Dziewczyny ja juz w drodze do Sopotu. Jakas MASAKRA. korki. Wyjechaliśmy o 7 a do Sopotu mam 350 a jeszcze mamy z 60km To sobie pomyślcie ile juz jedziemy. Do tego malutka dopiero teraz dała kopniaka od rana sie nie odzywała. Przerwy co godz ale w korku teraz jedziemy 2 godz. Bede chyba wracała pociągiem brrrrrr. A do tego zapowiadają ostre opady :/ No ale jestem pełna optymizmu JUZ NIEDŁUGO BEDE LEŻEĆ I WDYCHAĆ JOD :)