Martynaa

Moja mama kiedy mnie urodziła miała 36 lat i mimo różnych problemów, zawsze powtarzam, że była moją najlepszą przyjaciółka..

Nie wiem.. My się śmiejemy, że to dlatego, że tak dużo je.. ;))

Jako, że rodząc miałam ukończone 16 lat, a współżyjąc miałam ukończone 15 mój k nie miał żadnych konsekwencji prawnych. Jedynie musiałam powiedzieć przed sądem, że mnie nie zgwałcił. Dwa razy przed sprawą była u nas kuratorka(przyszła nagle), ale zobaczyła jak sobie mieszkamy, wypiła kawke, porozmawiała z nami i poszła ;) Wiecie jak miłe było jak sąd mówil "dziecko zadbane, uśmiechnięte, tonie w zabawkach.." czytając raport kuratorki Ale już żadnego nadzoru nie mamy. Co do usunięcia ciąży, to z tego co wiem to poniżej 16 lat masz prawo usunąć ciąże, o ile twój facet był pełnoletni.. Z tym, że twoja mama tego zarządzić nie może, to ty musisz wyrazić na to zgodę. Wiem o tym bo mówiono mi o tym jak zaszłam w ciąże.. Znam twój ból, również się bałam o tym powiedzieć rodzicom.. Powiedziałam i o tym dopiero kiedy byłam w 4 miesiącu.. Był to dla nich olbrzymi szok, ale teraz są bardzo szczęśliwymi dziadkami, a Wiktor jest ich oczkiem w głowie. Z tym, że ja byłam zawsze bardzo dojrzała emocjonalnie i silna psychicznie i dałam sobie radę. Od młodych lat musiałam sobie bardzo dużo radzić sama, dlatego potrafiłam podejść do tego wszystkiego w miarę dojrzale.. Teraz jestem najszczęśliwszą mamą na świecie:))

zanna wczoraj poszedł o 22, i był mocno zmęczony bo w dzień nie spał, a byliśmy u dziadków na wsi.

nie ma za co Mummy :** u nas dzisiaj ryżowa, a na drugie danie pierogi z kupustą i mięsem.

WIOSNO ! WIOSNO ! WOŁAMY CIĘ.. u nas dzisiaj fajnie było do południa - słoneczko pięknie świeciło:)) aż miło.. teraz już się zachmurzyło i śnieg pada, więc już koniec słoneczka.. ;// szkoda, bo aż się lepiej wstawało i z uśmiechem na ustach :)) Mój mały miał pobudke między 9-10, zjadł mleko, posiedział 20 minut i poszedł spać dalej.. i jeszcze nie wstał..

Ale było fajnie u dziadków.. (pomijając mały incydent o którym zaraz napiszę.. ) Babcia upiekła pizze, był sernik na zimno i inne dobre jedzonko była cała rodzinka, uwielbiam to.. :)) te spotkania u babci, jak w święta.. :)) Jedyne co było na -, to to, że moje kochane dziecko "pobiło" się z kuzynem.. Piszę w cudzysłowu bo to było takie, mało groźne ale jednak.. Miłoszek jest rok starszy i oboje chcieli siąść na jeden jeździk i starszy mu odwinął lekko to mój mu oddał.. I tamten go chwycił za koszulkę a mój rękami w niego.. to tamten nogami.. ZACZYNA SIĘ ! Zanim ich rozdzieliliśmy to się potukli, popłakali i dalej zaczeli się razem bawić.. Z jednym te chłopy dobre - pokłócą się, dadzą sobie po razie i tyle, a my baby to się obrażamy.. haha. co do pogody to.. ani pluchy, ani zimy.. nie cieszy mnie ten śnieg już nic, a nic.. zimno jak cholera.. a już był taki fajny jedny wiosenny dzień.. ale czego tu się spodziewać, wkońcu dopiero styczeń..

Tasik super, dzieki za info, to ja już nie piszę ;)) my jedziemy do moich dziadków na wieś.. papa :*

myślałam też o starej A4, albo oplu vectrze..

Mam chyba nr do Scarlettj(o ile jest aktualny), to rano do niej napisze..

O to fajnie:) bo ja właśnie myślę o tym samochodzie, bo cenowo są przystępne i ładnie wyglądają W combi masz?

Dużo też zależy od tego jakie jesteśmy.. ja na widok igły robię wielkie oczy i cała drże, zawsze myślałam, że nie jest odporna na ból, a tu się okazało że bardzo.. Tak powiedziała położna.. Mówiła, że to był ciężki poród ze względu na to jak Wiktor trzymał rączke, a ja nawet nie krzykłam.. Fajnie, że już tak dobrze ci się jeździ... :)) dziewczyny co myślicie o fordzie focusie?

Kochana życzę ci siły.. Bo to jest ci teraz potrzebne.

kluseczki śląskie z masełkiem.

Jeśli juz jest to przepraszam ;) mało spotykane wydają mi się. Anastazja, Ksenia, Ines, Róża, Laura, Zosia Fabian, Gabriel, Tymoteusz, Xavier. U mnie przy drugim dziecku byłaby chyba Marysia, albo Fabian. Ale mi się często to zmienia;)

Tak, Wiktorek urodził się jak miałam 16 lat.. Ale nie żałuje niczego. Świetnie sobie radzimy, tylko miesiąc po porodzie mieszkałam jeszcze z rodzicami, potem "rzucilam sie na głęboką wodę" i postanowiliśmy zamieszkać sami z k.. Uczę się w liceum ogólnokształcącym zaocznie.. :)) Tak, Wiktorek urodził się siłami natury, ale było lightowo.. Każdemu życzę takiego porodu jak ja miałam. Co prawda trwało to 5 godzin, ale ja nie wiedziałam, że rodzę.. Miałam skurczę przedwczesne i ciąże zagrązoną i już od miesiąca przed porodem leżałam w szpitalu, i coś mnie tak pokuwało, i idę na rytnowe badanie ginekologiczne(jak co pare dni) a lekarz do mnie "nie czuję pani, że pani rodzi?" miałam już 5 cm rozwarcia.. potem poleciało szybko. Oczywiście to zasługa k, który bardzo mnie wspierał. Ja sie śmiałam nawet podczas partych.. Położne miały niezły ubaw ze mną.. Jedyne co to po wszystkim cierpiałam, bo to był poród z rączką i popękalam.. Na dodatek jak się okazało moje ciało nie toleruje szwów i było troszkę problemów z połogiem, ale wszystko skończyło się happy endem :)

dziewczyny ja już jestem ok. 1,5 roku w streetcomie i załapałam sie jak narazie tylko na pampersy premium care(ale fajnie dostać całą pakę) u mnie na szczęście dali dobry rozmiar.. teraz też wypełniałam ankiete i zaznaczyłam L&M, West i Vogue.. Ciekawe czy się dostane.. Nie pogardziłabym a przy papierosach jedną paczkę wysyłają?

u nas prezencik wygląda tak: w A4 w antyramie. Jedni dziadkowie już dostali i jedni pradziadkowie też. Drudzy jutro ;)

ja bede miała swoje auto, mam zamiar sobie je kupic z pieniedzy uzbieranych z osiemnastki, ktora jest za miesiac.. k powiedział ze sie dolozy

u nas podobnie jak w zeszłym roku zdjęcia.. Z tym, że w ubiegłym roku dziadkowie dostali swoje zdjęcia z małym wnuczkiem tym razem zrobiłam "sklejkę" 4 zdjęć w photoscrape i napis - wywołuje w formacie A4 i wkładam do antyramy;) wszystko na ostatnią chwilę, bo wymyślone dzisiaj i dzisiaj zaniesione do fotografa hehe:)

ślinka do samej ziemi mi cieknie..

drucilla mam na dysku "w kieszonce" a nie mogę kabla znaleść :(( bo na kompie nie mam..

1 : kalafiorowa 2 : nugettsy, + sos czosnkowy i meksykański + sałatka z tortellini

dzięki dziewczyny za odpowiedź ;* spytałam i powiedział, że wolałby nie, bo gdyby przydarzyła się kontrola to może stracić pracę, ale jeśli bardzo mi zależy to ok.. Tak, więc koleżanka przyjechała pociągiem, ale ja jestem usatysfakcjonowana bo powiedział to w bardzo sympatyczny sposób i gdyby naprawdę było to ważne to zgodziłby się :)) Jeździłam też pierwszy raz Toyotą Yaris po Dąbrowie Górniczej i jestem bardzo zadowolona:) super mi się ja prowadzi.. :)) Nią będę jeździć na egzaminie bo zdecydowałam się na egzamin w Dąbrowie Górniczej.. Przy parkowaniu zdarza mi się jeszcze, że mi zgaśnie, ale idzie mi coraz lepiej :))

Mummy mailem, czy smskiem? wysyłałaś nowe oświadczenie? zanna kciuki zaciśnięte.. zleciało naprawde szybciutko!!