zielizka
Paula - niestety, tak jak pisałam - szacunku do ciężarnych to tam niestety nie mają, traktują kobietę jak głupią mleczarnię, a na dodatek jak mleka nie daje to jest dziwna, bo przecież "mleko jest w głowie". Ale opieka nad dzieckiem z najwyższej półki!!
Życzę Ci, żeby w Twoim szpitalu były miejsca, a jeśli będzie inaczej to jedynym sposobem na położne i lekarzy jest bycie roszczeniowym i nieuprzejmym. Byłam świadkiem jak położne komentowały panią, która przyjęła taką strategię - złego słowa na nią nie powiedziały, raczej z respektem ją obgadywały x)
No taką pozycje to trzeba chyba przyjąć wszedzie w tym kraju niestety. Ale jesli nie bedzie miejsc to już wole rodzić w domu I zadzwonic po swoją położną. Zastanawiam się tez nad cesarka na zyczenie prywatnie jak czytam co niektóre opinie o szpitalach w Krakowie, zwlaszcza ze mój maluszek ma malowodzie.