Skocz do zawartości
Forum

Ulana

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Ulana

  1. Dominika gdzie ty rodziłaś? 1,5 h bólów partych? Szacun. O której miałaś podane zzo? Może to ono spowolniło rozwieranie? Z tego co piszesz to przy powolnym rozwieraniu powinna zapaść decyzja o CC, bo przy partych to już za późno jak już maluch wejdzie w kanał. Chyba poza kleszczami nie było już innej możliwości i to była najlepsza decyzja. Nie martw się. Krwiak się wchłonie że śladu nie będzie, tylko czasu trzeba, a po porodzie my nicierpliwe jakieś się robimy. Może dopada cię depresja, bo poród ciężki, małej nie karmisz i jeszcze ten antybiotyk. Wszystko cię przytłoczyło. I jeszcze weekend w szpitalu. Trzymaj się wszystko musi się dobrze ułożyć. Nie ma innej możliwości.

  2. ewek89 na kiedy masz termin? Ja na 22 maja, a oprócz tej alergii w czasie długiego weekendu opadł mi brzuch. Lepiej się oddycha ale za to dostałam takiej zgagi że hej. Miałam podrażniony przełyk i okropny kaszel że brzuch mnie bolał. Zaczęłam brać gaviscon w syropie i jest dobrze. Wszystkie nieszczęścia czepiają się mnie na koniec.

  3. ewek89 ja też miałam suchą skórę i tak ogólnie suchość czułam. To najprawdopodobniej brzoza. Ona jest bardzo agresywna i rzuca się na oczy, np. łzawienie. Teraz pyli też dąb i wierzba. Testów ci nie zrobią raczej bo nie będą wiarygodne. Pozostaje wapno, najlepiej dwa na raz i drapanie....
    zielizka myślę że o męża nie masz się co martwić. Skurczy partych będzie tylko kilka, może kilkanaście i wtedy to mąż będzie, a przynajmniej powinien być skupiony na twojej górnej części ciała aby cię wspierać. A swoją drogą to ogólnie widok dolnych naszych części podczas porodu to chyba nic przyjemnego. To przede wszystkim krew. Ale od tego jest położna. Sprząta ten cały bałagan na bieżąco w ekspresowym tempie tak że on nawet nie zauważy co z ciebie wypłynęło. A jak pojawi się dziecko to na nim skupia się cała uwaga wszystkich uczestników porodu, czytaj męża.

  4. zielizka
    aaaaaa o Męża to dopiero może być kupa. Ale co boisz się, że nie wytrzyma? Ja chyba zdam się na przypadek. Jak się ułoży to będzie obecny lub nie będzie. Przy pierwszym porodzie był i w pewnym momencie dopadły mnie takie frustracje dlaczego on nie weźmie na siebie choć trochę tego bólu. Przy drugim porodzie był nieobecny ( kilkaset km od domu) A ja ze świadomością, że jestem zdana sama na siebie urodziłam w ekspresowym tempie. Sama nie wiem jak lepiej..... Zresztą może być różnie. My się zamartwiamy czy wytrzyma a tu np. trach i cc? Może być różnie.

  5. Marti87 też popieram, że piszesz o szczegółach tak intymnych, które wbrew pozorom stają się normalne począwszy od porodu. Zresztą pierwsze pytanie pielęgniarki czy położnej po wejściu rano na salę brzmi "czy był stolec". W przypadku dzieci temat "kupa" będzie nam towarzyszył bardzo długo i można wręcz o tym książki pisać.
    Podczas porodu pierwszego dziecka wstrzymywałam stolec i po porodzie nie mogłam się wypróżnić przez dwie doby co powodowało dodatkowe dolegliwości. Przed drugim porodem dostałam czopek, ale akcja postępowała tak szybko, że czopek zadziałał w trakcie parcia. Położna powiedziała, że to po prostu fizjologia i wszystkiego nie da się przewidzieć. Chyba najskuteczniejsza jest jednak lewatywa, jak jest na nią czas....

  6. Witam
    Do tej pory ograniczałam się do czytania Waszych wypowiedzi, ale kiedy przeczytałam kolejną wiadomość dotyczącą SWĘDZENIA to podzielę się swoim doświadczeniem.
    ewek89 i kasia6580 ja dostałam silnego swędzenia praktycznie całego ciała w 9 mc. Wykluczono cholestazę. Okazało się, że to uczulenie na nystatynę dopochwową. Dostałam wapno do 6 sztuk dziennie i krem do smarowania sromu, bo najgorzej tam swędziało. Okazało się, że uczulenie na nystatynę to była dopiero przygrywka. Podczas wizyty u brata w przeciągu godziny dostałam uczulenia na kota. Objawy swędzenie całego ciała, najgorzej srom (nie pochwa sam srom, że wściec się można) nos, oczy, katar oraz opuchlizna dłoni.
    Obecnie czulą mnie pyłki. Nigdy nie byłam alergikiem. Podobno tak się dzieje czasami w ciąży z uwagi na zaburzenie gospodarki hormonalnej. Biorę cały czas wapno 4-6 tabl. dziennie i srom smaruję kremem Elocom. To sprawia ulgę. Naprawdę. Rodzina też odetchnęła, bo swędzenie kiedy drapanie nie przynosi efektów zmienia człowieka nie do poznania. Wapna można brać do 1000 jednostek na dobę. Jedyny ratunek anty alergiczny, który można stosować w ciąży. Nie licząc astmatyków, którzy podobno nie przerywają kuracji na czas ciąży.
    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...