andzik1978

Calina84 Hej dziewczyny. Widziałam świetną tabelkę u październikówek i postanowiłam nam też taką zrobić - spędziłam nad nią dwa dni :) Wpisałam tam nasze przewidywane terminy porodów, płeć oraz imiona naszych skarbów. Starałam się uwzględnić na niej nas wszystkie - jeśli kogoś pominęłam, albo pomyliłam jakieś dane to z góry przepraszam. Przejrzenie 400 stron forum nie było takie łatwe i mogłam kogoś pominąć lub pomylić. Uwzględniłam również te dziewczyny, które odezwały się tylko raz, bo pomyślałam, że może cały czas nas czytacie :) Tabelkę udostępniam nam wszystkim z możliwością edytowania, także gdyby któraś chciała coś zmienić, dopisać, albo nie chce na niej być, to śmiało możecie wszystko zmieniać :) Mam nadzieję, że wam się spodoba i będziemy ją na bieżąco uzupełniać. Oto link do tabelki: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1LHTgVxkHqRgxa6uEVD3xzoryajd3ixJMG7NLw1SCum8/edit?usp=sharing Dziękujemy ci za tą tabelke-super strawa,że nikt wczesniej na to nie wpadł;-))Paulina 11 trzymaj sie biedulko,nawet nie dopuszcaj do siebie mysli ze mogłabys urodzic wczesniej.Myśl pozytywnie-jesteśmy z tobą

Dziewczęta mam pytanie:jak i od kiedy liczyc kg które przybyły w czasie ciąży.Bo do pierwszej wizyty usg czyli ok.9 tc miałam wage 74 potem w 1-wszym trymestrze spadło do 69 a teraz 76kg wiec jak to liczyc?A,,, laski które sa z Bialegostoku to w niedziele w Auchan na Produkcyjnej od godz 11 jest organizowane "szczesliwe maciezynstwo"gdzie mozna zrobic usg zwykłe i 4D oraz bedzie sesja zdjeciowa z brzuszkami oraz wiele innych atrakcji.Warto przyjsc;-)

Welka Dziewczyny mam do Was pytanie. Dzisiaj dostałam pierwszy przelew z zusu. Od 8 sierpnia do 3 września. I stąd moje pytanie. Jak zus Wam wypłaca kasę. Co miesiąc na koniec czy po zakończeniu każdego L4? Dla mnie Zus wypłaca w wóch ratach,pierwsze pieniadze do 24 kazdego miesiaca(bo do tego miałam zwolnienie)a potem wyrównuje i nastepna wpłate mam ok 2 kazdego miesiaca

Dzięki dziewczyny.Tak też zrobie,bo nie kazdy ma z kim zostawic maluszka.Styczniowka a zdjęcia sa naprawde super,pozdrawiam.

Każdy pisze o fotkach z brzuszkiem w roli głownej,wiec moje pytanie czy macie(zwłaszcza dziewczyny z B-stoku)jakiego godnego polecenia fotografa.Bardzo chętnie skorzystam żeby potem mieć na pamiątke;-))

Madzia dziękuje za info ,tak tez myslałam.To troszke lipa,bo nie wiadomo co z dzieckiem robic przez te 9 miesiecy??

A orientujecie sie jak to jest ze żłobkami??Nasze pociechy urodza sie w styczniu i po macieżyńskim chce wrocic do pracy czyli po roku.Czy do żłobka dziecko może iść w kazdym miesiącu chodzi mi o styczen czy maja tam nabór tylko od września??

Tak to ta Milena co zajecia prowadzi.Ostatnio mowiła że dużo dziewczyn ze szkoły rodzenia prosiła ja o nr kontaktowy bo chca zeny to ona przychodziła do nich jako położna.Ja chodze w poniedziałki i czwartki na rano.A co chodzi o ZUS to dlaczego dostaje co miesiac o 300 zł wiecej niz dostawałam wypłaty??Może oni jakos inaczej liczą?

emilka951 Orientuje się może ktoś ile kosztuje położna do porodu? Znacie kogoś do polecenia z Białegostoku? Ja chodzę do szkoly rodzenia na warszawska i jest tam taka młoda położna Milena,jest super babką i planuje wziąć od niej nr tel i zeby ona przychodzila do mnie po porodzie.Jak bedziesz chciała to udostepnie ci ten nr.A tak z innej beczki-słyszałam ze jak jest sie na L4 to zus wysłaca wieksza wyplate niz sie dostawało w pracy(na tak miałam) a to dlatego ze nie opłaca wszystkich składek np.Emerytalnych.Czy ktoś coś wie na ten temat??

Paulina 11 i tak trzymaj.Nie przejmuj się zbędnymi komentarzami.Ty najlepiej wiesz jak jest i nie musisz nikomu sie tłumaczyć.A my już pomalowaliśmy pokoik dla naszej kruszynki.W szkole rodzenia jest super.Dużo rzeczy przydatnych człowiek się dowiaduje.Polecam każdemu!!!Zimno na podwórku,brrr ale zaraz mąża mnie zabiera na spacer i obiad wiec lecę się szykować.Buziole;-))

Dużo sie tu dzieje.A ja zaczełam dzis z mężem szykować pokój dla dziecka,przygotowalismy juz wszystko a jutro tylko zagruntować i malowac.Pochwalcie sie jak beda sie nazywać wasze pociechy.Moja córcia będzie miała na imię Nikola.

A ja pragnełam córeczki,a mąż oczywiscie synka.Jak sie dowiedziałam ze bedziemy mieli córeczke byłam mega szczesliwa,tylko szkoda mi było męża,ale jak widze teraz jego zaangażowanie,głaskanie po brzuszku,mowienie ze ja bardzo kocha to nic mi wiecej do szczescia nie trzeba

A oto moje 22 tygodnie szczęścia;-))Monka 89-dziękuje

Nie wiem dlaczego od tygodnia nie moge dodac zdjec??Macie tez taki problem??

Dla mnie to też jest bez sensu kupować rzeczy na 3 miesiace, tym bardziej że ubrania dla ciężarnych nie sa tanie.Ja kupiłam dwie pary spodni jedne lekkie ala dżinsy,drugie czarne na zime.Bluzeczki ostatnio dostałam od bratowej a i mam swoje szersze swetry.A do szkoly rodzenia ide zapisać sie jutro i zapewne od nastepnego tygodnia bede juz chodzila.Jutro też mam wizyte u lekarza,zobacze jak wyszła krzywa cukrzycowa i ile waży moja kruszynka.Ostatnio jest mniej ruchliwa-hmmmm mam nadzieje ze jest wszystko wporządku;-))

Paulina,ja niby jestem na L4 ale nie mam czasu siedzieć 24 h na dobe na forum zeby wszystkim odpisywać,Wieczorem dopiero moge przykucnąć i sie udzielić,ale tak jak mowisz -co z tego jak innych to co sie napisze nie interesuje a powinno to być forum na którym sie wspieramy,pomagamy sobie więc też już mniej się udzielam-bo nie ma sensu;-((

~Paulina 11t Czasem mam wrażenie jakbym pisała sama do siebie. No trudno.. Nie będę się udzielać w ogóle bo to nie ma sensu. Powodzenia dziewczyny wam życzę. Paulina ja też tak miałam,człowiek pisał i żadnego odzewu.Robią sie tu grupy które sie trzymają w kupie i ciężko jest innym sie przebić.Trudno,widocznie to forum nie jest ogólne

zakropkowana Andzik1978 - mogłaś pić wodę podczas badania? Mi piguły kategorycznie zabroniły pić i w ogóle miałam się jak najmniej ruszać oczekując na kolejne pobranie, bo inaczej wyniki byłyby niemiarodajne. Przez to strasznie miałam zamulony żołądek do końca dnia i mogłam wcisnąć w siebie tylko zupy. Co do L4. Też sobie je chwalę. Jak się gorzej poczuję to się kładę i nikt mi nad głową nie marudzi. A jak były upały to ewentualnie rano szłam na basen a potem w domu, bo na zewnątrz nie szło wyrobić. Także podziwiam Was dziewczyny pracujące, że dawałyście wtedy radę jeszcze dojeżdżać do pracy. Tak mogłam pić wode,fakt że ruszać sie nie mogłam ,siedzialam w jednym miejscu 2 godz.

Ja już jestem od poczatku Sierpnia na L4 i powiem wam że nie żałuje.Jestem spokojniejsza,mam mniej stresu a przede wszystkim wiem że moja córeczka też to odczuwa a po porodzie bedzie spokojniejszym dzieckiem.Dziewczyny-nie ma na co czekac jak macie taką możliwość to idźcie dla dobra i spokoju samej sobie i dziecka;-))Dziś robiłam krzywą cukrzycowa,wycisnęłam sok z cytryny i dodałam do glukozy.Smak jak lemoniada,dobrze to zniosłam,moglam pić wode wiec nie było źle.

A ja dziś byłam u lekarza z tymi bólami w pachwinach-tylko że u innego, polecanego przez moja znajomą.Okazało sie że z szyjka macicy jest ok,poprostu rosniemy wraz z dzidzią.Ale takich rzeczy sie dowiedziałam że szok:mleko tylko pić od krowy,masło jak sama zrobisz,drobiu nie jesc chyba ze sama chodujesz kury,soki tylko same wyciskane normalnie tylko przenosić sie na wieś i żyć BIO;-)

Witam się pięknie.Mam 37 lat i jestem w 21 tyg ciąży.To jest moja pierwsza ciąża i pod serduszkiem noszę CÓRECZKĘ;-))

Madi.g współczuje ci tych bóli.Ja na szczeście mam męża który cały czas mowi zebym leżała, nie przemęczała sie i co chwila dzwoni z pracy jak sie czuje(my);-))Czasem mnie to denerwuje bo nie moge nawet sie zdrzemnąć, ale jest bardzo kochany.Mam takie sandałki zapinane na pasek to mi buty zapina,zakupy jakie nosze to....papier toaletowy hehe bo reszte on dźwiga,nie to że nie chce ale on zabrania mi nosic zakupy.A jak wasi mężczyźni was wspierają??

Od wczoraj mam bóle w pachwinach.Jak leże to jest ok ale jak chodze mam kłucia jakby w pochwie i takie samo kłucie w pachwinach.To jest ból jakby kolkowy.Nie wiem co to może być,wy też tak macie??

Siolcia trzymam kciuku żeby było wszystko ok,daj znać co i jak.Kasia 300 no niestety taka jest rzeczywistość ,w Białymstoku sa dwa szpitale a reszta to kliniki prywatne ale jak wiadomo w prywatnych jest ok jak jest wszystko w porządku z ciążą.Niestety tak trzeba sobie radzić.

emilka951 andzik1978 ja będę robić u swojej ginekolog na warszawskiej. Chodzę na nfz i ledwo się doprosiłam o najzwyklejsze zdjęcie z usg, dlatego przy połówkowym nie nastawiam się na zbyt wiele. Już chciałam zrezygnować i szukać kogoś innego do prowadzenia ciąży ale ciągle rozważam poród na warszawskiej, słyszałam że lepiej traktują pacjentki które prowadziły ciąże właśnie u nich. Myślałam też nad porodem na parkowej ale gdy coś się poważnego dzieje z dzieckiem to i tak cie odsyłają do państwówki no i obojętnie jak się czujesz i czy dziecko jest żółte jak żonkil wypisują po 2 dniach. Ja planuje zapisać sie do szkoly rodzenia na Bukowskiego,chociażby po to żeby potem rodzić na Warszawskiej.Na koniec tej szkoły dostajesz tzw przepustke z pieczątką ordynatora że w razie porodu na warszawskiej cie przyjmą czy jest u nich ostry dyżur czy nie.Tak wszystkie ciężarne hurtowo wiozą do USK a tam niby jest tragicznie