Martynaa

DRUCILLA GRATULACJE !!!!! Życzę Ci, Najmniejsza Kruszynko, pogodnego dzieciństwa, śmiechu w domu i lodów w niedzielę, i przyjaciół najlepszych na świecie, i życia z fantazją, mądrego i dobrego, i wszystkiego, wszystkiego najlepszego.

boloński garnek ;-)

hello. u mnie duże zmiany - chłop znowu w domu. Wiktor leje w pampersy aż miło, po 3 dniach odpieluchowywania straciłam cierpliwość, tak, więc po 2 urodzinach zaczynamy dopiero.. Mamy psiora, 3 miesięczną yorkusie - zwie się Nila - jest cudowna, a Wiktor zakochany. Blondi19 Wiktor dalej śpi w łóżeczku, ale planujemy podpowiedzieć chrzestnemu, żeby złożył się z dziadkiem na łóżko na drugie urodzinki ;pp chrzestny sam zostanie ojcem za pare miesięcy, więc ten deal powinien mu odpowiadać hehe :))) bo dostanie łóżeczko ;pp

udka z kurczaka w sosie własnym + kluseczki śląskie + buraczki

odświeżam, wtedy jednak nie zdecydowaliśmy na pieska - było wiele czynników które nagle nie pozwoliły nam na posiadanie psiaka, jednak - w środe przybywa do nas sunia lub piesek, nie jesteśmy jeszcze pewni, ponieważ właścicielka jeszcze nie jest pewna czy sunia u niej nie zostanie ;) Suczka będzie MOLLY, a piesek LUCKY.

akurat jutro zaczna mi się II faza :)))

kurcze to fajnie :) mi zepsuła się waga w domciu, więc waże się jak jestem u rodziców - może to i lepiej bo raz w tygodniu daje lepsze wyniki ;D Wczoraj właśnie na którejś ze stronek znalazłam przepis na nuggetsy z kurczaka dukanowskie i pychotaaaa :))) można je jeść w pierwszej fazie, więc super. ja właśnie mam problem z jutrem.. zaczynam drugą faze, ale idę na osiemnastke najlepszej przyjaciółki, wiem że w dukanie zabroniony jest alkohol, a to dopiero początek.. jeść raczej nie będę bo i tak po 18 staram się nie jeść, ale co myślicie? Czy powinnam dalej ciągnąć pierwszą faze przez 5 dni czy zacząć drugą? pozdrawiam!

Witam dziewczyny :))) Dietowałam wcześniej zwyczajnie metodą MŻ, schudłam w ten sposób 7kg, ale niestety waga w pewnym momencie staneła w miejscu i dalej, ani rusz. Postanowiłam przejść na diete Dukana, dzisiaj jest 4 dzień fazy ataku - I :) powiedzcie mi jak szybko udało wam się zrzucić zbędne kilogramy? Ja chciałabym zrzucić ich 10, wówczas moja waga będzie taka sama jak z przed ciąży. Jak wyglądał wasz dzień? jadłyście zgodnie z jakimś hormonogramem? Może jakieś fajne przepisy? pozdrawiam!!!

Iwa hoho, sto lat Cię nie było :) witamy ponownie :) u nas wszystko ok, zdrowi.. maj.. ah ten maj.. 26 - dzień matki 27 - druga rocznica śmierci mamy 28 - osiemnastka mojej najlepszej przyjaciółki, właściwie moge ją mianować mianem siostry. Mam takie dziwne mieszane uczucia, z jednej strony w głowie rozmyślam nad tym, jak te dwa lata bez mamy przeszłam, jak ja dałam radę.. a z drugiej strony wlatuje myśl co kupić najlepszej przyjaciółce. Dlatego teraz tak strasznie nie lubię maja, bo nie wiem jak się zachowywać oraz czy to o czym myślę i co robię aby napewno jest stosowne.. wszystko jest takie dziwne.. jeśli chodzi o dzień dziecku to liczę na gest dziadków, bo w obecnej sytuacji na nic większego nie mogę sobie pozwolić, także ode mnie Wiktorek dostanie jakiś drobiazg.

wstyd się przyznać, ale ja się jeszcze nie zapisałam.. Najpierw zapalenie oskrzeli Wiktora, potem kryzys w związku, teraz kryzys finansowy.. i tak miesiące lecą, a ja już nie pamiętam nawet jak się jeździ.. Jak wyjdziemy z dołka finansowego muszę dokupić parę godzin jazd i dopiero się zapisze..

Mummy narobiłaś mi smaka na jajo.. a więc będzie to samo co u Mummy :)

nasze dzisiejsze :)))

ja wczoraj pierwszy raz, szukalam pomyslu na kolacje i gdzies w necie znalazłam.. mi smakowało, a młodemu baaardzo..

mo ale maz ma z Toba dobrze.. to ja tez cos dodam.. a my wczoraj mielismy tylko zupke na obiad, wiec.. 1. obiadkowa kalafiorowa, 2. kolacyjkowa jajecznica z makaronem (syn podkradał) 3. sniadankowe kanapeczki z pasta jajeczna i pomidorkiem..niestety szczypiorek nam sie skonczył

kromeczki z pasta jajeczna i pomidorkiem.. w pascie miał byc jeszcze szczypiorek ale braklo

jajecznica z makaronem.

to bardzo smutne.. spokój jej duszy.. :(( (*)

u nas też ślinienie się jest na topie i wpychanie łapek do buziola.. Ale nie mam pojęcia co wychodzi, co już jest, ani czego nie ma.. raz podjełam próbę wsadzenia mu palucha do buzi i nigdy w życiu tego nie powtórzę.. AŁA!!

Drucilla KOCHAM CIĘ! To ja byłam tydzień u rodziców. Nie odzywam się z k od tygodnia. Potrzaskał mi MOJEGO PUPILKA - MÓJ SKUTER- na rybki mu się jechać za chciało.. i rowerem nie łaska, bo by nóżki bolały, trzeba było wziąść mój jedyny środek komunikacji i potrzaskać tak, że biedny skuter ledwo dycha.. Wszystkie obudowy do wyrzucenia, łącznie z potarganym siedziskiem NOWYM POMARAŃCZOWYM SIEDZISKIEM!!!! - z kopa odpali, ale takiego porządnego kopa. Nie będę tu pisać w jaki sposób, bo nie chcę się nakręcać i denerwować.. Kwik zdrowy, ale żyć nie daje. Drze się, drze się, drze się i jeszcze raz.. PISZCZY! Nie słucha się nic, a nic. Leje wszystkich, wszystko co się rusza. Dziś wywalił wszystkich w pokoju dziadków, bo.. tak. On rządzi. Lecz dziś wróciliśmy do domu i the end of his RZĄDZENIE . Koniec labyyy.

Gmonia my mamy 24 i są na styk i w zasadzie to takowy rozmiar kupujemy buciory w innych sklepach - z tym, że w tych z innych sklepów ma więcej luzu.. Agak bidulo, tulę Cię mocno i oby był to pierwszy i ostatni raz!!!! A do mnie jutro przyjeżdża przyjaciółka i zostaje na weekend:)) ahhh cudownie!

Słodki hak pomocniczy KROWA

U nas coraz lepiej jeśli chodzi o zdrówko Wiktora, ale za to ja mam śpiki do kolan.. O buntowaniu się to, ani nie chcę mówić bo jest tragedia =/ bije wszystkich, kogo popadnie, dzisiaj u dziadka wyrwał listwę i przywalił nią dziadkowi.. Po czym krzyknął "mama pa!" (patrz).. Moje dziecko to diabeł wcielony, ja sobie nie wyobrażam co będzie jak on do przedszkola pójdzie.. Buciki kupiłam mu w zimę z nike po promocyjnej cenie, a drugie adidaski dostał od dziadków:) zanna ale super, twój Boguszek bardzo rozgadany:) co do rowerka biegowego to my raczej nie, wydaje mi się, że jeszcze za wcześnie.. Wiktor się za bardzo buntuje< może kiedyś< bo rowerki te bardzo mi się podobają :)

u nas były prażonki :) (lub pieczonki, zależy jaki region :) )

Just super, że widać poprawę, niech dzieciaczki zdrowieją ! Znam ten widok, Wiktor taki był cały poniedziałek i trochę we wtorek, teraz już jest w pełni sił. Tasik przepędzamy katar Szy! Ja dzisiaj nie poszłam do szkoły. K w pracy, a Wiktor z zapaleniem wciąż, więc nie było wyjścia. Jutro pójdę na pare godzin. Młody nie wygląda na chorego, kaszlu w nocy nie słyszałam, dzisiaj od rana też jeszcze nie :) więc super. Odparzenie lekko bledsze, więc jupi ja jej mada faka i nawet humor mam dobry, więc czego chcieć więcej.. Wielkanoc się zbliża i... akcja.. no kto zgadnie?

Scarletjj czekamy na was, niech maluszek szybko wraca do zdrowia! Tulimy mocno! Just zdrówka dla dzieciaków. Jak nie urok to sracka.. dosłownie - doszła nam biegunka i wielkie odparzenie =/ byliśmy na kontroli, niestety na oskrzelach wciąż coś słychać.. zmiana antybiotyku, + maści + zyrtec i jeszcze pare badziewi.. czyli wykupiłam pół apteki.. Wiktor został przez dziadków obdarowany nową kurtką, dwoma czapkami i adidasami, czyli zaoszczędziliśmy To jedyny powód do radości, bo jak myślę, że pogoda taka ładna, a kolejny tydzień w domu to wyć mi się chcę.. Jutro szkoła, ale muszę zostać z małym.. w niedziele też pójdę tylko na pare godzin, bo dziadkowie mają 50-lecie pożycia małżeńskiego (ahh... ) .