kochane ja dziś byłam na wizycie, ale lekarz nie zrobił usg, bo stwierdził, że i tak sensu nie ma, bo nic nie zobaczymy. Mam przyjść 17 grudnia w czwartek i wtedy powinien być już pęcherzyk... póki co mam brać dupka 2x1, a jak tylko by się pojawiły jakieś plamienia (tfu tfu tfu) to mam sobie zwiększyć sama dawkę... do tego oczywiście kwas foliowy i jakiś Jodid 200...
Powiedział, że beta potwierdza ciążę, ale jest to ciąża bardzo wczesna. jak to stwierdził "będziemy o nią walczyć"... czyli chodzi o to, że indukowana clostilbegytem plus miałam swojego progesteronu bardzo malucio w poprzednim cyklu, więc podtrzymujemy dupkiem...
Boję się jak cholera nim ta wizyta będzie... tak bym chciała wiedzieć czy kropek jest na dobrym miejscu a tu tyle czasu trzeba jeszcze czekać... Mama już wie, a reszta rodziny miała się dowiedzieć w sobotę, ale w takim przypadku powiemy dopiero w święta... żeby mieć pewność, że kropek jest i jest na miejscu odpowiednim...