Skocz do zawartości
Forum

lleilla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    śląsk

Osiągnięcia lleilla

0

Reputacja

  1. lleilla

    Styczeń 2016

    dziekuje wam za dobre slowa..odmowiam lezenia w szpitalu, w domu tez moge lezec,maz zabral komputer i projekty do domu, szefowi przedstawil sprawe,,no nie byl zachwycony, czasen na dwie godziny jedzie tylko do pracy cos zaniesc,czy na spotkanie. Bardzo mi pomaga, nie znosze szpitali.. A pytacie co jest przyczyna krwawienia,sami nie wiedza, jeden lekarz najpierw jak dostalam plamienia to zastanawial sie nad lozyskie, ze nisko sie osadza, ale tylko gdybal, przepisal leki i kazal sie oszczedzac. Po kilku dniach w nocy obudziam sie zalana krwia jasna i ciemna, w ubukacji przezylam traume, skrzepy czarne mnostwo. Na IP lekarka stwierdzila twarda macice, wszystko inne ok. Zapisala leki, lezenie, mowi ze niewiadomo skad krwawienie, ale prawdopodobnie macica nie chce rosnac wraz z plodem, nie rozciaga sie, i wypycha plod... Mialam lyzeczkowanie pre lat temu po obumarciu plodu, bylo konieczne, bo nie doszlo do samoistnego wyczyszczenia. Moze dlatego, a moze dlatego ze mam mala endometrioze a to te sprzeyja krwawieniom w ciazy,tak podaje literatura.Ale kazdy lekarz inny, kazdy ma inna widze, inne doswiadczenia, coz, glow do gory i byle do wtorku do nastepnej wizyty.
  2. lleilla

    Styczeń 2016

    a ja nie martwie sie ze brzuch mam maly, czy moze duzy, nie wybieram wozka ani innych wspanialosci dl niemowlaka..zazdroszcze ze wiekszosc z Was ma takie problemy.. dostalam krwotoku. ot tak niewiadomo dlaczego, nadal plamie i to bardzo, bole miednicy, nawet pojscie za potrzeba jest zbyt duzym wysilkiem, strachem,jedyne co moge zrobic to lezec, brac garsc lekow i modlic sie ..a to dopiero 14 tydzien........
  3. lleilla

    Styczeń 2016

    czesc dziewczyny. przezylam dzis koszmarna noc, zaczelam plamic,sporo...rano czysto. potem lekkie plamienie..13tc4dni.. pojechalismy na izbe przyjec, lekarz mnie wybadal i niby wszystko ok, ale zastanawiał sie nad lozyskiem.pytal czy moj prowadzacy lekarz cos mowil o lozysku,,hmm no wszystko bylo ok, dwa tyg,temu. Jak zapytalam o co chodzi, co jest nie tak, ucial krotko ze z zasadzie to jest wporzadku. Mam sie teraz szczegolnie oszczedzac, duuuzo lezec i luteina dopochwowo.
  4. lleilla

    Styczeń 2016

    Ja mialam zachcianki w drugim miesiacu tak od 6-11 tyg, łaczenie smakow przerazalo mojego meza. Kapusniak, potem drozdzowe z owocami itd. No i przez to wieksze nudnosci, zgaga i ciagle ten metaliczny smak w ustach Niestety malo gotowalam, raczej jadalam na miescie, nie dalo sie inaczej, jednego dnia cos mi smakowalo, drugiego juz nie moglam na to spojrzec:) ech teraz juz jest fajnie, bo jem normlnie, po trochu, kilka razy dziennie ale nie nudzi juz, i gotowanie znow sprawia mi przyjemnosc:)
  5. lleilla

    Styczeń 2016

    dokladnie tak !:) na samotnosc najlepsza jest koncentracja na sobie , na ciazy, nadrobienie zaległości, troche egoizmu i troche tez odsuniecie męzczyzny od siebie- może nie kazdy odrazu sie z tym zgodzi, ale jak facet kochajacy zostanie odsuniety to z podkulonym ogonem predzej czy pózniej biedak powróci w nasze ramiona. Trzeba sobie powiedziec jasno teraz to Ja jestem ważna, to Mój czas ! mam o siebie zadbac, nie denerwować sie-bo niestety dziecko to odczuwa. Skupic wokól siebie znajomych i przyjaciol, czasem mozna odnowic stare znajomości, albo umocnić te istniejace, wystarczy telefon, krotka rozmowa i to juz daje wytchnienie. Przez cale trzy miesiace mój mąż był daleko ode mnie, zarowno psychicznie, jak i fizycznie.Telefon odbieral na pare minut, ciagle powtarzal nastaw sie pozytywnie, wszystko bedzie dobrez, nie moglam sie wyzalic. Zbyt zajety praca, czy po prostu facet typowy, ktory nie lubi żali, narzekania. Umocnilam znajkomosci, glownie przez smsy rozmowy telefoniczne, ogromnym wsparciem okazała sie moja mama. Mąz caly tydzień w delegacji, wpadał na kikanascie godzin w wekend, kiedy ja z utęsknieniem wpadałam w jego ramiona,on po krotkiej chwili wycofywal sie, chcial odpoczac, a nie sluchac jak zle sie czuje, chcial z domu wyjsc, z kolega pogadac. Ja mialam inne plany wobec niego, ciagle sie kłocilismy, probowalam planowac jego wolny czas,ba ! ostro planowałam. Wszystko to powodowało frustracje. Ale znalazłam zloty srodek, metoda prób i błedów zajęłam sie soba, nie narzekam mu jak wracał z pracy, staralam sie mu umilic czas, kiedy wpadal na wekend, gotując pyszny obiad dla niego(ja jesc nie moglam), czy proponujac zeby poszedl na basen, rower odstresowac sie. Na poczatku tej mojej przemiany dosyc byl zdziwiony, ale owoce tego zbieram teraz wlasnie. Moze nie jest to zloty srodek na faceta, ale napewno inwestycja w siebie tu i teraz napewno przyniesie pozytywne rezultaty. Pamietajmy, ze facet jest tylko dopełnieniem wspanialej kobiety jaka jest kazda z nas! Czyż nie jest tak :)
  6. lleilla

    Styczeń 2016

    Zakropkowana- lekarz powiedział ze nie ma sie co martwić, tak nalezy myslec, ze wszystko bedzie dobrze i juz! i nie ma innej opcji:) taka fala jest czasem zafałszowana, dopiero pozniej mozna ponownie ocenic i stwierdzic, takze badz dobrej mysli. Ja tez od poczatku jestem na duphastonie, wlasciwie od poczęcia i od testu ciazowego na l4. Duzo lezalam, oszczedzalam sie bardzo(a to trudne bylo, bo jestem dosyc aktywna osoba)byly plamienia, nawet krwawienia zywoczerwona krwia, no i duphaston garsciami lykalam, teraz juz odstawilam wszystko jest ok.
  7. lleilla

    Styczeń 2016

    Kalae- ja jestem z Katowic, ja korzystam z prywatnej przychodni, za wizyty płace, ale prenatalne mam za darmo. Moj lekarz jest mlody, ale kompetentny, jest konkretny i fachowy i mnie to odpowiada, nie spotkalam sie z jego strony z jakas przykrościa a lecze sie u niego ponad 3lata. Duzym komfortem jest to, ze zawsze mozesz zadzwonic( oczywiście nie zawsze odbierze, bo gdy przyjmuje pacjentki, czy operuje, to wiadomo ze nie odbierze) a jak cos sie dzieje to dzwonisz do przychodni(ul. Fabryczna 13d) i mowisz ze cos jest nie tak i umawiaja cie bez problemu, a przyjmuje 3 razy w tygodniu od 15-21, czasem na dyzurach w wekend także. Poza tym jak coś sie dzieje to szpital na nfz. Wizyta 80-170 zl. Jak bedziesz zainteresowana to napisze adres i wogole. :)
  8. lleilla

    Styczeń 2016

    Hej kochane, ach piekny dziś dzień czuje jakbym była w chmurach:) Esk- dzieki ze ktoś yteż sie martwi:( moi przyjaciele bardzo mnie wspieraja, ale uważaja ze za dużo soe zamartwiam, pewnie tak, ale jak ma sie takie doświadczenie jak ja-6 lat staran, mase lekow, badań, dwie operacje i ciaza, ktora pieknie sie rozwija, a na kolejnym rutynowym badaniu serduszko nie bije..no to jest trauma na cale życie, to coś co prześladuje cie przed każdym usg.. A co kremów na rozstępy to rzeczywiście od 4 miesiaca można stosowac, sa podobno dwa swietne preparaty-Elancyl, ale dośc drogi, i oliwka z Eucerin. Ja zakupiłam oliwke i jestem zadowolona, choc nie wchłania sie i zostawia film, to ma dobry sklad, nie uczula, stosowac mozna na piersi również jak karmisz, mozna dziecko smarowac, wiele osob poleca. Niestety u niektórych jak maja byc rozstepy to podobno beda, no ale co tam nie zaszkodzi smarowac. Teraz oliwka jest na promocji w SuperPharfm za 37 zl. Oplaca sie:)
  9. lleilla

    Styczeń 2016

    Cześć dziewczyny! Ech kamien z serca, jestem po badaniach prenatalnych. Wszystko super, tak sie usmialismy z mezem, urwis z tego malucha (12 tc i kilka dni) caly czas podskakiwał, fikołki robił, trudno było go pomierzyć, lekarz super, stukał tą głowicą, wciskał w brzuch, oj o mało nie zwymiotowałam. No i płci wogole nie pokazało. W nocy spac nie mogłam, caly czas mam przed oczami obraz małych stópek:) piekne, cudowne!
  10. lleilla

    Styczeń 2016

    Cześć dziewczyny. Nerwa mam od szóstej na nogach,bo nerwy za pare godzin usg prenatalne. Zawsze tak bardzo sie denerwuje przed każdym usg, mam niestety przykre doświadczenia i stąd ten strach. Wczoraj mój małżonek mnie rozbawił, wiem ze chciałby syna, a wczoraj pytam-a sluchaj a jakby była dziewczynka, to bedziesz sie cieszyl. na co on spojrzał na mnie i rzekł" wiesz co? jak dla mnie to może być nawet murzynek, naprawde, byle zdrowe było i nic więcej"
  11. lleilla

    Styczeń 2016

    na poczatku tez mialam zaparcia i mase innych doelgliwosci, ale pomagaja mi jogurty z otrebami, jem sporo owocow, teraz wszystko jest dostepne, ale tez polecam kefiry i maślanki. Moj lekarz mówil zeby duzo pic wody, mozna takze lykac probiotyki:)
  12. lleilla

    Styczeń 2016

    Hej no widac juz u Was brzuchy! ale jakie to tygodnie? u mnie jest 12 tc i tez widac taka pileczka mala:) sasiedzi juz patrza na mnie z podejrzeniem, zwlaszcza ze przed ciaza bylam dosyc aktywna, półtora etatu na dwie zmiany i rowerem po mieście, a teraz codzien wolne sparecy, nie ma biegania, no i nosze sukienki szersze, w nic obcislego sie nie wciskam. Nie znamy jeszcze płci, ale w piatek mam prenatalne moze sie dowiemy, a powiedzcie czy bylyscie z partnerem? mój maz jeszcze na zywo maleństwa nie widział, niestety ciagle w delegacji.
  13. lleilla

    Styczeń 2016

    cześć Jestem tu nowa , mój termin to koniec stycznia 2016 wg miesiaczki, natomiast wg usg jutro zaczne 12 tydzien ciazy. Podobnie jak Natti667 mam za kilka dni badania prenatalne, korzystam z prywatnej przychodni i tam jest taki standard, nikt wlasciwie nie pytal czy chce, czy nie. Wiesz mam mozliwosc zrobic na nfz, pomimo iz mam 32 lata i w rodzinie genetycznych typowych chorob nie mam. Pierwsza ciaza obumarła w 10 tc, w sumie staraliśmy sie kilka lat, wreszcie cud:) i od poczatku jestem na L4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...