jak długo siedzę. Anemie mam dalej. No cóż. Jakos trzeba zyc. :-) a i taki baby blues mam. Normalnie nie ogarniam tego. Niech juz minie ten polog. Gratuluje pannie annie- świetny sposób i poród ekspress:))
  23. D3382- słuchaj nie martw sie. Ja dziecka w zyciu nie trzymałam a tu pach. Laura się urodziła to bylam sana w poznaniu na stancji. Pierwsza pielucha- chyba 20min ja ubieralam i tak lekko to zrobiłam zeby jej nie udusić ze pielucha zjechała i obsrala body i przy sviaganiu ich juz w ogole jej umazalam plecy i głowę. Wtedy sie nauczyłam. Minal tydzień. W sumie jak się nią zajmuje i wszystkiego nauczyłam sie sama. Teraz robię ra dwa,znam jej miny. Jej steki. Wiem co próbować po kolei np gdy placze aż trafie. Czasami potrzebuje ciepla czyli po prostu przytulenia. To samo ci przyjdzie. Po 3dniach będziesz obracala dzieckiem jak polozna. Ty myślisz zw to kruszyna a to nieprawda,to nir jest piórko. Przyjrzyj sie jak polozne nimi obracają:* wtedy zrozumiesz ze trzeba miec sile żeby zrobić krzywdę:)
  24. Powiem tak- te prawdziwe skurcze bola. Nawet cie obudzą. Nieważne ul trwa- będziesz wiedziała,ze to jest to. Żadne skurcze przepowiadajace - miałam ich miliardy dziennie nie bolały. Jak juz bylam na porodówce to tylko się modlilam zeby skurcz przeszedl- nir wiem ile trwal... W takich bolach modlisz siw zeby przeszlo.... Na pewno je odróżnisz. Zwykle skurcze u mnie z minutę trwaly ale mowie z ta roznica ze one nie bolały. Co do zaparc- juz mamusia mi zmielila siemię. Zaraz herbatę rumiankowa pije. Juz nasiadowka z kory dębu i rumianku czeka na mnie. Bede robila ja z 2-3 razy dziennie. Kuźwa trzeba się tego pozbyć nawet drzwiami i oknami. Tak szie zyc nie da:( Co do teściowej tak zwanej,nie komentuje. Wpier... Sie we wszystko. I wymyśl fakty jeszcze. I dzwoni i infirmuje o wszystkim ( polowa z palca wzieta). No ja nielubemu kazałam ja ustawić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...