Skocz do zawartości
Forum

nati. ol

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez nati. ol

  1. hej dziewczyny
    dzis mija moj termin porodu.
    wstalam ok 10.00 i naszla mi mysl i wielka ochota na malowanie scian. poszlam do sklepu po farbe i odrazu sie wzielam za malowanie, (mialam tylko jedna mala sciane pomalowac)skonczylam przed wizyta u lekarza. gin mowil, ze narazie nic sie nie dzieje, badal tylko palcami, bez usg. i to byla juz ostatnia wizyta. podal nr do szpitala, bym tam umawiala sie na ktg. odrazu sie umowilam i po 1,5 h mialam robiony zapis. najpierw badanie ginekologiczne, 2 cm rozwarcia, szyjka skrocona, skorcze na ktg niereguralne. polozna mowila ze zaczyna sie pomalutku akcja. mowila, ze do domku kompiel wziasc i jak sie nie wycisza skorcze a beda reguralne do mam juz do nich przyjechac z torba. przed kompiela poszlam na 1,5 godzinny spacer, zjadlam i kompiel. nadal mam twardnienie brzucha ale niereguralne, wiec jeszcze poczekam, malutka sie czesto rusza. wiec juz niedlugo, moze kwestia kilkunastu godzin i urodze:-)

  2. ewcikk, mala90- ja rowniez jeszcze w dwupaku. i żadnych oznak zblizajacego sie porodu. nawet skorczy przepowiadajacych jest mniej, czop jeszcze nie odszedl. jutro wizyta u gin.Jestem sama w domu, dzieci w sobote pojechaly do rodzicow dopoki nie urodze i nie wyjde ze szpitala. a moj byly partner nie odzywa sie wogole. zaluje, ze zakochalam sie w takim draniu i mam z nim dziecko. jestem zla na siebie,ze bylam z nim 9 m-cy. i mu pomagalam finansowo. nic nie robil a mial wszystko. eh......
    przez ten deszcz, to humor sie pogorszyl i nachodza mnie smutne mysli.
    boje sie, czy ja bede miala baby blues, jak hormony beda buzowaly i znow mnie najda smutne mysli. jakos specjalnie nie czekam na porod, bez euforii. mam nadzieje, ze jak zobacze Lili to pokocham ja calym sercem i ona wniesie radosc w moim zyciu.
    milego dnia dla wszystkich i wysmienitych humorkow.

  3. ewcikkja tez jestem tego samego zdania, ze porod nastanie niezaleznie od stosowania domowych metod. W pierwszej ciazy od 7 m-ca chodzilam z rozwarciem2 cm. a cora mimo,ze dwa tyg przed terminem nie oszczedzalam sie, to i tak postanowila sama wybrac dzien. dokladnie tydzien po terminie.

  4. 30dz
    ewab84
    dzis bylam na pierwszym ktg. jeden szpital mi odmowil, bo moj lekarz nie mial podpisanej z nimi umowy, a zadzwonilam do innego i bez problemu- kazali przyjechac z dokumentami.Szyjka skrocona, rozwarcie 2 cm a od strony dziecka zamknieta. do porodu jeszcze daleko. badala mnie polozna na lozku a nie na fotelu gin.

  5. 30 dz
    gratulacje dla nowo upieczonych mamus.
    katee, malutka -trzymam kciuki za latwe i szybkie porody.
    wczoraj wrocilam do domku po tygodniowym pobycie na wsi:)
    u mnie tydz. temu. na wizycie gin. wszystko bylo pozamykane. wczoraj obnizyl sie brzuch i zle sie czulam. dzis jeszcze badania na hbs robilam.
    bole plecow mnie mecza. mam nadzieje, ze urodze do niedzieli.

  6. 30dz
    wszystkim nowym mamusiom gratulacje, macie przesliczne dzieciaczki:-)
    mooniak,Tetide, Surikatka- trzymam za was kciuki i za waszych dzieciaczkow.
    Dzis nieprzespana noc u mnie. Zgaga mnie dopadla i nic nie pomagalo, mleko, soda, renne. co chwila do toalety. najgorsza noc w czasie ciazy. a rano wymioty. Ale mi sie tydzien zaczal:-(. Jutro wyjezdzam na wies, oby corcia nie chciala jeszcze wyjsc, bo do szpitala jest ok 30 km .
    milego dnia dla wszystkich

  7. 30 dz
    gratulacje dla wszystkich nowo rozpakowanym mamusiom.szybkiego powrotu do formy, a oczekującym szybkich i latwych porodow.
    KasiaHP, aniaradzia- sliczne te wasze maluszki
    gorzka czekolado moja Lilianka tez jest b. mala. az o 5 tyg wymiary jej sa nizsze niz powinny byc. waga 2.200g, u mnie to problemem jest anemia. jem wszystko co zawiera zelazo. musi pozostac w brzuszku jak najdluzej.

  8. surikatka, moze w nocy sie rozkreci akcja i do szpitala pojedziesz:-)
    monis 8931 -ale bedzie niespodzianka:-) to imiona na chlopca i dziewczynke tez juz wybraliscie? ja z pierwszym dzieckiem w ciazy nastawiona na chlopca( dwoch lekarzy tak mowilo) okazalo sie ze urodzilam corke, dobrze, ze pepowina byla polaczona ze mna jak mi ja dawali, bo bym nie uwierzyla. mialam obawy co do podmieniania dzieci w szpitalach.

  9. 30.dz
    hej dziewczyny,
    no niestety mam niedokrwistosc :-( i dlatego corka jest malutka. dobrze, ze szyjka zamknieta. po wyjsciu z przychodni odrazu kupilam watrobke i sok z burakow. musze ja utuczyc zelazem. :-) mam na to 3 tyg. wierze, ze bedzie wszystko ok.nie moge teraz na koncowce sie poddac.

  10. gosia 1 czerwcowa gratuluje szybkiego porodu.
    dziekuje dziewczyny za wsparcie, bardzo mi to pomaga i dodaje sily. zaopatrzylam sie w mix owocow i po normalnym obiedzie podjadam sobie. nawet samopoczucie sie poprawilo i mysle pozytywnie o corci, ze tylko ja moge zapewnic jej zdrowy start poza brzuszkiem. no i nie moge zaniedbywac starszych moich dzieci.:-)
    Kinia81 twoj post jest mi najblizszy, bo mialas podobna sytuacje do mojej. Tobie sie poszczescilo. dalas mi nadzieje, ze ja tez moge byc kiedys jeszcze szczesliwa. Dziekuje
    Kazda z nas ma jakis problemy, dobrze, ze jest te forum i takie wyrozumiale osoby nas wspieraja.
    Serdecznie pozdrawiam wszystkie forumowiczki ,,czerwcowe fasolki"

    dziekuje, ze jestescie

  11. 30.dz
    hejka dziewczyny, jestem po usg zalamana. corka. wg usg jest na etapie 32 tc a rzeczywiscie jest 36.6 tc yermin wychodzi na 27 .07. nie dosc ze partner odszedl to jeszcze to. wszystko nie tak. od 3 tygodni stres a przez to prawie nic nie jem i niestety wplywa to na dzidzie. :-(http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4tqyw36qttjtb.png

  12. gratulacje madziunia, czekamy na zdjecie, szybkiego powrotu do zdrowia.
    siedze ponad godzine w przychodni, same ciezarne kolo mnie. dlugo sie zchodzi, bo ktg jeszcze lekarz im robi. jedna to tydz. po terminie i do szpitala dostala skier.
    dzis rano mialam takie silne wymioty, ze masakra. co dziennie lub co drugi dzien mnie mecza:-<

  13. gosia 1 czerwcowa jak inne. dziewczyny w 40 tc. brac sie za mezow a nastepnego dnia rano na porodowke jechac. u mnie sie sprawdzilo z cora, ktora rowno tydzien dluzej siedziala w brzuchu, porod podobno mniej bolesny niz przy ostytokcynie w kroplowce. 3.5 h od pierwszego skurczu. do dziela:-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...